Ponowny powrót do spotkania z architekturą, przy jednoczesnej kontynuacji wędrówki z Campo Viejo. Nie ma co czekać, idziemy dalej 🙂
Mamy tutaj wino, które leżakowało 18 miesięcy w beczce plus kolejne 18 miesięcy w bodedze, w butelce
Kupaż 85% Tempranillo, 10% Graciano, 5% Mazuelo i 90 punktów Wine Spectator
W kieliszku mamy wino o rubinowej barwie
Nos to bardzo przyjemne, lekko podsuszone owoce. Są wiśnie, śliwki i jeżyny, do których dochodzą nuty goździkowe. Jest przyjemna wanilia wsparta kokosem – beczka daje znać o sobie, ale w bardzo przyjemny sposób
Usta są bardzo fajne – gładkie i zbalansowane. Garbnik przyjemny, kwasowość także. Smak na długo pozostaje w ustach
Idealne wino do jagnięciny czy cielęciny
Jakoś się nie dziwię Oli, która niedawno powiedziała mi, że zakochała się w szczepie Tempranillo…
Tagi: campo viejo, potrawa do wina
Zostaw komentarz