Ta zupa jest świetna na upał (oczywiście najlepszy na upał jest chłodnik, np. z botwinki). Najważniejsze, że jest lekka, nie bazuje na wywarze z mięsa i robi się ją łatwo i szybko. A koperek zawsze dobrze smakuje w upał.
Przepis znalazłam w książce „Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy” Moniki, Macieja i Karoliny Szyciłło.
Zupa koperkowa
- pół średniego kalafiora
- marchewka
- duży pęczek koperku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól
- 2 łyżki śmietany 18%
- 3/4 szkl ryżu basmati
- łyżka masła
Zagotuj litr wody i dorzuć małe kawałki kalafiora i startą marchewkę. Posól do smaku, około pół łyżeczki. Kiedy kalafior będzie miękki, dodaj posiekany koperek, oliwę, śmietanę i zamieszaj. Przygotuj ryż: do garnka włóż masło i ryż i upraż przez ok 1 minutę. Dolej 1,5 szkl wrzącej, osolonej wody i gotuj na małym ogniu aż ryż będzie sypki i miękki. Na każdy talerz nałóż porcję ryżu i porcję zupy.
Tagi: kalafior, koperek, marchewka, ryż basmati
Zostaw komentarz