Danie, które można wykonać prosto i szybko, a które smakuje wykwintnie i nadaje się na ważniejsze okazje, pod warunkiem odpowiedniego dobrania dodatków. Polędwiczki po podsmażeniu mają swój wyraźny aromat, a ser pleśniowy uzupełnia go w interesujący sposób. Czosnek i pieprz dodają charakteru.
U mnie to danie wystąpiło jako potrawa na zwykły dzień, podana z pomidorami krótko smażonymi w redukowanym occie balsamicznym z miodem. Można też takie mięso podać na uroczystym obiedzie czy kolacji, najlepiej w towarzystwie eleganckiej, kolorowej sałatki z pomidorów i sałaty ze słodkim sosem winegret.
Polecamy wino: Do polędwiczek wieprzowych pasuje białe chardonnay i pinot gris lub czerwone cabernet sauvignon.
Polędwiczka wieprzowa duszona z serem pleśniowym
- 2 polędwiczki wieprzowe
- 100 g sera pleśniowego typu lazur
- ząbek czosnku
- pieprz świeżo zmielony
- 4 łyżki oliwy z oliwek
Polędwiczki umyj, oczyść z błon i pokrój na plastry grubości około 5 mm. Na patelnię wlej oliwę, rozgrzej i układaj plastry polędwiczki. Mięso smaż na średnim ogniu, z obu stron, aż do zrumienienia. W tym momencie możesz przełożyć mięso do naczynia żaroodpornego i dalej piec w piekarniku lub pozostać przy smażeniu na patelni, ale wtedy zmniejsz ogień. Do mięsa dodaj czosnek pokrojony na plasterki lub przeciśnięty przez praskę, ser pleśniowy pokrojony w kostkę i posyp wszystko świeżo zmielonym pieprzem. Smaż na małym ogniu lub piecz w 180 stopniach przez około 8 minut, aż ser się roztopi.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, czosnek, dla dzieci, oliwa, pieprz, polędwiczka wieprzowa, ser pleśniowy, Walentynki, wino do potrawy
intrygują mnie neizmiernie te pomidory krótko smażone w redukowanym occie balsamicznym z miodem. Jak by tak mały przepisik? 🙂
kurcze wygląda świetnie ale ja ostatnimi czasy staram się ograniczać sery od kiedy trafiłam na ten artykuł -> http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/117/serki-pleśniowe-są-niezdrowe/ troche sie przestraszyłam bo uwielllllbiam sery pleśniowe. Mam w planach pociagnac za jezyk mojego lekarza przy najbliższej okazji tymczasem wypróbuje twoj przepis moze jutro a ser pleśniowy zastąpię świeżym parmezanem, czy może masz jakieś propozycje zamiennika sera pleśnioego?
Moniczka, w podanym linku większość osób twierdzi, że sery pleśniowe nie są niezdrowe 🙂 Rzeczywiście kobiety w ciąży i małe dzieci powinny ich unikać. I jeszcze osoby z alergią na pleśnie. My mamy alergię, ale nie unikamy, bo za bardzo lubimy takie sery 😉 Dopytaj lekarza. Moim zdaniem osobie zdrowej taki ser nie może zaszkodzić – o ile jest świeży i z pewnego źródła.
W tym przepisie ser pleśniowy jest jednym z dwóch głównych składników. Zamienienie go na coś innego da inną potrawę. Parmezanem posypałabym mięso po ułożeniu na talerzu, ale jeszcze gorące. Taki zestaw też brzmi ciekawie 🙂
Aha, polędwiczki bardzo dobrze komponują się ze śliwką kalifornijską, więc może pójdź w tą stronę.
Ewa, ocet balsamiczny i miód w proporcji wg smaku. Smaż na patelni na średnim ogniu mieszając, aż trochę odparuje. Dodaj obrane i pokrojone w kostkę pomidory i dalej smaż mieszając, aż pomidory oblepią się sosem i zagrzeją trochę. Posyp odrobina soli morskiej gruboziarnistej.
Może wrzucę na bloga, skoro jest takie zapotrzebowanie 🙂
Alez to musiało smakować Oleńko:) Uwielbiam sery pleśniowe, mogłabym je jeść codziennie:) pozdrawiam ciepło
Jolu, to tak jak ja – też je uwielbiam 🙂
Ja też lubię pleśniowe sery. Polędwiczki musiały smakować wybornie. 🙂
Pozdrawiam.
Majanko, tak było 🙂
Polędwiczki oczywiście wspaniałe, ale mnie najbardziej zaciekawił wykwintny sposób na podanie pomidorów. One zasługują na odrębnego posta!!!! 🙂
Iwona, ok, to już kolejny głoś w sprawie pomidorów 🙂 Zamieszczę wkrótce!
Tak mi się spodobał ten przepis że dzisiaj serwuję to na obiad 🙂 zastanawiam się tylko co z solą, podsmażyć zupełnie nieprzyprawione?
mięso?
Kasiu, ja nie dodaję soli, bo ser pleśniowy jest słony. Najlepiej spróbować przed podaniem i ocenić czy sól jest potrzebna.