Ostatnie z win, które zostało podane przy okazji wspólnego, świątecznego obiadu. Podaliśmy je do deseru i widziałem, że spodobało się także i tym, którzy ogólnie win nie pijają
Moscato, to białe wino mające w sobie naturalną słodycz. W nosie owoce tropikalne z przewagą brzoskwini oraz wsparte gruszką i nutami miodowymi
W ustach ponownie owoce tropikalne. Całość jest delikatnie musująca, lekka i bardzo przyjemna
Oprócz podania do deserów, śmiało można połączyć je z owocami morza. Doskonale sprawdzi się także jako aperitif. Idealne do picia samo w sobie w upalne dni
Nie spodziewałem się, że Jacob’s Creek ma w swojej „flotylli” to wino. Jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony jego smakiem. Chętnie sięgnę po nie przy okazji jakiegoś spotkania, np. jako aperitif czy pikniku na wiosnę
Tagi: Jacob's Creek, potrawa do wina
Zostaw komentarz