Jestem pod wrażeniem tego wina. Bardzo mi się podoba. Wcześniej miałem okazję degustować „Vistę”, ale wtedy był to Shiraz, natomiast nie zrobił on na mnie takiego wrażenia, jak opisywany właśnie Malbec
Nos
W kieliszku mamy wino, które jest naprawdę bogate w aromaty. Pierwsze odczucie, to subtelna nuta mokrej ziemi. Potem do głosu dochodzą już owoce, spośród których, na pierwszy plan wychodzą śliwka węgierka i jagoda. Mamy także mokre, słodkie rodzynki oraz wiśnię
Usta
Przyjemnie owocowe z nutą kakao i mocną taniną. Kwasowość na średnim poziomie, ale raczej sugerująca podanie tego wina z potrawą. W moim odczuciu jest to przyjemnie owocowe, średniej budowy wino. Raczej nie zapamiętałbym go jakoś specjalnie, ale… odstawiłem kieliszek na dobre 10 minut. Tego było mu trzeba! Wino, po złapaniu oddechu, pokazało swoją niesamowitą końcówkę – ciepły, owocowy finisz ma w sobie bardzo obfite nuty mokrego, fajkowego tytoniu. R e w e l a c j a !
Kuchnia
Dla takiego finiszu śmiało będę sięgał po to wino, aby pić je samo w sobie. Kulinarnie podałbym pod dojrzałe sery i z mięsami – od drobiu, poprzez wołowinę, aż do jagnięciny
Bardzo fajne wino – będę do niego wracać
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz