Trufle czekoladowe to dla mnie jeden z najlepszych czekoladowych deserów. Bardzo intensywne w smaku. Niewielkie, na jeden kęs. Zrobiłam je w dwóch wersjach – podstawowej i wzbogaconej suszonymi owocami. Moje trufle nie były wzbogacone alkoholem, ponieważ jadły je również dzieci. Jeśli robicie trufle dla dorosłych, to warto dodać do nich odrobinę likieru.
Trufle czekoladowe
Wersja podstawowa:
- 150 g czekolady gorzkiej
- 50 g czekolady mlecznej
- 100 g serka mascarpone
- 2-3 łyżki domowego cukru z prawdziwą wanilią
Dodatki:
- 4 łyżki suszonych owoców: żurawina, rodzynki, morele
- cynamon
Do obtoczenia – do wyboru:
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżki wiórków kokosowych
Czekolady połam na kostki i włóż do suchej miseczki. Miseczkę ustaw na garnku z wrzątkiem tak, by dno miski nie dotykało wody. Czekoladę mieszaj od czasu do czasu aż do całkowitego rozpuszczenia. Jeśli nie masz doświadczenia w rozpuszczaniu czekolady, to koniecznie zobacz film „Jak bezpiecznie rozpuścić czekoladę”.
W większej misce zmiksuj mascarpone z cukrem. Następnie miksując dodawaj wystudzoną czekoladę.
Jeśli zamierzasz dodać suszone owoce, to posiekaj je drobno i wymieszaj z masą truflową. Ja dodałam owoce tylko do części masy, aby uzyskać dwie wersje smakowe.
Masę wstaw do lodówki na około godzinę. Najlepiej zaglądać do niej i wyjąć w takim momencie, w którym masa jest zastygnięta, ale jeszcze plastyczna, dająca się formować.
W miseczce naszykuj sobie składnik do obtaczania – kakao lub wiórki kokosowe. Ja trufle w wersji podstawowej obtaczałam w kakao, a trufle z suszonymi owocami w wiórkach kokosowych. Nabieraj masę truflową i formuj ją dwiema łyżeczkami. Trufle nie muszą być idealnie okrągłe – ciekawy efekt dają nieregularne kształty. Uformowane trufle wkładaj do miseczki i obtaczaj. Układaj je na talerzyku lub w pojemniku i ponownie wstaw do lodówki na pół godziny.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, cynamon, czekolada, domowy cukier z prawdziwą wanilią, kakao, mascarpone, morele, rodzynki, Walentynki, Wielkanoc, wiórki kokosowe, żurawina
robiłam na walentynki – zdecydowanie polecam!
jeny ale Kusisz;)
Nie muszę pisać, że uwielbiam takie. Prawda?
Kabamaiga, nie musisz 🙂
Mnie tam likieru nie trzeba. Wystarczy intensywna czekoladowość. Wyglądają pysznie :).
Evitaa, no to mamy podobnie 😀
Pysznosci. Trufelki są extra 🙂
Majanko, to prawda! A te były wyjątkowo ekstra 😉
S m a c z n e g o . . .
Neo, dziękuję! 🙂
Zawsze myślałam, że takie trufle to strasznie trudna rzecz do zrobienia:)
Mątewka, nie jest trudna. A nawet jest bardzo łatwa. Pokazałam tą metodę moim kuzynkom i były zaskoczone, że to takie proste.
[…] Ola Cruz – blog 2 smaki : Trufle czekoladowe […]
Olu, swietne! I u mnie to jedna z ulubionych form wykorzystania czekolady 🙂
Pozdrawiam serdecznie! I dziekuje za udzial w CzekoTygodniu 🙂
Beo, ja też mam ogromną słabość do trufli 🙂 Staram się nie robić ich zbyt często, bo wiesz jak to się może skończyć 😉