No i znowu wracam do deserów z kawą 🙂 Torcik ma wiele wspólnego z tiramisu, ale masa jest zupełnie inna, z bardziej polskich składników. Ma delikatny, aksamitny smak i świetnie kontrastuje z kawą, którą nasączone są biszkopty. W tym miejscu bardzo dziękuję Ani, która mnie tym torcikiem nieraz częstowała i podała mi przepis.
Torcik cappucino na Walentynki
[tortownica 20 cm]
- 2 paczki okrągłych biszkoptów
- kopiasta łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 4 żółtka
- 1 jajko
- 3/4 szkl cukru
- 250 g masła lub margaryny
- 2 serki homogenizowane waniliowe
- 1,5 szkl mleka w proszku
- 2 łyżki żelatyny
- do posypania: starta gorzka czekolada lub kakao
Kawę zaparz szklanką gorącej wody i zostaw do przestygnięcia. Okrągłą tortownicę wyłóż folią aluminiową. Na dnie ułóż połowę nasączonych kawą biszkoptów. Ja użyłam znacznie mniej biszkoptów, bo mi dzieci podjadały 🙂 W garnku (najlepiej użyć garnka do gotowania na parze) zagotuj wodę. Na wierzchu ustaw miskę z żółtkami, jajkiem i cukrem. Ubijaj masę na parze, na małych obrotach miksera, przez około 20 minut. Masa powinna być puszysta i gęsta. W innym naczyniu zmiksuj masło, dodaj ostudzoną masę jajeczną i na przemian mleko w proszku i serki homogenizowane. Na koniec dodaj rozpuszczoną we wrzątku, a następnie lekko przestudzoną żelatynę. Całą masę wlej do tortownicy, na biszkopty. Przykryj drugą warstwą nasączonych biszkoptów. Posyp startą gorzką czekoladą lub kakao.
Wygląda i brzmi pysznieL:)
Kasiu, tak właśnie jest. Warto poświęcić trochę czasu dla tak pysznego efektu 🙂
Torcik rewelacja. Zawsze męczyłam się z biszkoptem a tu rachu ciachu można wyczarować taki torcik cappuccino.
Mariolka, tak, bez pieczenia biszkoptu jest dużo łatwiej. Za to tutaj przy masie trzeba trochę czasu spędzić… ale warto! 🙂
Zrobiłam go na Święta Wielkanocne 😉 bo miałam apetyt na ciasto kawowe. Zamiast serduszek migdały z miodem 😉 W rodzinie napłynęły zamówienia na dalszą produkcję… Niestety nie umiem oddzielić foli aluminiowej od dna 🙁 więc w kolejnym forma będzie tylko wysmarowana tłuszczem z bułką tartą albo coś…. spóźnione ale szczere Wesołych Świąt dla autorki 😉
Małgosiu, cieszę się, że torcik posmakował Tobie i Twojej rodzinie 🙂 Dodatek migdałów z miodem bardzo mi się podoba.
Być może łatwiej będzie oddzielić folię aluminiową od dna, jeśli torcik dłużej postoi w lodówce i lepiej się zsiądzie. Jeśli wypróbujesz wersję ze smarowaniem dna tłuszczem i wysypaniem bułką tartą, to koniecznie daj znać jak się sprawdziła ta metoda 🙂
Na jaka tortownicę jest to ciasto?
Didi, na tortownicę 20 cm.
W przepisie jest 2 łyżki żelatyny, ale ile tej wody żeby było dobrze?
Martyna, trzeba użyć minimalną ilość wody, w której żelatyna się rozpuści. Czyli jakieś 3-4 łyżki pewnie.
Oj, to ja już wolę z mascarpone. Mniej cukru, mniej jakiś niby-waliniowch dodatków smakowych.
Smaczne jest na pewno, podobnie jak z mascarpone, ale mascarpone ma całkiem przyjazny skład.
Masz jakiś pomysł co można dać zamiast zwykłych pszennych biszkoptów? Może coś z jajek i owsa upiec, co by udawało biszkopt? Owsiana mąka powinna zadziałać.
Posłodzić miodem, posypać gorzkim kakao i byłby bezgluten i bez-cukier-buraczany. Hm… A ja tu na Wielki Post głodówkę zaczełam…..
Ciekawa Medycyna, ten deser pochodzi z czasów, kiedy nikt nie szukał zdrowszych zamienników, a cukier i biała mąka w ciastach i deserach były powszechnie akceptowalne 🙂 Na Walentynki po prostu można sobie zrobić wyjątek.
Jeśli jednak szukasz zdrowszej wersji tego torciku, to zawsze lepszy jest biszkopt upieczony samodzielnie, z mniejszą ilością cukru i z mąką ziemniaczaną zamiast części mąki pszennej. Biszkoptu z mąką owsianą jeszcze nie piekłam. Rzeczywiście mleko w proszku i serki homogenizowane można zastąpić serkiem mascarpone.
Miód i gorzkie kakao jak najbardziej się sprawdzą.
Jeśli jesteś na wielkopostnej głodówce, to zdecydowanie polecam Ci tęczowy deser owocowy: http://2smaki.pl/index.php/desery/teczowy-deser-owocowy/ – bez cukru, bez glutenu, bez nabiału, tylko owoce, trochę nasion chia i trochę wody 🙂