Z przyjemnością powspominam i opiszę Wam moją wizytę w hotelu Westin. Razem z kilkoma innymi blogerkami miałam okazję poznać hotelową kuchnię i jej szefów.
Warsztaty kulinarne
Jak to zwykle na warsztatach bywa, zaczęliśmy od przygotowania smakołyków. Ja zgłosiłam się do grupy przygotowującej przekąski. Najpierw szef Michał pokazał nam jak przygotować uromaki z wędzonym sumem.
Uromaki z wędzonym sumem
- ryż do sushi z octem ryżowym, cukrem i solą – zobacz przepis
- algi morskie do sushi
- wędzony sum
- wasabi
- ogórek
- awokado
- szczypiorek
- marynowana biała rzodkiew
- prażone płatki migdałów
- ser ricotta z pieczonymi borowikami i orzechami
Matę bambusową do sushi najlepiej owinąć folią spożywczą, aby uniknąć kłopotów z czyszczeniem. Na macie ułóż płat z alg, a następnie zwilżonymi dłońmi nakładaj ryż. Z jednej strony pozostaw 3-centymetrowy pasek bez ryżu, z drugiej strony układaj 3-centymetrowy pasek poza algami. Zdecydowanym ruchem przełóż algi z ryżem tak, by ryż znalazł się pod spodem. Na płat alg, wzdłuż miejsca, w którym pod spodem kończy się ryż, wyciśnij wasabi, następnie ułóż paski wędzonego suma, paski ogórków, awokado, rzodkwi i szczypiorku. Ostrożnie zwiń całość w roladę, pomagając sobie matą. Pokrój roladę na plastry i obtocz je w płatkach migdałów. Na wierzch wyciśnij trochę serka z borowikami. Poezja smaków! 🙂
Miałam też możliwość poszaleć artystycznie przy układaniu drugiej z przekąsek na talerzu. Wydawało mi się, że nie jest to zajęcie dla mnie, ale ostatecznie podobało mi się moje dzieło na talerzu 🙂
Zobaczcie listę wszystkich dań, które przygotowaliśmy:
- Roladki w stylu California z wędzonego suma, awokado i szczypiorku z płatkami migdałów i orzechowym serkiem z pieczonymi prawdziwkami
- Mozzarella Bufallo podana z wyborem galaretek: pomidorowa z imbirem, szafranowa i bazyliowo-kolendrowa
- Pierś kaczki w świeżych ziołach gotowana „Sous Vide” podaną z musem z pietruszki, młodymi warzywami, borówką brusznicą oraz sosem morelowym z trawą żubrową
- Ricotta z ciastem filo, pędami bambusa w likierze cytrynowym i duetem kawiorów
- Lekki mus z białej czekolady na postumencie z waniliowej panna cotty, z pudrem Gianduja, mrożonym kieliszkiem sorbetu i kremem z pistacji
Zwiedzanie kuchni hotelowej
Po tych bardzo inspirujących warsztatach kulinarnych, zostałyśmy oprowadzone po całej kuchni, przez jej szefa, Janusza Korzyńskiego. Zobaczyłyśmy jak wygląda bardzo dobrze zorganizowana kuchnia i dowiedziałyśmy się jak wiele norm powinna spełniać. Duże wrażenie robiły chłodnie – wielkości małych pokoi – oddzielne na mięso czerwone, oddzielne na drób, oddzielne na ryby itd.
Poczęstunek
Zaraz po obejrzeniu kuchni miałyśmy okazję wypróbować wielu specjałów serwowanych w tym hotelu. Muszę przyznać, że mimo mojej wielkiej miłości do deserów, najpierw wypróbowałam wszystkie wytrawne przekąski i nie mogłam się od nich oderwać 🙂 Desery również były wspaniałe!
Warsztaty fotograficzne
Wykładowca Akademii Fotografii, Rafał Siderski, opowiedział nam o tym co najważniejsze w fotografii kulinarnej. Po tym krótkim wykładzie miałyśmy możliwość wypróbować w praktyce poznaną wiedzę. Pan Rafał służył radą, inspiracją i odpowiadał na nasze pytania. Z tego wszystkiego nie sfotografowałam jednego z deserów, bo… ktoś go zdążył zjeść 😀
Wszystkie zdjęcia, na których mnie widać, wykonał Michał z kotlet.tv. Dziękuję!Tagi: sum, sushi, uromaki
Widzę, że było super, żałuję, że nie mogłam dołączyć 🙁 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Olu 🙂 pozdrawiam…
Kasiu, w takim razie ja też żałuję, że Cię nie było z nami.
Wszystkiego dobrego!
uramaki
Kinga, zdaje się, że masz rację 🙂 Wygląda na to, że w Polsce funkcjonują dwie nazwy, ale uramaki jest bardziej poprawna.