Wiem, że dyni już w sklepie raczej kupić się nie da. Zamieszczam bardzo zaległy przepis – tą sałatkę robiłam sobie w październiku. Nie znajduję teraz zbyt wiele czasu na internet i nawet mi z tym dobrze 🙂 Przejdzie mi. Zawsze przechodzi 😉
Zawsze mam w zamrażalniku dynię obraną i pokrojoną na grube kawałki. Można ją potem upiec lub użyć do zupy. Bardzo polecam mrożenie dyni, bo rewelacyjnie jest w środku zimy lub na wiosnę zrobić sobie Zupę z dyni: na słodko, pikantną, z mlekiem kokosowym i curry lub z kurkami.
Smak tej sałatki to mój hit tej jesieni. Pieczoną dynię uwielbiam od dawna. Pieczone buraki dopiero odkryłam. Z ostrymi sałatami zapoznałam się w tej sałatce właśnie. Podoba mi się ich delikatny posmak chrzanu lub rzeżuchy. Ta ostrość sałat i zdecydowany smak sera koziego dobrze się komponuje z delikatnością i słodyczą upieczonych warzyw.
Ostre sałaty z serem kozim oraz pieczonymi burakami i dynią
- rukiew wodna czerwona i zielona
- musztardowiec
- chryzantema jadalna
- dynia
- buraki
- ser kozi
- oliwa
- sól
Do naczynia żaroodpornego wlej łyżkę oliwy i włóż obrane buraki. Skrop je oliwą i posól. Włóż do piekarnika nagrzanego do 200°C na 10 minut. Potem dołóż kawałki dyni, skrop oliwą, posól. Możesz posypać dynię papryczką chili, jeśli lubisz. Piecz jeszcze przez około 20 minut. Kiedy warzywa będą miękkie, wyjmij je z piekarnika, ostudź i pokrój w grubą kostkę. Sałaty umyj i porwij na mniejsze kawałki. Ser kozi pokrój na małe plasterki. Wszystkie składniki sałaty wymieszaj i skrop oliwą.
Tagi: buraki, chryzantema jadalna, dynia, musztardowiec, rukiew wodna, ser kozi, Walentynki
przepyszne kolory!
Paula, mi też się podobają 🙂
jka ona śliczna klorowa!
Emma, bardzo lubię w zimie popatrzeć na takie kolory.
Ciekawa ta sałatka ,a kolory ma baaardzo pozytywne:)
Majanka, jak zwykle trudno się z Tobą nie zgodzić 😉
Bardzo ciekawa sałatka 🙂 Wygląda bardzo interesująca! 🙂
Mary, bardzo się cieszę i szczerze polecam wypróbowanie jej.
Super smaczna sałatka – bardzo fajne kolorowe połączenie :)Fajna nowość pasująca do mojej diety 🙂
Ruccola, mi też bardzo się podobają te kolory i połączenie smaków 🙂 Ja nie jestem w stanie odchudzać się przez odmawianie sobie jedzenia, na które akurat mam ochotę. Jedyne co mi pozostaje, to wymyślać apetyczne i nietuczące połączenia 🙂 No i ruszać się. To daje efekty 🙂