Trudno jest wyobrazić sobie drużynę Argentyny bez Leo Messiego czy Portugalii bez Cristiano Ronaldo. Ale tak może się stać i pomimo ich nieobecności… drużyna rozegra dobre spotkanie. Zmiennik będzie się dwoił i troił (może nawet będzie graczem meczu) a przy tym wygrana może być pokaźna. Czy coś się stało z tego powodu, że gwiazda nie zagrała? Nie do końca, bo drużyna to nie jeden zawodnik, ale 11 piłkarzy biegających na boisku. Choć przyznać trzeba, że nikt tak nie motywuje na boisku swoich kolegów, jak gwiazda drużyny

Winkolekcja_Toskania_bez_sangiovese

Co jest przyczyną takich piłkarskich przemyśleń? Moja ostatnia degustacja w Winkolekcji, podczas której mieliśmy okazję poznać się z regionem Toskanii, który chwilowo pozbawiony był swojego gwiazdorskiego szczepu, sangiovese. „Toskania bez sangiovese” – taki tytuł nosiło to spotkanie. Jest to moje kolejne spotkanie w tym miejscu. Wcześniej miałem okazję degustować wina z Polski, innym razem była możliwość łączenia („w ciemno”) win z serami. Pamiętam, że debiutowałem u nich z degustacją cabernet sauvignon, czyli szczepu, po który sam nie sięgam. No chyba, że mi ktoś sprezentuje jakąś etykietę bądź za mnie napełni mój kieliszek

Winkolekcja_Toskania_bez_sangiovese_

Jak było tym razem? Ponownie bardzo udanie. Próbowaliśmy ośmiu win, trzy z nich chętnie znalazłbym ponownie w moim kieliszku. Uwaga! Jedno z nich, to 100%… cabernet sauvignon. Przypadek? Nie sądzę 😉 To było najlepsze wino wieczoru

Felsina Berardenga I Sistri Chardonnay 2014

Pierwsze wino, które od razu mi się spodobało, to Felsina Berardenga I Sistri Chardonnay 2014. 100% mojego ulubionego szczepu, który… początkowo nie pachniał jak chardonnay. Dużo świecy, miodu i wanilii z brzoskwinią (6 miesięcy beczki). Po całej degustacji udało mi się zdobyć dwa łyki tego wina „na rozchodne” i w nosie pojawił się cudowny aromat nafty. Usta kremowe, treściwe i bardzo równe. Dobra kwasowość. Z chęcią połączyłbym z białymi mięsami na bazie sosów śmietanowych, z sałatką i tłustą rybą

Aia Vecchia Bolgheri Superiore Sor Ugo 2014

Drugie wino to Aia Vecchia Bolgheri Superiore Sor Ugo 2014. 18 miesięcy beczki francuskiej. Wanilia i masło. Owoc wyłania się dopiero po chwili i jest to wiśnia w połączeniu z lukrecją i kawą. Równe i przyjemne wino z mocną taniną. Czuć w tym winie małą dominację beczki nad owocem co powoduje, że naprawdę chętnie spróbowałbym tej etykiety tak za 4-5 lat. Dziś można śmiało połączyć z cięższymi mięsami (wołowina, cielęcina czy dziczyzna)

Fesina Maestro Raro 2011

Hitem wieczoru okazało się, tak jak napisałem wcześniej, 100% cabernet sauvignon. Typowo toskański szczep 😉 Fesina Maestro Raro 2011. Patrzę na swoje notatki i widzę adnotację „PETARDA!”. Powagę wina czuć już w nosie – złożone, bogate i pełne. Wiśnia wsparta przyprawą, która to jest starannie ułożona w ustach. Tanina wysoka, ale bez inwazji – jest dobrze trzymana w ryzach. Niesamowicie przyjemny tytoń i skóra. Długie, z bardzo przyjemną beczką. Wine Advocate dał tej etykiecie 96 punktów. Wino spędza 18-20 miesięcy w beczce z dębu francuskiego i dojrzewa w butelce 8-10 miesięcy. Mięsa, zdecydowanie! Im cięższe, tym lepiej

Rewelacyjny wieczór, podczas którego przekonałem się, że mogą być ciekawe wina z Toskanii, które nie mają w sobie dominacji albo krzty sangiovese. Czy jest możliwe, że Argentyna będzie grała bajeczny (i skuteczny) futbol bez Leo? Uwierzcie mi, że jest – ma tylu wspaniałych piłkarzy mogących go zastąpić, że o wynik byłbym spokojny. Tak samo jest z Toskanią – choć to mentalnie wydaje się nie to samo, to potrafi sobie poradzić bez sangiovese

Winkolekcja – bardzo dziękuję za zaproszenie 🙂

Tagi: ,