Jakiś czas temu byłam na prezentacji polskich produktów objętych specjalnym programem chroniącym je i promującym. Jeśli macie możliwość spróbowania któregoś z nich, to gorąco Was namawiam, bo warto.
Miód kurpiowski
Miałam okazję rozmawiać z producentem miodu kurpiowskiego. Pan Zbigniew Szymański ma ogromną wiedzę na temat pszczół i miodu.
Dowiedziałam się między innymi dlaczego miód produkowany w zanieczyszczonej okolicy jest zdrowy. Naukowcy przebadali pszczoły i miód z uli stojących w pobliżu fabryk. Badali oddzielnie pszczoły, oddzielnie ich larwy, oddzielnie miód i oddzielnie pyłek pszczeli. Okazało się, że w ciele pszczół oraz w pyłku zawarte są szkodliwe pierwiastki, ale w ciele larw oraz w miodzie szkodliwych pierwiastków nie znaleziono. Czyli pszczoły, nawet jeśli są narażone na trudne warunki, to nie przekazują szkodliwych substancji następnemu pokoleniu.
Kolejna ważna informacja o miodzie, to sposób jego przechowywania. Kiedy kupicie świeży, płynny miód, włóżcie go do lodówki lub w inne chłodne miejsce, do czasu aż się skrystalizuje. Po wyjęciu z lodówki, kiedy miód się ociepli będzie skrystalizowany, ale miękki. Jeśli nie włożycie płynnego miodu do lodówki, to w temperaturze pokojowej również skrystalizuje, ale będzie tak twardy, że trudno będzie wbić w niego łyżeczkę. Mi ta informacje przyda się na pewno, bo już mi się zdarzało walczyć z bardzo twardym miodem.
Suska sechlońska
Suska to wspaniała podsuszona i podwędzona śliwka. Świetna na kompot z suszu, jako farsz pierogów oraz jako dodatek w przekąskach mięsnych.
Jabłka łąckie
Jabłka z Doliny Łąckiej są bardzo soczyste, dość mocno kwaskowe i jędrne. A po obraniu i pokrojeniu nie brązowieją!
Kołacz śląski
Lubię ciasta kruche i piekę ich sporo, więc nie sądziłam, że kołacz zrobi na mnie większe wrażenie. Jednak okazał się wspaniały w smaku. Szczególnie wersja z makiem bardzo przypadła mi do gustu. Kruszonka produkowana ręcznie z małych kawałków ciasta jest świetna i na pewno będę próbowała w swojej kuchni odtworzyć ten smak i wygląd.
Ser koryciński swojski
Ser dojrzewający, wyprodukowany z pełnego, niepasteryzowanego mleka krowiego można wypróbować na różnych etapach dojrzewania. Mi najbardziej posmakował ser dojrzały, dojrzewający ponad 14 dni.
Dodatkowo w tej relacji znajdziecie kilka ciekawych informacji o miodzie 🙂
taka „skromna” porcyjka:)
Porcyjka była przeznaczona dla kilkudziesięciu osób, więc było „bezpiecznie” 😉
Ja tez chce na takie degustacje!
przeznaczone może i było,ale ilu się dopchało do tej „wieży” to już inna sprawa:)))
Wbrew pozorom nie łatwo było przejeść tą ilość. Ciasto i farsz od serca – pełne smaków i sycące. Biorąc pod uwagę sąsiednie stoiska, to każdy był w stanie zjeść jeden, może dwa kawałki. A były trzy smaki do wyboru… Rany, już mi ślinka leci, na samo wspomnienie 😀
Aleksandra, uprzedź kiedy będziesz w W-wie, to może akurat uda nam się razem wybrać 🙂
Same pyszności, ale o tej godzinie…..idę zrobić sobie chlebka z miodem.
Ja też musiałam zrobić sobie kanapkę 😉
Ostatnio nabyłem miody z Maciejowa
Malinowy, gryczany, lipowy, spadziowy
Nigdy dotąd nie jadłem malinowego – pyszny
Wybredny, ja jadłam malinowy kiedyś. Rzeczywiście pyszny 🙂
Też byłam kiedyś na spotkaniu z panem Szymańskim, wiele ciekawych rzeczy się wtedy o miodach dowiedziałam i od tego czasu mam głównie miody tego pana u siebie:) Drugim produktem certyfikowanym, który cenię jest olej rydzowy. Niestety wiele innych jest u mnie raczej niedostępnych:(
Mątewka, olej rydzowy też mam, ale jeszcze go nie otworzyłam. Czeka na swoją kolej, a ja jestem bardzo ciekawa z czym mi się będzie dobrze komponował 🙂
Bardzo żałuję, że miałam tak niewiele czasu na rozmowę z panem Szymańskim. Potrafi tak opowiadać, że historii o zwykłych pszczołach słucha się z wypiekami na twarzy.
Z ciekawością przeczytałam o produktach regionalnych, o których wcześniej nawet nie slyszałam:) … no może poza serem korycińskim, który uwielbiam:)
Jolu, ja miałam podobnie: wcześniej znałam ser koryciński. Teraz jestem wielbicielką suski sechlońskiej i paru innych produktów 🙂
Są pyszne !!!!!!!!!!!!!!!