Wiem, że lubicie czekoladowe konkursy, więc z radością dzisiaj zapraszam Was na kolejny 🙂
Niedługo zaczyna się rok szkolny i – niestety – kończą wakacje. Wedel chętnie poprawi Wam humor czekoladowymi słodkościami oraz bonami do Smyka lub Empiku, które możecie wykorzystać na zakup wyprawki szkolnej.
Co trzeba zrobić?
Wystarczy w komentarzu do tego wpisu podzielić się swoim czekoladowym sposobem na osłodzenie końca wakacji. Może to być czekoladowy wypiek, deser albo po prostu wybrany produkt Wedla. Na odpowiedzi czekam do 30 sierpnia. Wyniki ogłoszę 1 września.
Co można wygrać?
Wybiorę pięć odpowiedzi, które najbardziej mi się spodobają. Wedel przewidział takie nagrody:
- I miejsce:
- bony do Smyka lub Empiku o wartości 200 zł
- zestaw słodyczy od Wedla
- II miejsce:
- bon do Smyka lub Empiku o wartości 100 zł
- zestaw słodyczy od Wedla
- III, IV i V miejsce:
- zestaw słodyczy od Wedla
Bony można wykorzystać tylko w sklepach internetowych www.smyk.com lub www.empik.com.
Tagi: czekolada
Witam,
moim ulubionym smakołykiem, jest ptasie mleczko wedla, które zamrażam w zamrażalniku i wcinam z ukochanym! Ponieważ temperatura w ten ostatni tydzien wakacji nie jest sprzyjająca, w ten weekend spróbujemy wyczarować coś z ptasiego mleczka na cieplo 😀
Ciasto mocno czekoladowe
Istna słodycz inaczej nie można tego ciasta nazwać
Składniki :
450g czekolady gorzkiej
4 jajka
250 ml śmietany 36%
3/4 szkl. cukru pudru
200g masła
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 szkl. cukru
5 łyżek mąki
100g śliwek suszonych bez pestek
100 ml wódki
Przygotowanie :
W kąpieli wodnej łączymy cukier, 1 łyżkę kawy i 300g czekolady.
Gdy składniki będą idealnie połączone, dodajemy żółtka oddzielone od białek,
masło oraz mąkę. Całość miksujemy. Pianę z białek ubijamy na sztywno z połową cukru pudru.
Gdy będzie sztywna dodajemy do masy delikatnie mieszając.
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 st.C przez 40 minut.
Po upieczeniu ciasto studzimy.
Śliwki zalewamy alkoholem.
Śmietanę ubijamy z pozostałym cukrem na sztywno.
Gdy ciasto będzie ostudzone robimy nacięcie wielkości koła na wierzchu. Odcinamy nożem kółko z ciasta które posłuży nam za wierzch.
Środek wydrążamy (najlepiej łyżką).
Do ubitej śmietany dodajemy śliwki z połową alkoholu oraz ciasto wydrążone ze środka.
Wszystko miksujemy do momentu uzyskania jednolitej konsystencji.
Gotową masę przekładamy na ciasto przykrywamy odciętym wcześniej wierzchem.
W kąpieli wodnej przygotowujemy polewę składającą się ze 150g czekolady, 1 łyżki cukru i pozostałym alkoholem.
Gdy składniki połączą się polewę rozprowadzamy na cieście.
Ciasto wstawiamy na około 2 godziny do lodówki.
Mój sposób na osłodzenie końca wakacji wziąć udział w tym konkursie organizowanym przez dwa smaki i wygrać zestaw czekoladowych słodyczy od firmy Wedel wraz z bonami do wykorzystania w sklepach internetowych Smyk lub Empik lub zająć trzecie miejsce i wygrać tylko zestaw czekoladowych słodyczy od firmy Wedel.
Miałam się odchudzać, ale spotkałam nową czekoladę „Tiramisu” Wedla. Z odchudzania nici,ale przynajmniej mam słodki koniec wakacji. A dzieciom zrobię w ostatni dzień wakacji tort lodowy z Twojego przepisu. Będzie cudnie:-)
Koniec wakacji zbiega się z urodzinami moich synków, więc słodkości w tym czasie nie może zabraknąć:) Wszyscy uwielbiamy brownie (no może oprócz najmłodszej pociechy, która jeszcze nie próbowała), więc tym wypiekiem osłodzimy sobie urodziny. A żeby brownie wyszło smaczne potrzebna jest dobrej jakości czekolada. Myślę, że ta od Wedla dobrze by się sprawdziła:)
Na pożegnanie wakacji moja rodzinka zażyczyła sobie tort andaluzja. Pysznie czekoladowy z dodatkiem mocnego smaku kaka.Oczywiście nie obędzie się bez ptasiego mleczka waniliowego, obgryzanego dookoła. Delektowanie się najpierw czekoladą a póżniej mleczkiem:) stwierdzam, że jesteśmy łasuchami 🙂
Naszym ulubionym sposobem na osłodzenie sobie końca wakacji są własnoręcznie robione pralinki ….. mus malinowy lub ganache zamknięty w skorupce z gorzkiej czekolady …. a żeby było jeszcze pyszniej to czekoladki mają kształt muszelek i rozgwiazdy:) …. pozdrawiam Oleńko
Mój najnowszy sposób to lipowe muffinki z czekoladą 🙂 dziś wpadł mi w oko przepis, a potem Twój konkurs- to był znak 🙂 od razu komenda WYKONAĆ i proszę 🙂 przepis na życzenie chętnie podam 🙂
Zwiększyła się ilość nagród, a tym samym Wasze szanse na wygraną 🙂
Post jest dla mnie inspiracją – koniec wakacji uczczę czekoladowym masażem :)Zawsze chciałam się zrelaksować w ten niecodzienny sposób. Dopełnieniem szczęścia będzie czekolada Wedel Panna Cotta, którą wywołuje u mnie uśmiech samym wspomnieniem.
Witam
Ja sama od kilku lat z powodów zdrowotnych nie mogę jeść cukru. Od czasu do czasu jednak popełniam mały grzeszek i spotykam się z kostką lub dwiema gorzkiej Wedlowskiej czekolady.
Dla mojej rodzinki najfajniejszym sposobem na odpędzenie smuteczków związanych z pożegnaniem wakacji i powrotem w wir codziennych obowiązków jest duża paka Mieszanki Wedlowskiej, powolne wygrzebywanie kolejnej czekoladki i mała niepewność na co się trafi… może Bajeczne, a może Pierrot.
Osłodzenie wakacji mmm …. wypieki mojej babci… Wprost uwielbiam jej sernik z owocami prosto z ogrodu smak nieziemski i przypominaja sie lata blogiego dziecinstwa. Az chcialoby sie wrocic choc na chwile do tych czasow 😉 A ciasto z truskawkami rozplywa sie w ustach. Probuje jej dorownac w wypiekach jednak nie mam najmniejszych szans.
My pożegnamy wakacje kocimi łbami według Nigelli Lawson:)
2 tabliczki czekolady rozpuszczam z piankami jojo i dosypuję pokruszone herbatniki.Całość wylewam do formy i zostawiam do zastygnięcia.Potem dodatkowo polewam całość rozpuszczoną czekoladą mleczną:)
Ogrod#hustawka#goraca czekolada#amaretto#wloskie biszkopty#swiece#gwiazdziste niebo#koc
Natalia, jeśli chcesz wziąć udział w konkursie, to koniecznie skomentuj wpis na blogu 🙂
Jak osładzam sobie koniec wakacji?
Wyjadam ukrytą w czeluściach szuflady mojego biurka czekoladę którą dostałam w miłosnym gęście od męża. Jest niezwykła, moja uluiona, biała z kawałkami truskawek suszonych, niesamowicie słodka. Codziennie dawkuję sobie mały kawałeczek by zbyt szybko się nie skończyła. Wiem, wiem sobek jestem, nie dzielę się z rodziną, ale każdy może mieć chwilę dla siebie samego, zupełnie samego po bardzo pracowitym dniu 😉
a żeby rodzina nie była stratna, bo tak wielkim sobkiem to zno nie jestem, usmażyłam dla nich cały gar niezwykle smacznych powideł ze śliwek węgierek do których dodałam mnóstwo aromatycznego kakao i jak powstaje przepyszna czekosliwka. Staram się ją zawekowac na zimę, ale udaję że nie widzę, kiedy znika wyjadana wprost z gara z ufajdanej przy smażeniu drewnianej chochelki. A za chwilę mam zamiar pójść do kuchni i przygotować dodatkowo deser (domowy kisiel ze świeżego ananasa)bo wróci mąż i dzieć do domu na obiad. A Lila twierdzi, że dzień bez deseru jest dniem straconym i nie warto się w takie dni starać być grzeczną 😉
pozdrawiamy!
Super nagrody grzechem byłoby nie wziąć udziału 😉
Może to zabrzmi dziwnie ale ja lubię końcówkę lata, jestem zdecydowanie zwolenniczką zimy. Więc zaproponuję coś co kojarzy mi się z typowo jesienną aurą czyli gorącą czekoladę z chili. Przepis banalnie prosty – na 2-3 osoby potrzebujemy 1 tabliczki gorzkiej czekolady, do tego około 200 ml słodkiej śmietanki 18% lub mleka skondensowanego niesłodzonego oraz szczypta chili. Czekoladę rozpuszczamy ze śmietanką w kąpieli wodnej, do gorącej dodajemy szczyptę chili i delektujemy się 🙂
Koniec wakacji i jego osłoda – to nasuwa mi się tylko jedno: czekolada truskawkowa Wedla. Rozpływa się w ustach i dodaje energii.Z tym smakiem to ani szkoła nie straszna ani nawet jesienny chłód:)
Najlepszejsza na całym świecie czekolada Wedla Bajeczna, pyszna, cudna, rozpływa się w ustach od zawsze i na zawsze 🙂
Na wakacje zawsze jeżdżę w to samo miejsce, chyba od 10 lat już a urok tego miejsca polega na tym, że przyjeżdżają ci sami ludzie, (dzieci tylko coraz starsze!) i po roku niewidzenia się odnajdujemy te same przyjaźnie, sympatie, dokańczamy dyskusje ale i spory! No i wspólnie gotujemy – tzn we wspólnej kuchni, bo każdy robi to co lubi i co potrafi. Czego ja tak się nie nauczyłam robić: żeberka w imbirze z kuchni chińskiej, węgierskie langosze, czerwona kapusta z rodzynkami i cynamonem… no i desery: bita śmietana, bezy i truskawki – cud miód!!! A któregoś roku hitem był przepis Joanny z Warszawy, (żony Francuza więc i przepis francuski), który teraz przytoczę gdyż pasuje jak ulał do konkursu: mus czekoladowy, najprostszy i najpyszniejszy w świecie: 2 tabliczki czekolady gorzkiej, oczywiście Wedla 🙂 rozpuścić w rondelku z kostką masła, wystudzić. Białka 6 jajek ubić na pianę z odrobiną soli, dodać cukru-pudru do smaku i delikatnie wymieszać z masą czekoladową. Wstawić do lodówki na kilka godziń. Idelne zestawienie z pomarańczami ale skoro koniec wakacji i sezon na maliny to koniecznie trzeba go jesć właśnie z malinami!
Witam 🙂
Moją propozycją jest to oto ciasto na zimno z wafelkami od Wedla 🙂
Składniki:
– 350 g herbatników pełnoziarnistych – 1,5 paczki
– 1 puszka masy krówkowej – 500 g
Masa z wafelkami:
– 500 g serka mascarpone
– 250 ml śmietany kremówki
– wafelki WW Wedla – 8 pojedyńczych sztuk
– 5 łyżeczek ziarenek – słonecznik, sezam
Warstwa śmietanowa:
– 750 ml śmietany kremówki
– 3 fixy do śmietany
– 2 łyżeczki ziarenek – słonecznik, sezam
– 150 g borówki amerykańskiej
Blaszkę o wymiarach podstawy 26×21 cm wykładamy herbatnikami. Na herbatniki wykładamy masę krówkową i przykrywamy ją drugą warstwą herbatników.
Serek mascarpone, śmietankę ubijamy aż masa zgęstnieje. Wafle kroimy na małe kawałki. Do gęstej masy dodajemy pokrojone w kawałki wafle i wsypujemy ziarenka. Mieszamy wszystko łyżką.
Gotową masę nakładamy na herbatniki i wyrównujemy.
Śmietanę ubijamy z zagęstnikami. Wykładamy na masę z wafelkami i posypujemy po wierzchu ziarenkami i borówkami.
Schładzamy w lodówce najlepiej przez całą noc.
Smacznego 🙂
Czytając temat przewodni konkursu nasuwa mi się tylko jedna myśl… mimo, że kocham piec/ gotować/być w kuchni etc., to myślę, że czasem dobrze jest wziąć gotowe pudełko PRAWDZIWEGO ptasiego mleczka, koc, herbatę w termosie, dobrą planszówkę i tak po prostu spędzić czas z rodziną… tzw 'GOOD QUALITY TIME’ 🙂
Koniec wakacji, koniec wolnego więc nie poświęcę czasu cennego na pichcenie nawet czegoś słodkiego. Jest przecież Wedel pełen pyszności, on na pikniku wakacyjnym zagości. Kruche ciastkeczka z kawałkami ciemnej czekolady dla Mareczka, Czekolada karmelowa z wafelkami dla Karolinki, Biała czekolada dla Areczka, dla mnie i cioci, nieodmiennie, Czekolada mleczna o smaku Tiramisu do kawki a wszyscy inni, którzy maja nieokreslone smaki dostaną Mieszankę Wedlowską i niech w smakach przebierają i się goszczą. To będzie piknik Wakacyjny-Wedlowski-Wspomnieniowy, bo do wakacji nowych cały rok.
Wakacje kończę na słodko z WEDLEM
babką czekoladową,
która WEDLOWSKĄ – GORZKĄ w sobie ma,
na sobie zaś ciepły płaszczyk WEDLOWSKO-MLECZNY
przyodziany pijanymi rumem rodzynkami.
Lodowe przysmaki kręcę z WEDLOWSKĄ tą i tamtą.
Na koniec wakacji może u nas nie być knedla
lecz nie może – Olu – zabraknąć WEDLA!
Z WEDLEM słodko pożegnam wakacje
i w wir szkoły wkręcę syna bajecznie.
Moim najlepszym sposobem na koniec wakacji jest wspólne zbieranie borówek i pieczenie z nich wspaniałego ciasta drożdzowego. Niby proste, ale zrobione z babcina kruszonką potrafi zawirować zmysły
Pogoda w tym tygodniu, ostatnim tygodniu wakacji uległa znacznej poprawię, dlatego proponuję lody. Wszak lody, to deser iście wakacyjny, letni. To na nie czekamy cały rok, bo lody najlepiej smakują latem. Mam też drugi powód do zrobienia lodów… Moje dziecię złamało paluszek u nogi i słodkie rozpieszczanie się należy 😉
Lody stracciatella w waflach
1 puszka ( 530 g ) mleka zagęszczonego słodzonego
300 ml śmietanki 30 %
600 ml jogurtu naturalnego
30-40 g gorzkiej czekolady Wedel
1 opakowanie małych wafli ( kupuję w Tesco )
Wykonanie:
Wszystkie produkty, poza czekoladą dobrze schłodzić.
Zimną śmietankę ubić na sztywno.
Mleko połączyć z jogurtem. Do masy mleczno-jogurtowej dodać śmietankę – delikatnie wymieszać.
Masę wstawić do zamrażarki na 1 godzinę.
Czekoladę zetrzeć na tarce. Startą czekoladę dodać do masy – wymieszać.
Przygotować 12 rantów. W każdym z rantów ułożyć wafel, wylać część masy, przykryć drugim waflem.
Wstawić do zamrażarki. Ja swoje lody mroziłam całą noc.
Jeśli nie dysponujecie rantami cukierniczymi możecie do przygotowania lodów użyć blachy kwadratowej/prostokątnej z wyższym rantem i zwykłych wafli tortowych kwadratowych. Wyłóżcie wówczas blachę waflami, wylejcie masę, przykryjcie waflami. Zmrożone lody pokrójcie w kostkę.
To jak, robimy lody na koniec wakacji ? Rozpieszczamy siebie i najbliższych ? Ja TAK !
Koniec wakacji nie zawsze musi być czymś przykrym. Po lecie kolejna pora roku jesień przynosi nam mnóstwo pysznych warzyw i owoców. Moim sposobem na osłodzenie końca wakacji są powidła śliwkowe z czekoladą Są naprawdę pyszne i zanim zdejmę garnek z palnika już nie ma 1/3 od próbowania Przesyłam przepis dla wszystkich łasuchów.
Składniki:
– dojrzałe śliwki np. węgierki – 1 kg
– cukier ok. 200 g ale może być więcej jeśli ktoś lubi bardzo słodkie
– Gorzka czekolada – 50 g
– gorzkie kakao – 2-3 łyżki
Sposób przyrządzenia:
Umyte śliwki musimy pozbawić pestek i drobno pokroić, następnie przełożyć do garnka lub wysokiej patelni z grubym dnem. Gotujemy na niewielkim ogniu do momentu, gdy owoce się rozpadną ok 40 minut. Dodajemy cukier i smażymy na najmniejszym ogniu ok 20-30 minut często mieszając. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do wystudzenia. Gdy powidła są zimne przykrywamy i wkładamy do lodówki.
Następnego dnia smażymy na małym ogniu ponownie tak by sok całkiem się wygotował, a powidła były gęste. Dodajemy posiekaną czekoladę, a gdy się rozpuści dodajemy kakao. Gorącymi powidłami napełniamy słoiczki.
Z wyżej wymienionych składników wychodzą dwa słoiczki po 250 g.
Doskonałe na śniadania, do ciasta drożdżowego lub do wyjadania łyżeczką prosto ze słoika
Aaaaaaaaa!!! Proponuje zrobić więcej i podzielić się z przyjaciółmi!
W ostatni weekend wakacji wstajemy skoro świt, pakujemy plecaki i ruszamy w Tatry. W plecaku oprócz kanapek to co lubimy najbardziej czekolada Wedla Panna Cotta, oraz ukochane Cytrynowe Ptasie Mleczko. Być tak wysoko z ukochaną osobą obok a na kolanach trzymać pudełko z Mleczkiem bezcenne :-)To nasz sposób na osłodę.
Mój syn uwielbia wszystko co czekoladowe (ma to po mnie 🙂 najbardziej jednak lubi wymyślać własne słodkości. Najczęściej używamy Wedlowskiej mlecznej czekolady i robimy własne czekoladki (na zdjęciu czekoladki z żelkami, pomysłu Mateusza), czekoladowy mus, lody z czekoladą i czekoladowe, czekoladowe muffinki z czekoladą i czekoladową polewą, serniczek na zimno z czekoladą i oczywiście brownie. Z tych wszystkich słodkości na zakończenie wakacji mój syn wybiera czekoladki- słodkie i kompaktowe, a w dodatku do szkoły też można wziąć 🙂
Czekolada to fantastyczna sprawa, czy to zima, czy lato, łasuchem największym zawsze… Tato! 🙂
I, szczerze mówiąc, oddziaływanie czekoladowych smakołyków wyjątkową moc ma sprawczą. Końcem sierpnia podwójną, gdyż Ty mi, ja Tobie, Kochanie! 🙂
Coś smakowicie pachnie, Żonkę na przepytki biorę… Co się okazuje? Chocolate Heart w przygotowaniu. 🙂 Takie z Mokate Cappuccino, mąką, cukrem i proszkiem do pieczenia jako podstawą. Śmietana kremówka oraz czekolada gorzka i mleczna na masę się składają, no i jeszcze moje ukochane migdały jako element dekoracji. Jak to się robi, nie pamiętam, wybaczta troglodycie, ale na pewno w lodówce wymaga schłodzenia.
Co by nie było i ja niespodziankę niedzielną przygotowuję! 🙂 Jaką?
Torcik wedlowski od dziecięctwa mym spełnieniem,
Sentymentem, z „kiedyś” beztroskim złączeniem…
Krem orzechowy zmysły pieści, pokusę potęguje,
A gęsta czekolada, zapewniam, cudownie smakuje!
Chrupać będziemy ze smakiem,szykując się do szkoły,
Wakacje odchodzą, lecz o czekolady człek wesoły! 🙂
PS.
Zdjęcia nie widać całego, więc pozwolę sobie „poprawkę” zamieścić.
Moim sposobem jest….
Biały suflet z białą czekoladą Wedel i białymi malinami.
Całość tak lekka i delikatna jak chmury na letnim niebie a białe maliny dopełniają tą wakacyjną rozkosz, którą trzeba pożegnać 🙂
Jest tylko jeden rodzaj deseru na świecie, który odbieramy jednocześnie przez wzrok, dotyk, węch oraz smak. Należą do nich naleśniki z czekoladą i bananami! Ciasto naleśnikowe tradycyjnie jak na zwykłe naleśniki:
0,5 szkl mleka
0,5 szkl wody mineralnej
1 szkl mąki
1 jajka
szczypta soli
łyżeczka oleju
oraz
1 tabliczka czekolady
3-4 banany
sok z cytryny
Mleko, wodę i jajko mieszamy, dodajemy mąkę i mieszamy tak, aby nie powstały grudki. Następnie sól i olej ponownie mieszamy. Smażymy naleśniki. Czekoladę kruszymy i topić w kąpieli wodnej. Banany obieramy i kroić w talarki, skropić sokiem z cytryny. Ciepłe naleśniki smarujemy ciepłą czekoladą, na niej układać banany. Następnie naleśniki składamy na cztery. Tak przygotowane naleśniki układamy na talerzyku i polewamy stopioną czekoladą.
Czas skosztować! Na początku doświadczysz złożonej, lekko ciepłej struktury z wyczuwalnymi akcentami czekolady, których przybywa wraz z upływem smakowania, żeby ustąpić miejsca ożywczej kompozycji aromatów bananowej nuty. Finisz czujemy jeszcze chwilę po przełknięciu . Z takim deserem odkryjesz wszystkie wymiary prawdziwej czekolady.
Muszę przyznać, że jestem zaskoczony podejściem kilku osób. Doceniam pomysły, chyba pokuszę się nawet osobiście o realizację kilku z nich.
Deb0308 – Dobre case:
Deb0308Wemi, rzeczywiście, propozycje są bardzo ciekawe i warto je wypróbować 🙂 Daj znać co wybrałeś.
Szczerze polecam! To najlepsza rzecz jaka mnie ostatnio spotkała.
Deb0308 – Coś dla Ciebie: