Z daleka rozpoznaję tego typu ciasta i nigdy nie mam wątpliwości, że będą mi smakować Teraz było podobnie: zobaczyłam u Dorotus i zaraz upiekłam, korzystając z okazji, że miałam kogo nim poczęstować. Naczelnymi testerkami były Karolina i moja siostra. Obie wyglądały jakby im posmakowało
Mogłabym takie ciasto truflowe jeść na okrągło, ale na szczęście szybko zniknęło, więc nie kusiło
Czekoladowe ciasto truflowe (Nemesis z River Cafe)
[tortownica o średnicy 20 cm]
- 100 g cukru pudru
- 5 łyżek wody (75 ml)
- 250 g gorzkiej czekolady (70% kakao), z grubsza posiekanej
- 150 g masła
- 4 duże jajka, żółtka i białka oddzielnie
- szczypta soli
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
Do garnuszka o grubym dnie wlej wodę i wsyp 2/3 podanej ilości cukru, czyli 60-70 g. Podgrzewaj, mieszając, aż cukier się rozpuści. Dodaj posiekaną czekoladę i masło i podgrzewaj na małym, ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż powstanie gładka, błyszcząca masa.
W dużej misce ubij białka, dodając szczyptę soli, a następnie stopniowo (po łyżce) cukier oraz ocet lub sok z cytryny. Dodaj żółtka i znów zmiksuj. Połącz masę jajeczną z masą czekoladową, delikatnie mieszając szpatułką.
Dno tortownicy o średnicy 20 cm wyłóż papierem do pieczenia. Z zewnątrz zabezpiecz tortownicę folią aluminiową, aby woda nie przedostała się do ciasta. Przełóż masę do tortownicy. Całość ustaw w większym naczyniu, do którego wlejesz wrzątek (najlepiej do 2/3 wysokości ciasta, ale u mnie było znacznie mniej).
Piecz w temperaturze 180ºC przez około 30 minut, aż ciasto przy dotyku patyczkiem będzie ścięte i sprężyste. Wyjmij z piekarnika, wystudź. Wstaw na noc do lodówki.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, cukier puder, czekolada, dla dzieci, jajka, ocet winny, tort, Walentynki, Wielkanoc
piękne
Klaudia, dzięki
A czy widziałaś ile kawałków zjadł mój mąż? Ciasto rewelacja. Jeszcze raz dziękuję za spotkanie i przepyszny poczęstunek.
Kabamaiga, nie jakoś przeoczyłam jedzenie ciasta przez Twojego męża. Rozumiem, że na jednym nie poprzestał

Ja też dziękuję za spotkanie
Oczywiście, że nie poprzestał. Zresztą wcale mu się nie dziwię. Ja też na jednym nie poprzestałam.
Kabamaiga, a to się bardzo cieszę. Zresztą ja też nie poprzestałam na jednym
A zjadłabym jeszcze więcej, ale na moje szczęście inni domownicy byli szybsi ode mnie 
Apetycznie wygląda! Muszę wypróbować, bo uwielbiam czekoladę
Alexa, jeśli uwielbiasz czekoladę, to koniecznie wypróbuj
mam pytanie, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, czyli to ciasto piecze się w naczyniu z wodą, tak ?
Karolina, tortownicę owija się z zewnątrz folią aluminiową i całość wstawia się do jakiegoś większego naczynia z wrzątkiem. Czyli ciasto nie styka się bezpośrednio z wodą, tylko podczas pieczenia jego wierzch ma kontakt z parą wodną.
Obłędnie wygląda ;]
Zjedz_mnie, dzięki
Olu, musisz mi udowodnić, że jest takie pyszne (wprasza się na kawę:)). Choć po cichu przyznaję, że ani chwili w to nie wątpię:)
Aniu, no dobra, możemy się umówić, że Ty udajesz, że mi nie wierzysz, a ja udaję, że Ci udowadniam
obłęd ;]
takie ciężkie, lepkie ciacho pełne czekolady..
idealne na..samotne walentynki.
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspott.com
Karmel-itka, jak dla mnie to ciasto nie jest ciężkie
Ale kaloryczne na pewno
Mam nadzieję, że na Walentynki we dwoje też się nada 
Moje ciasto po 40 min nie chce sie sciac,nie chce byc suche ,co zrobilam zle
?
Marlena, nie mam pojęcia, bo powodów może być wiele. Najbardziej prawdopodobne to zbyt niska temperatura w piekarniku lub proporcje składników inne niż w przepisie. Pamiętaj też, że to ciasto nie powinno być zupełnie suche po upieczeniu. Wierzch powinien się ściąć, ale wnętrze powinno być sprężyste i wilgotne.
Eleganckie,piękne ciasto czekoladowe:)
Samantha, też tak je oceniam. Na pewno będę do niego wracać.
Wygląda bosko!
Ja też od razu widzę,ze będzie mi smakowało. Muszę je koniecznie zrobić, rewelacja.
Pozdrowienia:*
Majanko, zrób. Jestem pewna, że Tobie też posmakuje
cudnie wyglada takie ciasta to ja kocham
Iza, no to witaj w klubie
Olu, bardzo mi taka wersja wydarzeń odpowiada;)
Aniu, to może uda mi się na Tłusty Czwartek powtórzyć ten cudny wypiek
Wygląda mega czekoladowo!
Justinek, smakuje również mega czekoladowo
Jeśli lubisz czekoladę, to takie ciasto na pewno Ci posmakuje 
czy mozna ciasto normalnie upiec ?
nie za bardzo podoba mi sie ten pomysl z woda ;(
Olaola, podejrzewam, że bez wody może nie wyjść, tzn. może popękać na wierzchu itp.
Cześć,
Twój przepis wywołał małą rewolucję i ciasto nie przetrwało doby. Nie wiem tylko jaka jest rola tej łyżeczki soku z cytryny…
Pozdrowienia dla Janka.
Cezary
Cezary, fantastycznie, że ciasto tak Wam smakowało! Ocet lub sok z cytryny pomaga utrwalić pianę z białek, aby nie zamieniła się z powrotem w ciecz.
Wczoraj dotarłam do przepisu a dzis rano, moje podniebienie odnalazło niebo!!!! Po prostu Trufla!!!
Iza, bardzo się cieszę i zazdroszczę, że akurat masz to ciasto pod ręką
Dla mnie też jest to smakowe niebo.
A czy można ciasto upiec w silikonowej formie?
Wiki, można, ale nie polecam. Jeśli masz doświadczenie w pieczeniu w formie silikonowej, to śmiało piecz i to ciasto. Ja unikam pieczenia ciast w formach silikonowych, bo taka forma rozgrzewa się dłużej niż metalowa, a na jej dnie gromadzi się więcej wilgoci.
Olu, wszystkiego naj!!!
Dziękuję, Beatko! I nawzajem
Wszystko fajnie tylko mi nie wyrósł taki ładny, bardzo cieniutkie wyszło.
Grażka, być może miałaś formę o większej powierzchni niż moja? A może to kwestia ubicia piany do stabilnej puszystej postaci?
Może pomocny dla Ciebie będzie mój przepis na Pavlovą, w którym jest dokładniej opisane jak skutecznie ubić pianę na sztywno, tak by jej nie przebić.
Dziękuję