Smażone niezbyt długo warzywa to dobra opcja na upał. Piekarnika absolutnie nie włączamy 🙂
Część warzyw usmażona jest na miękko, część al dente. Wszystkie składają się na pyszne, pełne smaków danie obiadowe, które po ostudzeniu można potraktować jako farsz na tosty.
Smażony patison z warzywami
- 3 małe patisony: biały, żółty i zielony
- cebula
- 4 ząbki czosnku
- kawałek pora
- pietruszka
- pół papryki – u mnie po kawałku czerwonej i żółtej
- mały bakłażan
- kilka łyżek oliwy
- sól morska gruboziarnista, pieprz
Cebulę i czosnek obierz i pokrój – cebulę w kostkę, a czosnek na plasterki. Na dużą patelnię wlej 2 łyżki oliwy, włóż cebulę, połowę czosnku i posól. Smaż na malutkim ogniu przez 10 minut.
Dodaj pora i pietruszkę pokrojone w plastry. Wymieszaj i smaż na średnim ogniu. Paprykę pokrój w kostkę i dołóż na patelnię. Wymieszaj i smaż.
Patisony pokrój na półplasterki, dołóż na patelnię. Bakłażana pokrój na ćwierćplasterki, dodaj na patelnię, dołóż pozostały czosnek. Jeśli trzeba dolej trochę oliwy. Smaż jeszcze przez 2 minuty, co jakiś czas mieszając.
Tagi: bakłażan, cebula, czosnek, oliwa, papryka, patisony, pietruszka, por
U mnie dziś też 🙂
🙂
i to jest właśnie piękno lata – u mnie też cukinie, kabaczki i patisony na tapecie 🙂
…a galaretkowiec był super i też zrobiłąm w formie tortu 🙂 u nas mamy w zwyczaju przy okazji uroczystości rodzinnych, że roznosimy też ciasta po sąsiadkach – reasumując WIELE POCHWAŁ ZEBRAŁAŚ 🙂
Aga, fantastycznie 😀 Mam nadzieję, że Ciebie też przy okazji chwalili 😉
Do cukinii mam wielką słabość i wciąż do nich powracam. I to wcale nie w postaci leczo, ale raczej w stronę grillowania idę. Moja ulubiona wersja to długie plastry grillowane, z oliwą i czosnkiem: http://2smaki.pl/index.php/dania_glowne/dania_warzywne/grillowana-cukinia-i-spaghetti-z-cukinia/
Witam, robisz zdjecia funkcją makro ?w jakim trybie tak blisko fotografujesz ? bo mój aparat jak chcę robić tak blisko to nie chwyta ostrości ( próbowałam obydwama obiektywami ..)
Monika, robię zdjęcia w trybie manualnym. Często przybliżam się maksymalnie, na odległość, w której aparat łapie ostrość. Ręcznie można ustawić ostrość przy jeszcze ciut bliższym ustawieniu obiektywu.
Coraz częściej robię zdjęcia obiektywem ze stałą ogniskową 52 mm. Taki obiektyw ma spore przybliżenie i ustawiam go nawet metr od fotografowanego obiektu. W tej sytuacji ostrość dużo łatwiej złapać 🙂