Najprostsze smaki są zwykle najlepsze, często się o tym przekonuję. Najważniejsza jest oczywiście jakość składników. Aktualnie jesteśmy na wsi i mamy dostęp do świeżych jajek od kur biegających po podwórku. Jednocześnie dostałam do testowania różne rodzaje polskich pomidorów, więc nie miałam wątpliwości co dodać do mojego omletu 🙂
Najbardziej lubię, kiedy warzywa w omlecie są lekko skarmelizowane, wtedy są najbardziej smakowite, a omlet nie wymaga specjalnego doprawiania.
Omlet z pomidorkami
- jajko
- ćwieć szkl śmietany
- około 10 małych pomidorków, najlepiej w różnych kolorach (czerwone, żółte i czarne)
- sól, pieprz
- 2 łyżki oliwy
Pomidorki umyj, osusz, przekrój na pół, najlepiej w poprzek, wtedy wyglądają najładniej. Na patelnię wlej oliwę, włóż pomidory (przecięciem do dołu) i smaż na średnim ogniu, aż brzegi pomidorów lekko się zezłocą. Na koniec lekko przemieszaj.
Do szklanki wlej surowe jajko, śmietankę, dodaj sól, pieprz i rozmieszaj wszystko widelcem. Wlej masę na zrumienione pomidory i smaż na bardzo małym ogniu, pod przykryciem, przez kilka minut. Zaglądaj od czasu do czasu, aby uchwycić moment, kiedy omlet jest ścięty tak mocno jak lubisz.
Tagi: jajka, oliwa, pomidorki koktajlowe, śmietana
Moje wczorajsze śniadanie 😀 nawet z tymi samymi pomidorami z Tęczy smaku robiłam 🙂
Bo to chyba jedna ze smaczniejszych możliwości pomidorowych na śniadanie 🙂
polecam jajecznice z pomidorami do tego feta 🙂 palce lizać
Takiej kombinacji jeszcze nie próbowałam. Dzięki za pomysł! 🙂
proste i…. najlepsze!!! smak wakacji – leniwych śniadań :))
ja w tym roku mam krzaczek pomidorów w ogródku i każdy dojrzały okaz cieszy niesamowicie 🙂
UDANEGO WYPOCZYNKU i znalezienia wielu kulinarnych inspiracji!
Aga, bardzo dziękuję! A krzaczka pomidorów zazdroszczę 🙂
Hmm, a z jednego jajka to dla ilu osób będzie taki omlet? I mam drugie pytanie:jeśli np. chcę omlet z dwóch jajek to ilość śmietany rośnie proporcjonalnie?
Michal, z jednego jajka to pewnie dla jednej osoby i to nie za mocno głodnej 😀
Jeśli zrobisz omlet z dwóch jajek, to ilość śmietany możesz zwiększyć dwukrotnie lub pozostawić taką jak przy jednym.
Niestety obrane pomidorki się rozwalają przy krojeniu. A ja nie, nie i tyle, nie będę jeść nieobranych pomidorów, bo nie znoszę skórki włażącej między zęby.
Zewsząd i znikąd, wydaje mi się, że obrane pomidory nie muszą się rozwalać przy krojeniu. To kwestia znalezienia odpowiedniego gatunku i uchwycenia odpowiedniego poziomu dojrzałości pomidorów. Powodzenia przy kolejnych próbach! 🙂