Ta zupa rozgrzewa i koi. Cebula jest długo gotowana, nie ma w niej ani trochę ostrości, za to pojawia się delikatna słodycz. Z dodatkiem gotowanych ziemniaków i śmietany lub gęstego jogurtu odkrywa zupełnie inne oblicze niż w wersji zapiekanej pod ciastem francuskim.
Zupa cebulowa z ziemniakami
- 1 kg cebuli, najlepiej pomieszanych rodzajów: biała, czerwona, cukrowa
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki masła
- 60 ml koniaku lub szklanka białego wina
- 1 l bulionu wołowego
- łyżeczka tymianku
- sól, pieprz świeżo mielony
- kilka ziemniaków
- gęsty jogurt naturalny lub gęsta śmietana
Ziemniaki ugotuj do miękkości. Najlepiej w mundurkach. Obierz po lekkim przestudzeniu.
Cebulę obierz i pokrój w cienkie półplasterki. Przełóż do garnka o grubym dnie, dodaj oliwę i masło. Duś pod przykryciem na małym ogniu, przez 30-60 minut (im dłużej, tym lepiej), mieszając od czasu do czasu. Cebula początkowo nie powinna się przypiec, tylko puścić sok i w nim dusić. Następnie sos odparuje i cebula zacznie się karmelizować. Powinna osiągnąć kolor jasnobrązowy.
Dodaj do niej wino lub koniak i smaż przez kilka minut, aż alkohol odparuje. Dodaj bulion i tymianek i gotuj jeszcze przez około 30 minut. Na koniec dopraw pieprzem, a jeśli trzeba, to również solą.
Na talerze nakładaj zupę, ciepłe ziemniaki pokrojone w średnią kostkę i kleksy śmietany lub jogurtu.
Tagi: bulion, cebula, jogurt, oliwa, tymianek, wino, ziemniaki
Zjadłabym taką zupkę. Pysznie sie prezentuje 🙂
Majanko, jest taka swojska z wyglądu i smaku 🙂
U mnie też dzisiaj na obiad cebulowa – również mieszana. To doskonała zupa na zimę.
Oczko, zgadzam się z Tobą. Prawdziwą domową cebulową odkryłam dopiero niedawno i teraz jestem do niej bardzo mocno przekonana 🙂
Lubię i wersję francuską, i staropolską :). Odpowiada mi ta słodycz cebuli. I rozgrzewa świetnie 🙂
Evitaa, no właśnie ta słodycz cebulowa miło zaskakuje 🙂