Właśnie odkryłam kolejne połączenie, które od dziś będzie moim ulubionym 🙂 Na potrzeby akcji „Rosół i co dalej” szukałam pomysłu na wykorzystanie mięsa z rosołu. Takie mięso jest wygotowane i łatwo się rozpada. Potrzebuje soczystych i aromatycznych dodatków. Dlatego uparcie po głowie chodziło mi curry. Pierwsza próba nie do końca mi się udała: wyszło pysznie, tylko mięso się rozpadło i nie wyglądało najlepiej. Teraz już wiedziałam, że trzeba je dodać w ostatniej chwili 🙂
To danie jest delikatnie słodkie, soczyste, aromatyczne. Dzięki dodaniu kurczaka można nasycić się taką potrawą.
Wpis bierze udział w akcji „Rosół i co dalej”.
Curry z kurczakiem i dynią
- 60 dkg dyni bez skóry, pestek i farfocli
- pojedyncza pierś kurczaka z rosołu
- łyżka oliwy
- 1 cm świeżego imbiru
- łyżka miodu
- łyżeczka curry
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- pół szkl mleka kokosowego
- pół szkl wywaru warzywnego lub wody (+ sól) lub rosołu
Dynię pokrój w kostkę o boku 2 cm. Imbir pokrój na cienkie plastry, a potem w paseczki. Podsmaż dynię i imbir na oliwie. Podlej wywarem, dodaj curry, miód i pieprz. Duś pod przykryciem 20 minut. Co jakiś czas zamieszaj. Dodaj mleko kokosowe, gałkę i pokrojone mięso. Delikatnie wymieszaj i gotuj bez przykrycia kilka minut.
Tagi: bulion, curry, dynia, gałka muszkatołowa, imbir, miód, mleko kokosowe, pierś kurczaka
Zostaw komentarz