Chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami z wakacji na Kaszubach. Nawet się nie spodziewałam, że opiekując się trójką dzieci, można się tak fajnie zrelaksować i samemu poczuć jak dziecko. Wspaniale jest wyjechać z zabieganego miasta i cieszyć się słodkim „nicnierobieniem”, kiedy opieka nad dziećmi sprowadza się głównie do wspólnej zabawy i odpoczynku. Właśnie takie chwile uwielbiam. To moja bajka.
Wystarczy koc, niewielki kosz piknikowy z wodą, owocami, słodkościami, a do tego podróżna gra logiczna i piłka dla najmłodszej córki, która za długo nie poleży w jednym miejscu 😉 Niby nic nadzwyczajnego, ale właśnie takie momenty z wakacji wspominam jako czas maksymalnego odprężenia. Wtedy ja też czuję się jak dziecko, które daje się wciągnąć w grę lub zabawę piłką. I chociaż na chwilę mogę zapomnieć o codzienności i obowiązkach.
A jak jeszcze można wypoczywać na Kaszubach? Zobaczcie na zdjęciach.
Mnóstwo czasu spędziliśmy w wodzie. Najbardziej podobały nam się zabawy na pontonie odwróconym do góry dnem, pod którym można się schować i gdzieś zakraść.
Spacer na Wieżycę okazał się niezłym wyzwaniem dla naszej 4-latki. Na szczycie znajduje się wieża widokowa z mnóstwem schodów do pokonania. Jednak trud się opłaca, bo z tarasu widokowego widać całą okolicę.
W Szymbarku zwiedziliśmy słynny dom „do góry nogami”. Jeśli ktoś ma problemy z błędnikiem, to musi trzymać się mocno ścian i poręczy.
A nocą można łapać raki.
Taki relaks to jest to :).
Evitaa, no nie sposób się z Tobą nie zgodzić 😉 Było super!
Cudnie i zauważyłam 🙂
Kabamaiga, było cudnie 🙂 A w Twoją spostrzegawczość nigdy nie wątpiłam 😉