Nawet jeśli tak jak ja nie przepadasz za aromatem surowego selera, zaryzykuj! Po usmażeniu staje się słodkawy i ten smak jest bardzo wciągający. Przyrządzałam takiego selera już kilka razy i zawsze zjadałam prosto z garnka. Wyjątek zrobiłam jedynie na potrzeby wykonania zdjęć do tego wpisu. Zainspirował mnie Jamie Oliver – nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
Pyszny seler smażony
- seler
- 5-6 łyżek oliwy
- garść świeżego lub 2 płaskie łyżeczki suszonego tymianku
- 2 ząbki czosnku
- sól morska
- pieprz świeżo zmielony
- 3-4 łyżki wody lub bulionu
Selera obierz i pokrój w kostkę o boku 1 cm. Rondel o grubym dnie postaw na dużym ogniu. Wlej oliwę, wrzuć seler, tymianek, posiekany czosnek, trochę soli i pieprzu. Smaż mieszając przez 5 minut. Potem zmniejsz ogień, dodaj bulion, przykryj i duś przez 25 minut. Na końcu dopraw solą i pieprzem. Podawaj w takiej postaci lub rozgnieć widelcem lub zmiksuj.
Tagi: czosnek, dla alergików, seler, tymianek
[…] na smażony seler skradłam ze strony 2 smaki. My jemy go jednak w wersji z marchewką, czasem także z ziemniakami, ale wtedy wymaga […]
Tanie Danie, w wersji z marchewką też ciekawie 🙂
Ja kroję w słupki jak frytki i mocno smażę na maśle, na koniec odrobinę solę – smak obłędny
Natalia, o fajny pomysł, aby zrobić frytki z selera – dzięki 🙂 Na maśle na pewno wychodzi pysznie 🙂