Jeżeli nadarza się okazja spróbowania bardzo nietypowych potraw, w dodatku z odpowiednio dobranymi winami, to moja dieta zostaje odłożona na te 3 godzinki. A jeżeli w trakcie degustacji sommelier opowiada o winnicach, z których pochodzą podane wina, a Marek Niedźwiecki przytacza ciekawostki z życia w Australii, to wiadomo, że spotkanie będzie bardzo udane.
Na degustacji spotkaliśmy się w Australia Day, czyli 26 stycznia (narodowe święto Australii), w australijskiej restauracji Kalaya, na zaproszenie Jacob’s Creek. O winach i łączeniu ich z potrawami opowiadał Wojciech Cyran, ambasador marki Jacob’s Creek, który przez jakiś czas mieszkał w Australii i miał okazję oglądać winnice, z których pochodzą wina tej marki.
Rozpoczęliśmy od musującego wina ze szczepów Chardonnay i Pinot Noir. To wino lekkie, orzeźwiające, z nutami cytrusowymi i czerwonych owoców. Piliśmy je jako aperitif, ale sprawdzi się również do wołowiny, dziczyzny oraz serów.
Na przystawkę zjedliśmy grillowaną ostrygę z bazylią, cebulką i chipsem z bekonu. Bardzo interesujące połączenie ostrygi i bekonu! Do takiej ostrygi dobrze zagrało wino Sauvignon Blanc, lekkie białe wino półwytrawne o aromatach kwiatowych i cytrynowych. Pasuje nie tylko do owoców morza, ale także do dań mocno przyprawionych oraz do owoców.
Kolejna przystawka to plastry gotowanej ośmiornicy z sałatką z marynowanego selera. Sama ośmiornica nie przypadła mi do gustu za to spodobało mi się połączenie sałaty z selerem krojonym wzdłuż na cieniutkie paski i zamarynowanym. Do ośmiornicy piliśmy białe Chardonnay Reserve, łączące aromaty owocowe z orzechowymi. To wino polecane jest do kurczaka, dzikiej kaczki, ryb z grilla, owoców morza oraz do risotto.
Ostatnia z przystawek to tatar z kangura z kaparami, whisky i grzankami. Bardzo smaczne danie. Mięso kangura to czerwone mięso, które w smaku przypomina naszą dziczyznę. Zaintrygowała mnie tutaj również grzanka, czyli cieniutko pokrojona bułka (grubość około 1 mm), która następnie została opieczona na rumiano. Do tatara otrzymaliśmy różowe wino ze szczepu Shiraz, w którym dominują aromaty czerwonych owoców i cynamonu. Pasuje do czerwonych mięs, steków, pizzy oraz makaronów z sosem pomidorowym.
Nadszedł czas na pikantną zupę rybną z owocami morza i kolendrą. Smakowała mi bardzo! Do zupy zwykle nie podaje się wina.
Jako danie główne otrzymaliśmy grillowany stek z emu i kangura z solą morską, pieprzem i groszkiem cukrowym. Pysznym dodatkiem był tu po mistrzowsku upieczony ziemniak, z chrupiącą skórką i miąższem mięciutkim jak pure. Równie pyszne były pieczone warzywa. Natomiast kompletnie nie pasowało mi tu pieczone awokado. Zdecydowanie wolę awokado na surowo. Same steki z tak nietypowych w Polsce mięs są oczywiście warte spróbowania. Do steków wypróbowaliśmy dwa czerwone wina: Shiraz Cabernet i Shiraz Reserve. Shiraz Cabernet to wino o aromatach śliwki i owoców leśnych, z nutami przypraw i wanilii. Pasuje do czerwonych mięs, steków, pizzy oraz dań makaronowych z pomidorami. Shiraz Reserve to wino leżakujące w beczkach dębowych. Dominują w nim aromaty śliwki i owoców leśnych oraz nuty pieprzu i wanilii. Doskonałe do czerwonych mięs, dziczyzny i twardych serów.
Nadszedł czas na deser. Beza Pavlova z sosem truskawkowym był przepyszna. Szkoda, że na tym etapie degustacji byłam już mocno najedzona, bo chętnie zjadłabym więcej tego deseru. Do bez wypiliśmy białe słodkie wino Moscato, delikatnie musujące. Wyczuwa się w nim orzeźwiający aromat brzoskwini i cytryny z delikatną miodową słodyczą. Nadaje się jako aperitif oraz do owoców morza i deserów owocowych.
Dziękuję, Jacob’s Creek, za zaproszenie 🙂
Tagi: Jacob's Creek, potrawa do wina, wino do potrawy
Zostaw komentarz