To jest propozycja dla początkujących, ale… ugotowanie ryżu to przecież też sztuka, prawda? 😉 Ponieważ ostatnio codziennie jem na obiad truskawki, to nie może takiej propozycji zabraknąć na blogu.
Ryż albo makaron z truskawkami, to danie, które pewnie każdy kojarzy z dzieciństwa. Jest słodkie, soczyste i idealne na upalne dni. W wersji z jogurtem jest delikatniejsze i lżejsze, w wersji ze śmietanką jest słodsze i bardziej sycące.
Ryż z truskawkami
- szkl ryżu
- pół łyżeczki soli
- 750 g truskawek
- 0,5-1 szkl jogurtu naturalnego (u mnie grecki) lub śmietanki 30%
- ew. cukier lub miód do smaku
Do garnka włóż ryż i sól. Dolej 2,5 szklanki wrzącej wody. Przykryj i na dużym ogniu doprowadź do wrzenia, mieszając od czasu do czasu, aby ziarenka nie przywarły do dna. Następnie zmniejsz ogień prawie do minimum, aby woda tylko delikatnie bulgotała. Od tej pory nie mieszaj! Gotuj pod przykryciem przez 15-20 albo do momentu, kiedy ryż wchłonie całą wodę. Wyłącz ogień i pozostaw jeszcze na kilka minut pod przykryciem.
W tym czasie umyj truskawki i usuń szypułki. Pokrój owoce na ćwiartki, przełóż do miski i rozgnieć widelcem. Dodaj jogurt lub śmietanę, wymieszaj i ewentualnie dosłódź do smaku.
Na talerz nakładaj porcję ryżu i przygotowane truskawki.
Tagi: jogurt naturalny, ryż, truskawki
Też wolę truskawki własnie w takiej formie…no i jeszcze bita śmietana na wierzch 🙂 co za rozpusta…
Bitej śmietany z dzieciństwa akurat nie przypominam sobie. Pasowałaby tutaj jak najbardziej 🙂
ja w przedszkolu jadłam ryż z bitą śmietaną ale kiedyś znalazłam robaczka i mam problem do teraz z jedzeniem ryżu
zmora mojego dziecinstwa 😉 jedyny sluszny jest ryz z jablkami, inne owoce w ramach obiadu nie wchodz w gre 🙂
Ryż z duszonymi jabłkami też lubię.
Ja tam bardzo lubię obiady na słodko-owocowo 🙂
ja nie lubilam juz jako dziecko i do dzisiaj mi zostalo.. dlatego nie lubilam jesc w szkole bo albo ryz albo makaron albo nalesniki byly zawsze na slodko 🙂
O właśnie! Naleśniki też uwielbiam 🙂 Latem mój żołądek woła o takie lekkie obiady.
ja tez lubie nalesniki ale wytrawne. Moje ulubione z pieczarkami i cebula..
Kurcze, wytrawne naleśniki też bardzo lubię. Jeszcze trochę i zacznę się zastanawiać czy jest coś czego nie lubię 😉
jem do dzisiaj, pycha
O, to tak jak ja 🙂
Ja zawsze płukałam ryż przed wrzuceniem do garnka,jak się opłucze to pozbędziemy się nadmiaru skrobii i wtedy mniej się skleja,ale tej metody bez mieszania nie znałam-człowiek całe życie się uczy 🙂 Uwielbiam Pani bloga,szczególnie upodobałam sobie desery 🙂 Widziałam wczoraj Panią pod szkołą,ale jakoś tak głupio było mi podejść i rozpływać się w zachwytach nad Pani przepisami,bo pewnie się Pani spieszyła,niemmniej przepisy bardzo inspirujące i często korzystam 🙂
Alicjo, koniecznie następnym razem podejdź do mnie 🙂 Bardzo lubię poznawać osobiście Czytelników mojego bloga. Traktuję takie spotkania jako nagrodę za wysiłek wkładany w gotowanie, fotografowanie i opisywanie.
A do deserów mam wielką słabość, więc w ich wymyślanie wkładam więcej energii niż w tworzenie innych potraw 🙂
Jest pysznie ale może być jeszcze pyszniej jeżeli:
1. do ryżu przed końcem gotowania dolejemy trochę mleka
2. truskawki pokroimy w grube plastry, podsypiemy odrobiną cukru aby puściły sok i przed podaniem wzbogacimy śmietanką lub jogurtem.
Aniu! Twoja propozycja idealna na każdy posiłek dnia 🙂
Iwona, właśnie z mlekiem jeszcze ryżu nie gotowałam, ale kusi mnie ten sposób 🙂 Metodę z posypywaniem cukrem, aby truskawki puściły sok, znam, ale teraz truskawki są tak słodkie, że posypywanie cukrem może nie być konieczne.
No i pytanie za 100 punktów: do jakiej Ani się zwracasz, bo ja mam na imię Ola 🙂
Ups 😉
Wchodząc na bloga „2Smaki” zawsze widzę dwie wspaniałe dziewczyny OLĘ i ANIĘ. Zawsze w najlepszych nastrojach!
Acz, zwracałam się do OLI!! 🙂
Myślę, że mi wybaczysz?! Pisząc komentarz zajadałam się na śniadanie ryżem na mleku z truskawkami, które mnie totalnie zakręcają.
Iwona, oczywiście, nie ma sprawy 🙂 Nie jesteś pierwszą osobą, której się pomyliło 😉