40na40. Luty – bieg ciągły chyba zaskoczył, cross’owa dyszka w Stoczku, sushi i wino
Luty w jednym zdaniu? Mogło wyjść lepiej. Skąd taki pesymizm?
Kuchenna rewolucja kontuzja
Podczas robienia sobie kolacji, […]
Luty w jednym zdaniu? Mogło wyjść lepiej. Skąd taki pesymizm?
Kuchenna rewolucja kontuzja
Podczas robienia sobie kolacji, […]
Kompletnie nie chciało mi się zabrać za to podsumowanie. Przymusiła mnie po trochu Ola […]
Wczoraj zrobiłem mały test na dystansie 20km. Nie był to jednak test z serii „ile fabryka […]
Dawno nie pisałem nic o aktualnych treningach, ale wypadła mi druga połowa czerwca. Niestety, […]
Długo nie mogłem zebrać się do napisania wpisu o przygotowaniach do Maratonu Warszawskiego, który […]
Gdybym chciał podsumować w jednym stwierdzeniu ten biegowy rok, to był on wyjątkowy. Dlaczego?
4 […]
15 sierpnia Janek brał udział w Półmaratonie „Cud nad Wisłą”, w Radzyminie. Poprosiłam go, […]