Wczoraj miało miejsce ostatnie spotkanie z cyklu „Architektura i wino” i żałuję, że byłem jedynie na dwóch (z czterech) konferencjach połączonych z degustacją. (wcześniejsze spotkanie poświęcone było Bodedze Otazu). Mam cichą nadzieję, że Instytut Cervantesa w Warszawie, może po wakacjach, a może w nowym roku, ponownie ogłosi kolejny cykl przybliżający architekturę i wino

20160425_174609

Tematem wczorajszego wieczoru był region Rioja. Zostaliśmy zaproszeni do zapoznania się z architekturą dwóch bardzo znanych winnic – Marques de Riscal oraz Campo Viejo. Są to jedne z najbardziej reprezentatywnych winnic z oznaczeniem pochodzenia D.O.C. „Rioja”

To co spodobało mi się na wczorajszym spotkaniu, to ponowne pokazanie, że element architektury, jest również elementem, który ma wyróżniać wino. W tym wyróżnieniu się nie ma absolutnie nic złego. To po prostu także jeden z elementów strategii marketingowej. Budynki znajdujące się w winnicy mają „przemawiać” do osób zwiedzających, czy też widzących je na co dzień

Architektura pozwala Bodedze być widowiskową, zauważalną niejako od razu. Ale można zbudować budynki winnicy w taki sposób, w którym naturalnie wpisują się one w jej otoczenie. Architekt ma zawsze wybór – wpisać się w teren, czy tez zrobić coś, co będzie się całkowicie wyróżniało

W opowieści o Marques de Riscal spodobało mi się wiele kwestii. Najstarsza winnica Rioja w kraju Basków; pierwsza winnica wprowadziła trzymanie beczek w poziomie, by zapobiec utlenianie się wina; pierwsi, którzy zaczęli używać beczek 225-litrowych. No i coś, co chciałbym zobaczyć – jedna z największych na świecie kolekcji win 🙂

MdR1

Jeśli chodzi o kwestię architektury, to pierwszy rzut oka nie sprawił mi przyjemności. Dom jak z bajki czy z filmu science fiction. Pełno blachy powyginanej w różne strony, każde pomieszczenie ma inny styl, nie ma dwóch takich samych okien czy drzwi… Jednak po kilku minutach opowieści o zamyśle architekta (Frank O. Gehry), wszystko zaczęło mieć swój sens. I okazało się, że wspomniana przeze mnie blacha, przybiera różne barwy w ciągu dnia i doskonale wpisuje się w otoczenie. Dla architekta winnica, to nie tylko wino. To także miejsce związane z relaksem, odpoczynkiem. Mamy tam SPA, jest hotel, restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin. Kto wie, może kiedyś będzie mi dane tam przebywać…

Druga winnica, to Campo Viejo. Już sam budynek zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Idealnie wpisał się w otoczenie zachowując przy tym lekkość dla oka

µ˜*ƒ(photo: archdaily.com)

Architekt tej winnicy uważał, że jeśli dla kogoś bryła nie jest piękna, to funkcjonalność obroni ewentualny brak doznań estetycznych. Campo Viejo to „jedynie” winnica. Nie ma tutaj wspomnianego powyżej np. SPA itp., ale to także mnie ujęło. Położony jest tutaj nacisk na wino, użyteczność winiarską i logikę funkcjonalności. Co ciekawe, część budynku położona jest pod ziemią, a to co wystaje ponad poziom gruntu, niejako wydaje się być tam „od zawsze”

dojrzewanieElegancja i kultura bryły. Wszystkie budynki mają wiele okien, które przysłonione są daszkami, aby osłabić działanie słońca. Część zewnętrzna to beton, który potrafi utrzymać odpowiednią temperaturę… wewnątrz budynku. Wykończenie dębowe ma nawiązywać do materiału beczek, w których leżakuje wino

beczki

W trakcie degustacji degustowaliśmy łącznie 7 win. W tym wpisie przedstawię dwa od Marques de Riscal i półsłodkie Campo Viejo. Pozostałe, sprezentowane mi, trzy wina Campo Viejo, przedstawię w osobnych wpisach – są tego warte!

20160425_180232Marques de Riscal Rueda 2014 (85% Verdejo i 15% Viura) – nos kwiatowo-cytrusowy. W ustach kwiatowość zanika i mamy zdecydowaną przewagę owoców. Jest skórka cytryny, mamy brzoskwinię, pojawia się także koper włoski. Wino jest lekko kremiste, kwasowość wyważona, fajna struktura. Przyjemny, długi finisz

20160425_180207Marques de Riscal Reserva 2011 (90% Tempranillo, 7% Graciano, 3% Mazuelo) – nos potężny, czerwone owoce (jeżyna, śliwka, wiśnia). W ustach czuć 2 lata w beczce (amerykańska) plus 1 rok leżakowania w butelce. Dzięki temu mamy tytoń, balsamico, czarny pieprz i lukrecję. Taniczne, o bardzo wysokiej kwasowości – zdecydowanie do połączenia z jedzeniem (np. mięsa w ciężkich sosach)

20160425_180022Campo Viejo Semidulce 2015 (100% Viura) – bardzo fajne wino! Nos kamienisty, marmurowy i metaliczny. Jest liczi, miód i gruszka. Usta leciutko orzeźwiające, miodowe. Bardzo przyjemna kwasowość. Idealne do serów z niebieska pleśnią, ryżu z cynamonem. Chętnie połączyłbym je z gorgonzolą

20160425_173800

Dziękuję Instytutowi Cervantesa w Warszawie, za zaproszenie na konferencję

Tagi: , ,