Zapraszam Was dziś na markizy lodowe, na które przepis już dawno jest na moim blogu. Tym razem jednak przepis podaję w nowej odsłonie, z domowymi ciastkami czekoladowymi. Najważniejsze jednak jest to, że tym razem pracujemy w kuchni w duecie. Dwie blogerki i mamy, ja i Ania, które mają ochotę powymieniać się swoimi przepisami i doświadczeniami 🙂 A Wy możecie nas zobaczyć i nauczyć się czegoś razem z nami.
Jestem bardzo ciekawa Waszej oceny takiego pomysłu. My z Anią chętnie się jeszcze spotkamy 🙂 Mamy nadzieję, że i Was nasze przepisy zainteresują i zainspirują.
Przepis na markizy lodowe bardzo polecam, przede wszystkim dlatego, że ten deser jest pysznyyyy! Poza tym przygotowuje się go szybko (jeśli użyjecie gotowych ciastek, to nawet błyskawicznie), jest bardzo łatwy, a efekt końcowy można przechowywać w zamkniętym pojemniku w zamrażalniku do dwóch tygodni. W tej sytuacji niespodziewani goście nas nie zaskoczą.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, ciastka czekoladowe, dla dzieci, film, kawa, mascarpone, migdały, Wielkanoc
Olu,pyszny pomysł!
Filmik pozwala zajrzeć do Was i być bliżej.
Pozdrawiam!
Amber, dzięki. Właśnie taki był nasz pomysł, żeby inni mogli prawie uczestniczyć w naszym spotkaniu 🙂
mmm, bardzo smaczny pomysł, właśnie sobie jedną zajadam do porannej kawki 🙂 i poszłam w nutkę kokosową, tak jak Olu pisałaś przy wcześniejszym przepisie, bo udało mi się kupić tylko ciastka kokosowe, więc zamiast migdałów dodałam wiórki, zresztą, u mnie w domu łatwiej znaleźć walające się po szufladzie, niechciane wiórki, niż migdały które zaraz są wyjadane 😉
ojoj… gdzie ja się wstrzeliłam z tym komentarzem? jednak kawa i ciasteczko to za mało by mnie o tej porze obudzić..
Tanroth, no i teraz zazdroszczę Ci tych markiz. Dawno nie robiłam, a lubię bardzo 🙂
Kokosowe też są świetne. Skoro jednak tak jak ja wolisz migdały, to koniecznie wypróbuj z migdałami.
Widziałam już u Ani – super takie wspólne gotowanie i pyszny deser 🙂
Grażynko, dzięki!
Gratuluję wspaniałego filmu i pysznego a zarazem praktycznego przepisu 🙂
Smak Chwili, bardzo dziękujemy!
bardzo fajny filmik:) miło Was zobaczyć:) …a markizy muszą byc przepyszne:)
Jolu, takie właśnie są 🙂 Dzięki!
zrobię z chęcią! w idealnym dla mnie momencie zamieszczony przepis, bo mam jutro gości i szukałam pomysłu na coś innego
Maju, te markizy nadają się świetnie jako coś innego. Kilka lat temu miałam je nieustannie w zamrażalniku. Kiedy kończyła się jedna porcja, produkowałam następną. I nie straszne nam były niespodziewane wizyty znajomych 🙂
super pomysl, super realizacja. Gratuluję!!!
Topolka, dziękujemy! Cieszymy się, że Wam się podoba 🙂
te markizy sa super, ale maja jedna wade -> za szybko znikaja z talerza 😉
Mężu, sugerujesz, że lepiej by było, żeby nie były takie smaczne? 😉
Podprogowy smak kawy 😉 Spodobało mi się 😉
To może teraz zupę? 🙂
pozdrowienia dziewczyny 🙂
Oczko, ok weźmiemy zupę pod uwagę 🙂
Bardzo lubię podprogowe działanie kawy w deserach i lubię to określenie – mój tata tak mi tłumaczył ilości w przepisach kulinarnych 🙂
Bardzo fajny pomysł. Miło mi było spędzić z Wami te prawie siedem minut 🙂
Markizy zapewne zrobię niebawem, a tymczasem
serdecznie pozdrawiam 🙂
Alda, dzięki. Markizy warto wypróbować, na pewno Ci się spodobają 🙂
O nowe logo
oryginalne ale przyjemne
Lodów niestety nie wolno mi
Wybredny, szkoda, że nie wolno Ci lodów… O logo wkrótce więcej napiszę.
Zjem z kremem
Wybredny, jeśli chodzi tylko o unikanie rzeczy mrożonych, to można po prostu nie zamrozić tych markiz 🙂
Gdzie kucharek cztery
Tam pyszne desery
Wybredny, pięknie powiedziane 🙂
[…] Zobacz też film z przygotowania takich markiz lodowych. […]
[…] kawiarni, na sztuki. To ja mam takie w domu, w dużych ilościach Zapraszam Was też do obejrzenia filmu z przygotowania markiz lodowych, do których użyłam tych […]
Coś mi Facebook nie współpracuje z dołączaniem zdjęć właściwych. Kto chciałby zobaczyć jak wyglądają markizy proszony jest o zajrzenie do zalinkowanego przepisu.
Lubię takie decyzje odnośnie markiz lodowych