Jeśli szukasz win, które można podać do dań wielkanocnych, to ten wpis jest dobrą podpowiedzią. A co istotne, w poszukiwaniu win na Wielkanoc, udział brała większa liczba osób. Wielkanocne potrawy gotowała dla nas Dominika z bloga Nóż i Widelec, a współorganizatorem całości był Sebastian z bloga Zdegustowany. Skład poszukiwaczy uzupełnili jeszcze: Robert (Winiacz), Wojtek (WINniczek), Robert (Nasz Świat Win) i Paweł (PoWINOwaci). Jak widać, skład zacny 🙂

A było co degustować…

Łącznie 17 butelek do 6 dań, ale mamy już doświadczenie, bo w lutym wybieraliśmy wina pod „Walentynki”. Mamy kwiecień, Święta za tydzień, ruszamy!

Zasiadamy do stołu (i zapinamy pasy)

Pierwsze danie, to szynka wieprzowa z emulsją chrzanową. Rzadko sięgam po wędlinę, chrzan skutecznie omijam, ale… tutaj sięgnąłem po dokładkę! Bardzo przyjemny starter 🙂 Przyglądaliśmy się trzem etykietom

Rozpoczęliśmy cydrem – Cydr Chyliczki Kronselka 2015. Cydr w wytrawnym wydaniu. Osobiście, jeśli sięgam po cydr, robię to w poszukiwaniu słodkich doznań. Tutaj mamy wersję wytrawną, bogatą w zielone jabłka i przyjemną nutę kojarzącą mi się z… pizzą. Przyjemna kwasowość, która zachęca do podania z potrawą. 22-25zł za 0,7 litra u Producenta – warto spróbować

Drugim winem w tym secie był Equus Kadryl 2015 (wino otrzymane na degustacji przez Restaurację SPOT z Poznania). Nos przyjemnie mineralny i z przewagą dojrzałego jabłka. Usta cieliste i oleiste. Przyjemna kwasowość. Mamy mandarynki, morelę i herbatniki maślane. Wino trochę waży kwotowo (75-90zł), jeśli chodzi o stosunek jakość – cena. Gdybym miał je podsumować, to stwierdziłbym, że usta są ciekawsze niż nos

Trzecie wino to Joseph Drouhin Laforet Bourgogne Pinot Noir 2014. Pierwsze odczucie, to jogurt truskawkowy. Są także poziomki. Usta z przyjemną taniną. Owoc lekki a całość spokojna. Kwasowość nie za wysoka. Dobrze sobie radzi w połączeniu z chrzanem i wędliną. Jestem zdania, że wiele zyskało na połączeniu z potrawą. (74,99zł, Centrum Wina i winezja.pl)

Są Święta, jest pasztet

Ponownie trzy wina. Pierwsze, to Jean Remy Haeffelin Pinot Gris Alsace AOC 2013. Spodobało mi się! Bardzo przyjemny nos – mineralny i kamienisty. Fajne cytrusy, są także morele i brzoskwinie. Usta także szalenie przyjemne. Lekkie i jedwabne. Wino easy drinking, choć do pełni szczęścia zabrakło easy ceny – 65,90zł w The Fine Food Group

Hit drugiego setu, to Jakubów Traminer 2015. Morela, delikatne liczi. Są także przyprawy w postaci gałki musz… (zawsze mam problem z tą nazwą 😉 ) i rozmarynu. Usta gładkie, z przyjemną kwasowością na finiszu. Opis krótki, ale smak dłuuugi i… chcem jeszczem. Wino do zdobycia u Producenta

Nadszedł czas na trzecie wino – Degani Valpolicella Classico 2014. Tak właśnie smakuje Valpolicella. Mamy czerwone owoce w połączeniu z karmelem i wanilią. Do tych doznań dochodzi lekka pikantność. Jakie doznania otrzymujemy w trakcie podróży do północnych Włoch? Przyjemną wiśnię, lekką taninę i fajną kwasowość. Już cieszę się na te kilka dni, które zamierzamy spędzić w Veneto. 49zł za które otrzymujemy naprawdę pijalne wino (Partner Center)

Nie rób sobie wielkanocnych…

tak usłyszałem kiedyś od wykładowcy na studiach 🙂 Żeby ktoś nie pomyślał, lubiliśmy się. Tak więc mamy jajka faszerowane ze szczypiorkiem

Przygodę z nimi rozpoczęliśmy od polskiego wina, Adoria Musujące. To musujący Riesling, który zawiera niską kwasowość. Nie mam o tym winie za wiele notatek, ale pamiętam, że mnie nie porwało. Nie za wiele w nim było strzałów czy dośrodkowań a walka toczyła się w środku boiska, gdybyśmy chcieli opisać je językiem piłkarskim. Raczej mdłe, niestety. Na plus to, że stało się śmielsze przy jajkach, pokazując nuty dojrzałego jabłka. Adoria wycenia je na 70zł

Dzięki Naturalistom (38zł) miałem okazję spróbować Meinklang Burgenlandweiss 2015. Super nos! Żółte owoce, a samo wino jest mineralne i kamieniste. Po doznaniach zapachowych spodziewałem się bogatszych ust, ale i tak jestem na TAK. Mamy gruszki i nuty kwiatowe, a kwasowość zachęca do podania z potrawą. Część z nas miała różne odczucia jeśli chodzi o połączenie z faszerowanymi jajkami. Mi się podobało zarówno solo, jak i połączeniu z tym daniem

Jacob’s Creek Chardonnay Reserve Adelaide Hills – z tym winem już miałem przyjemność, ale był to rocznik 2014 🙂 Tym razem raczyliśmy się rocznikiem 2015. Bardzo fajne wino, które naprawdę dobrze łączy się z potrawą. Samo wino pełne jest żółtego owocu i ma sporą kwasowość. Jest cieliste, bardzo równe i ma beczkę, która nie tłamsi całości. M.in. właśnie dzięki takim winom jestem fanem Nowego Świata, a w szczególności win australijskich. Wino jest szeroko dostępne, w bardzo dostępnej cenie (35zł, Pernod Ricard)

A jak są Święta, to być musi i żurek

Próbowaliśmy dwa wina. Pierwszym było Pendits Krakó Furmint Dry 2011. Moje pierwsze odczucia, to chłodne kamienie wyjęte z morza. Do tego wiatr we włosach. Wino jest słone w zapachu, mineralne i kamienne. W tle pojawia się nuta miodu. Usta są oleiste, równe i mają przyjemna kwasowość. Do picia solo, jak i do żurku. Bardzo mi się spodobało, ale świąteczną atmosferę może popsuć jednak cena – 87zł (Krakó Slow Wines) to jednak trochę za wiele…

Jeśli ktoś lubi nuty ziołowe i korzenne, to polecam sięgnąć po Lustau Almacenista Manzanilla Pasada de Sanlucar (88zł, Mielżyński). W ustach dochodzą nuty orzechowe oraz kandyzowanych fig i daktyli. Do picia solo, super! Niestety w połączeniu z żurkiem jakby zanikło. Doszliśmy do wniosku, że to trochę przez podobieństwo smakowe z żurkiem

Pieczony mostek wołowy

ale ten mostek miał naprawdę przyjemne towarzystwo! Były suszone grzyby i cebula, były także i ziemniaki w mundurkach. Poezja…, z którą łączyliśmy trzy wina

Equus Magnesia 2015. Czerwony owoc, lekka pikantność. Fajne usta, przepraszam, bardzo fajne usta! Ziemiste i lekko pieprzne. Dobrze zbudowane i soczyste. Super w połączeniu z potrawą (90zł, Winnica Equus)

Rioja Bordón Reserva 2011. Ale mi się spodobało! Mamy wędzonkę i dym z cygara. Są także porzeczki, śliwki i nuty ziołowe. Wino warte swojej ceny (59zł w 13Win). Mocna tanina, kwasowość także notuje wyższe levele. Super do picia samego w sobie, natomiast straciło w połączeniu z daniem pokazując pikantność na finiszu

Ostatnie wino do mostku, to Chateau d’Escurac Cru Bourgeois Medoc 2010. Oprócz czerwonych owoców mamy migdały, czekoladę mleczną i przyjemne zioła. Jest także nuta mokrej sierści (nie, nie jest to wada wina!). Usta są naprawdę solidne, a wino jest długie i z przyjemną pikantnością na końcu. Czuć powagę tego wina (139zł w Vins de France)

Tutaj czuję się naprawdę mocny 🙂

i być może z tego powodu nie za bardzo idą mi treningi. Nie chcę pisać wprost, że jestem łasuchem, tak więc napiszę, że „kumpluję się” ze słodyczami 😉 Na talerzu pojawił się mazurek kajmakowy z konfiturą z czarnej porzeczki i migdałami

Drugie wino od Winnicy Jakubów i ponownie jestem pod wrażeniem! Jakubów Late Harvest Solaris. Dobrze wydane 65zł! Rześkie i kamieniste. Mamy nutę soli, są także granaty i liczi. Usta mają przyjemną słodycz, jesteśmy blisko karmelu i toffi. Wino jest łagodne i lekkie, pomimo swoich 12,5%. Fajnie zagrało z daniem. Bardzo fajnie! Muszę kiedyś odwiedzić tego Producenta…

Dzięki 13Win mamy kolejne wino – Tokaj Late Harvest Fuleky Pallas (59zł). W winie tym dominują brzoskwinie i morele, które wsparte są kandyzowanymi figami i daktylami. Dochodzi do nich nuta orzechowa. Całość jest fajnie pijalna i przyjemna. Dobre samo w sobie, jak i w połączeniu z mazurkiem

Ostanie wino do mazurka, jak i całego spotkania, to szalenie słodkie Alvaro Domecq Pedro Ximenez. Wino jest na tyle słodkie, że może samo stać się deserem danego posiłku czy spotkania. Mamy kandyzowaną pomarańczę, figę. W ustach dochodzi skórka migdała, suszona śliwka i wanilia. Wino jest konkretne, gęste i bardzo gładkie. Petarda dla tych, którzy lubią słodycze. 74,99zł za etykietę, którą dostaniemy w Centrum Wina i winezja.pl

Polskie Święta

Jeśli chodzi o słowo podsumowania, to dzięki naszemu spotkaniu zacząłem oczekiwać na Święta. Tzn. zawsze na nie czekam, ale tutaj moje odczucia zostały wzmocnione za pomocą kubków smakowych. Drugie przemyślenie, które wpadło mi już po spotkaniu, to polskie winiarstwo dobrze harmonizujące się daniami na talerzu. No i jestem pod wrażeniem Winnicy Jakubów…

Tyle jeśli chodzi o moje doznania. O doznaniach braci blogerskiej możecie przeczytać na następujących blogach:

Nóż i Widelec, czyli Dominika będąca matką sukcesu kulinarnego

Zdegustowany

Nasz Świat Win

PoWINOwaci

WINniczek

Winiacz

Tagi: ,