Pieczonego kurczaka lubi prawie każdy. My też często jadamy takie danie. Ostatnio mam ochotę na proste połączenia smaków. Możliwe, że to dlatego, że zupełnie nie mam czasu na przygotowanie bardziej skomplikowanych dań 😉 W każdym razie każdemu polecam pieczonego kurczaka, nawet bez dodatków, tylko posolonego. Musi jednak być spełniony jeden podstawowy warunek: dobra jakość mięsa. Ja kupuję na targu, zawsze od tej samej pani. Jeśli kurczak biegał sobie wcześniej po podwórku, a jego mięso jest smaczne, to nie potrzeba ton przypraw, aby był zjadliwy 😉 Dlatego proponuję Wam na weekend kurczaka z jednym dodatkiem. My wypróbowaliśmy natkę pietruszki oraz pomidory suszone. Oba połączenia świetne, a wybór zależy od tego na jakie klimaty akurat mamy ochotę: włoskie czy polskie.
Polecamy wino: Do kurczaka pasuje Rioja, chardonnay oraz malbec. My piliśmy wino Etchart Privado (kupaż szczepów malbec i cabernet sauvignon).
Pieczony kurczak z pomidorami suszonymi lub natką pietruszki
- młody kurczak
- sól
- 100 g pomidorów suszonych lub pęczek natki pietruszki (mogą być same łodygi)
- 50 ml oliwy z oliwek
Kurczaka umyj, osusz, posól ze wszystkich stron dokładnie. Do środka włóż pomidory lub natkę. Do naczynia żaroodpornego wlej 100 ml wody i oliwę. Na tym połóż kurczaka. Piecz w 180ºC przez 80 minut. Co jakiś czas polewaj sosem, który wytworzył się na dnie naczynia.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, dla dzieci, kurczak, natka pietruszki, oliwa, pomidory suszone, Wielkanoc, wino do potrawy
Myślę Olu, że w prostocie leży siła smaku, na pewno kurczak nafaszerowany ziołami, czy suszonymi pomidorami, przenika zapachami i dzięki temu nabiera niebanalnego smaku. Ja wcześniej zalewam pomidory olejem słonecznikowym, dodaję ząbek czosnku, tymianek suchy i suszoną bazylię, wystarczy dwa dni, by pomidory zmiękły i przeszły aromatem ziół.Chyba takimi też można wyłożyć wnętrze, co?
Twój z wypiętym kuprem i wystającą pietruszką z niego pietrucha wygląda bardzo zabawnie.
Bryczka, jadłam kiedyś (we Włoszech) i bardzo mi smakowały suszone pomidory aromatyzowane czosnkiem i ziołami. Sama aromatyzowałam suszone pomidory własnej produkcji i byłam zachwycona. Z całą pewnością można nimi nafaszerować kurczaka. Ja zjadłam moje pomidory bez żadnych dodatków 🙂
Mi też się podoba ta wystająca pietruszka z kupra 🙂 Zresztą chodziło o to, żeby zdjęcie pokazało co ja tam wykombinowałam z tym kurczakiem 😉
no i super wykombinowałaś, miłej niedzieli życzę
Bryczka, dzięki!
Olu, widzę same piękne nowości na stronie 🙂 Jak jasno i wiosennie 🙂
No i cała prawda – dobry kurczak wiele nie potrzebuje by smakował jak ambrozja 🙂
Uściski :*
Tilianara, cieszę się, że Ci się podobają zmiany 🙂
A kurczaka przynoszę z Dołka prawie co tydzień.
wyglada bardzo apetycznie! nigdy nie pieklam kurczaka w calosci, bede musiala kiedys sprobowac, szczegolnie, ze moja mama jest bardzo kurczakolubna 😉 masz szczescie Olu, ze masz sprawdzona pania od miesa, ja np. w moim osiedlowym sklepie miesa surowego w ogole nie kupuje bo juz sie kilka razy nacielam na mieso nie pierwszej swiezosci a jednak nie zawsze jest mi po drodze na rynek.
Tanroth, wypróbuj pieczenie całego kurczaka, bo smak jest wtedy bogatszy. Jeżeli skorzystasz z tego przepisu, to uzyskasz chrupiącą rumianą skórkę.
Też kiedyś nie miałam w pobliżu żadnego targu i wiem jak trudno jest wtedy zdobyć świeże mięso lub warzywa. Teraz akurat mamy bardzo dobry targ niedaleko i skwapliwie z tego korzystam.