O takim puszystym deserze od dawna marzyłam. Połączenie pure z dyni i roztopionej białej czekolady to strzał w dziesiątkę! Na tym etapie przygotowania sporo podjadałam 😉 Ubita śmietanka dodaje lekkości temu deserowi. A całość smakuje trochę jak toffi. Dzieci po powąchaniu ucieszyły się, że im masę krówkową przygotowałam.
Dla wszystkich czekoholików mam wiadomość z ostatniej chwili.
Mus z dyni i białej czekolady
- pół kg dyni (u mnie zamrożona)
- 100 g białej czekolady
- 100 ml śmietanki 30%
Dynię upiecz lub ugotuj na parze (ja smażyłam na patelni Delimano Dry Cooker, na łyżce wody). Gotowa dynia powinna być miękka. Zmiksuj ją na pure. W tym czasie roztop na parze czekoladę połamaną na kawałki. Połącz czekoladę z pure z dyni – oba składniki powinny być ciepłe, aby z czekolady nie powstały grudki. Połączoną masę wystudź, starając się nie zjeść całej w tym czasie 😉 Ubij śmietankę i delikatnie wymieszaj z nią masę dyniową.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, czekolada, dla dzieci, dynia, śmietanka, Walentynki
mniam, brzmi i wygląda smakowicie !
Ulcik, bardzo miło mi to czytać 🙂
Bardzo ciekawe połączenie, zaskoczyłaś mnie
ogromnie 🙂
Szkoda, że moja cała dynia już w słoiczkach.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Alda, cieszę się, że połączenie Ci się spodobało. Na moim targu jeszcze dynia się pojawia. A poza tym, to mam zamrożoną.
Fajny deser :))
Majanko, dzięki 🙂
No, genialny pomysł! Podoba mi się bardzo:)
Pinkcake, dzięki. Mi też bardzo się podoba 🙂 I smakuje, oczywiście 🙂
Wow. Super pomysł.
Aniu, dzięki!
o w maskeee… moje zapasy mrozonej dyni wlasnie sie skonczyly a ten deser wyglada przecudniee!! dyniowo-czekoladowa rozpusta.. musze koniecznie kiedys zrobic :))
Tanroth, polecam, to jedno z najlepszych moich „dzieł” 🙂
Bardzo ciekawy przepis – zwłaszcza, że pure z dyni leży w zamrażalniku i czeka na dobry pomysł 🙂
Alpio, wypróbuj koniecznie 🙂
ten przepis mi się b.podoba,ma świetne i oryginalne połączenie smaków. nie zrobiłam z lenistwa, bo nie znalazłam nigdzie pokrojonej lub chociaż przekrojonej dyni (wszystkie duże i w całości..)ale marzy mi sie ten deser, napewno nie odpuszczę go sobie!
Ma mi, nie odpuszczaj, bo deser jest pyszny 🙂 Jeśli trzeba to przyjadę i przekroję dynię 😉