Sałata idealna na obiad. Jako samodzielne danie, do którego można jeszcze dodać kromkę domowego chleba na zakwasie lub kaszę albo ryż naturalny. Sama sałata zawiera mnóstwo pysznych warzyw, głównie surowych, oraz cieciorkę podsmażoną z czosnkiem. Oznacza to, że zawiera dużo naturalnych witamin oraz białka roślinne. Awokado, oliwki i odrobina oliwy zapewniają też porcję dobrego tłuszczu roślinnego.
Już nikt mi nie wmówi, że taki posiłek nie da mi energii i że w zimie będzie mi po nim zimno. Nic z tego. Mam po nim mnóstwo energii, nie jestem zmęczona lub ociężała, biegam i ćwiczę na siłowni kilka razy w tygodniu.
Takie obiady jemy z Jankiem niemal codziennie. Nie zawsze mamy aż tak różnorodnie na talerzach, ale ogólny kierunek jest taki, że musi być mieszanka sałat, suszone pomidory, oliwki i jakieś świeże warzywo, na przykład: pomidorki koktajlowe, seler naciowy, papryka. Oprócz oliwy lubię dorzucić pestki dyni albo słonecznika i od czasu do czasu awokado.
Sałata z ciecierzycą, papryką i awokado
[porcja dla dwóch osób]
- opakowanie ulubionej mieszanki sałat
- pół szkl ugotowanej ciecierzycy
- mały ząbek czosnku
- łyżka oliwy do smażenia
- mała szczypta słodkiej papryki
- pół awokado
- kilka pomidorków koktajlowych
- mała łodyga selera naciowego
- kilka pomidorów suszonych
- garść oliwek – zielonych lub czarnych, albo zmieszanych obu
- pół papryki, najlepiej po kawałku w różnych kolorach
Na małą patelnię wlej oliwę do smażenia, dodaj ciecierzycę, obrany i rozgnieciony ząbek czosnku oraz słodką paprykę. Podgrzewaj wszystko na niewielkim ogniu, aż czosnek zacznie pachnieć i lekko się poddusi, a ciecierzyca podgrzeje się.
Do dużej miski wsyp sałaty, dodaj awokado obrane i pokrojone w kostkę, pomidorki koktajlowe oraz oliwki przekrojone na pół, pomidory suszone pokrojone na kawałki, selera naciowego pokrojonego na plasterki oraz paprykę pokrojoną w kostkę.
Dolej łyżkę oleju z pomidorów suszonych lub łyżkę oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Wszystko wymieszaj, ale niezbyt intensywnie, aby nie pognieść liści sałaty. Na koniec dodaj ciecierzycę i znowu lekko przemieszaj.
Podawaj z domowym chlebem na zakwasie, kaszą lub ryżem naturalnym (brązowym).
Tagi: awokado, ciecierzyca, czosnek, oliwki, papryka, papryka słodka, pomidorki koktajlowe, pomidory suszone, sałata, seler naciowy
To ja poproszę porcję:)
Jolu, wpadaj do nas. Prawie codziennie jemy taką sałatę z dodatkami 🙂
U mnie taka z porem
Mam do takich słabość, Na taki widok od razu robię się głodna 🙂
Jem takie obiadki od roku, są pyszne i kolorowe i najważniejsze ze zdrowe. Niestety reszta rodziny je ziemniaki i kotlety :((
Kram, spokojnie, u mnie to samo 😀 Jak już będę pewna, że potrafię dostarczyć sobie wszystkich niezbędnych składników i po kilku miesiącach będę miała dobre wyniki krwi i będę zdrowa, to powoli dzieci też nauczę takiego jedzenia. Na razie „na przynętę” dostają codziennie sok z sokowirówki. W wersji dla dzieci dodaję jabłka, pomarańczę i cytrynę.
Ja robie w wyciskarce wolnoobrotowej z natki pietruszki, szpinaku lub jarmużu, banana lub mango, cytryna, trochę mineralnej i miodu. No pycha!!! Dzieciom robimy i na siłę wciskamy sok z marchwi, banana, jabłka. Ale one uciekają i trzeba je po chałupie ganiać i potem jest nieprzyjemnie….
Kram, fajny ten Twój zielony koktajl. Piłabym chętnie 🙂
Co do dzieci, to ja robię im sok taki, o jaki same proszą, żeby zachęcić je ogólnie do picia soków. Aktualnie moje dziewczyny piją sok z jednej marchwi, dwóch jabłek, połowy pomarańczy i grubego plastra cytryny.
Tak smakowicie wygląda że choć jestem podobny śniadaniu zjadłabym z chęcią lecz nie wiem czy wywieźć śmieci zmieściła Anna teściowa i wiesz kto
Proponuję taką sałatę na obiad 🙂
Ale za to są zdrowe i nie chorują :))))
Kram, i o to właśnie chodzi 😀
Zjem ją dziś na obiad:)
Jest przepyszna i nie trzeba żadnej soli, pieprzu i innych przypraw:) …. po raz pierwszy w życoiu spróbowałam ciecierzycy – i jest pyszna:)
Jolu, baaardzo się cieszę, że sałatka Ci posmakowała 🙂
Chyba moja misją stanie się przekonywanie ludzi do ciecierzycy, bo nie jesteś pierwszą osobą, którą udało mi się namówić 😉 Dla mnie to najsmaczniejsze strączkowe jakie znam.
A gotowanie bez pieprzu i soli to ostatnio moje hobby 🙂