Pomysłodawczynią tego tortu jest 8-letnia Klara 🙂 Poprosiła o tort galaretkowy z okazji swojej Pierwszej Komunii Świętej. A ja musiałam sobie z ta prośbą poradzić 😉 Nie ukrywam, że bardzo lubię takie wyzwania…
Tort okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest pyszny, kolorowy, słodki i orzeźwiający – czy czegoś więcej trzeba? Zniknął ze stołu momentalnie, co w ten upał wcale mnie nie zdziwiło.
Tort galaretkowy na Pierwszą Komunię Świętą Klary
- 4 galaretki w proszku w różnych kolorach, w tym jedna jasna, najlepiej cytrynowa
Naczynia: foremki do kostek lodu i mała tortownica.
Trzy kolorowe galaretki (oprócz cytrynowej) rozpuść w połowie podanej na opakowaniu ilości wody, czyli na każdą torebkę weź szklankę wrzątku. Galaretki rozlej do foremek na kostki lodu. Jeśli, tak jak ja, masz mało takich foremek, to resztę galaretek wlej do pojemników lub miseczek. Pozostaw je do zastygnięcia, nawet na jedną dobę (jeżeli foremki mają skomplikowane kształty, to radzę je włożyć do zamrażalnika, aby łatwiej było wyjmować z nich galaretki, nie psując ich wyglądu). Rozpuść żółtą galaretkę w standardowej ilości wody (0,5 litra). Galaretki z pojemników/miseczek pokrój w kostkę o boku około 1,5 cm i ułóż w tortownicy wyłożonej papierem do wypieków. Zalej żółtą galaretką, do połowy ich wysokości, aby nie zaczęły swobodnie pływać i psuć pracowicie ułożonego wzoru. Kiedy żółta galaretka zastygnie, ułóż w tortownicy galaretki z foremek do lodu (wcześniej polewaj spód foremek bardzo gorącą wodą z kranu, co ułatwi wyjęcie galaretek). Zalej pozostałą żółtą galaretką do połowy wysokości kolorowych galaretek. Kolorowe galaretki nie mogą być całkowicie zatopione w żółtej galaretce, bo stracą na uroku.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, dla alergików, dla dzieci, galaretka, tort
Śmię przypuścić, że sporo pracy zostało włożone w przygotowanie takiego torciku 😉 Efekt końcowy super!
http://www.przysmakiewy.pl
Ewa, wbrew pozorom pracy nie było tak dużo. Szczególnie za drugim razem, kiedy już miałam wypracowaną metodę 🙂
Bardzo fajny pomysł a ciasto prezentuje się znakomicie 🙂
Alda, miło mi to słyszeć 🙂
Fiuuuuu! Alez masz pomysly! 🙂
Kasiu, no mam czasem… Czego się nie robi dla kochanych dzieci 🙂
Oj – Klara ma pomysly! 🙂
Kasiu, no właśnie, pomysł tortu z samej galaretki nie wpadłby do głowy żadnemu dorosłemu 😉
Bardzo pomysłowy tort, wygląda na prawdę imponująco!:)
Judik, bardzo mnie to cieszy 🙂
uroczy ten tort, poradziłaś sobie z tym wyzwaniem, że wow
Martex, jak miło słuchać tych pochwał 🙂 Dziękuję.
Oryginalnie:)
Aniu, starałam się 🙂
świetny pomysł z tymi foremkami 🙂
Chantel, mi też się bardzo podoba. Tylko sprawdziłam doświadczalnie, że muszą wystawać ponad galaretkę, bo inaczej widać tylko bezkształtne plamy kolorów.
Olu torcik wyglada rewelacyjnie ….córeczka miała świetny pomysł, a goścce na pewno byli przemile zaskoczeni odmianą od śmietanowych czy kremowych tortów:) pozdrawiam
Jolanta, Klara jest małym geniuszem, zawsze wyróżniała się kreatywnością 🙂 Gościom smakował bardzo, nawet zamawiali kolejne kawałki, zanim zjedli poprzednie 🙂
Fenomenalny pomysł ! Ja robię czasem kawałki galaretek zatopione w zestalonej żelatyną bitej śmietanie 🙂
Grażynko, dziękuję! Galaretki w bitej śmietanie z żelatyną też są super 🙂 Ale ten tort przypadkowo okazał się doskonały również dla alergików, więc śmietana nie wchodzi tu w grę.
super pomysl i fajnie wyglada:)
Aga, dziekuję 🙂
Hehe! Super wygląda! 🙂 Ale pracy to trochę z tym miałaś
Oczko, no właśnie nie uważam, żeby to był pracochłonny tort. Łatwe wykonanie, można sobie podzielić na etapy i przygotować galaretki w zamrażalniku wcześniej. Całkiem wygodne dla mnie sprawa 🙂
ojoj!
alez kolorowo!
zabawny. i uroczy ;]
Karmel-itko, dzięki 🙂
ale super pomysł !
na pewno kiedyś wypróbuje bo u mnie też galaretkożerca rosnie:)
Dorotko, dziękuję! Galaretkożercom ten tort bardzo polecam 🙂
ale fajny! podoba mi się te kształty w jego wnętrzu 🙂
Paula, cieszę się 🙂
A mogą być takie zwykłe foremki do lodu nie żadne kształty? A i super ciasto jeśli tak można to nazwać ;p
Daria, pewnie, że mogą być. Choć, oczywiście efekt wizualny będzie trochę inny. Jeśli zamierzasz użyć zwykłych prostokątnych foremek, to szybciej i prościej jest wylać galaretkę do miski lub pojemnika, i po stężeniu pokroić w kostkę.
Ale numer, świetny pomysł, taki tort spodobałby się mojemu tacie i córeczce, oboje uwielbiają galaretki 🙂
Aga, dla galarekożerców ten tort jest idealny 🙂
Olenko ten tort galaretkowy byl SUPER WSPANIALY tak pod wzgl. kolorystyki jak i smaku.Szkoda ze byl tak maly nie wypadalo mi prosic o trzecia dokladke.
Anna, no tak… Czyli przydałoby się zrobić kolejny i nie zapraszać tylu gości 😉
jest świetny!poprostu rewelacja!podziwiam!
Pomysł jest świetny.Za kilka dni sama zrobię taki tort pnieważ będę miała co świętować.Dziękuje Pani bardzo za tak wspaniałe przepisy 🙂
Lenka, bardzo mnie to cieszy. Czekam na relację jak się udał tort 🙂
Mi wizualnie wyszedł odrobinke inny,ale to przez to że miałam inne foremki.I mimo iż miałam kilka problemów z tym tortem to wyszedł piękny, kolorowy i słodki.Wszystkim smakował 😉
Lenka, bardzo się cieszę, że wszystkim smakował i wyszedł piękny i kolorowy 🙂 Właśnie tak powinno być. No i super, że pokonałaś wszystkie trudności, na które po drodze natrafiłaś 🙂
Fenomenalnyy pomysł :)))))
Anior, dzięki. Dzieci często uskrzydlają 🙂 Ja też jestem bardzo zadowolona z tego tortu 🙂
[…] Wam charytatywną książkę kulinarną, w której znalazł się między innymi i mój przepis na Tort galaretkowy. Jest to “business&cooking”, stworzona przez Fundację Vide Supra polsko-angielska […]
[…] Tort galaretkowy […]
mam nadzieję, na jakąkolwiek odpowiedź, mimo, że przepis z ponad roku.
bardzo ale to bardzo spodobal mi się ten galaretkowy tort, i tak sie zastanawiam, czy jeżeli na spód tortownicy dałabym biszkopt lub tez pokruszone ciastka (taka masa ciastka+masło zeby się trzymało) i na to, jakaś zwykła cienka warstwa masy, to jakbym na to właśnie zrobiła taka galaretke, i znowu masa i biszkopt lub tez te ciastka, to by sie to wszystko trzymalo? tzn czy by sie to jakoś tak zlepiło, żeby mi się nie rozleciało? ;D chce zrobić taki tort na prezent urodzinowy, ale wlasnie nie wiem czy ten moj pomysl połączony z pani, by się trzymało czy raczej nie za bardzo?
Elu, oczywiście, że odpowiadam na wszystkie komentarze, także te do starszych wpisów 🙂
Jeżeli masz sprawdzony przepis na biszkopt z masą i galaretką, to oczywiście możesz jako warstwę galaretki dać taką galaretkę z zanurzonymi kolorowymi kształtami. Powinno się trzymać nawet lepiej niż ze zwykłą warstwą galaretki, bo te kształty są z bardzo gęstej galaretki i mocniej trzymają całość. Trzymam kciuki! I proszę o fotkę na 2 smaki na Facebooku, jeśli masz taką możliwość 🙂
Zrobiłam go właśnie na urodzinowe przyjęcie mojej córki!!Zrobił furore wśród dzieci!!Dziękuję!!
P.S. Jedliśmy go z bitą śmietaną 🙂
Marta, bardzo się cieszę! 🙂 Na upał taki tort jest bardzo dobrym pomysłem. I nie wątpię, że dzieciakom się spodobał 🙂
Świetny pomysł! Muszę tylko kupić takie foremki do lodu. Może wiesz, gdzie aktualnie mogę je dostać. Bo szukam już od miesiąca, co prawda do czekoladek, ale do tego na pewno też będzie sprawować się dobrze.
Maja, na pewno widziałam takie foremki ostatnio w Tesco. Poza tym w IKEA powinny być na stałe w ofercie, a w lecie tym bardziej.
[…] przepisy: tort galaretkowy (bardzo nietypowy), kolorowe ptasie mleczko, torcik pianka z […]
Mogę zapytać jak to się stało, że te małe foremki, nie rozpuściły się, po zalaniu ciepłym wypełnieniem?
Weronika, jeżeli masz bardzo delikatne foremki, to wlej do nich przestudzoną, ale jeszcze płynną galaretkę. Najlepiej przestrzegać zaleceń producenta co do temperatur, które foremka wytrzyma.
smakowiecie to nie wyglada..tort to masa a nie sama galaretka. nie wiem czy bym to zjadła ze smakiem
Agnieszk, ten tort jest polecany wielbicielom galaretki. Kto nie lubi galaretek nie będzie lubił tego tortu.
Tymczasem okazało się, że nawet dorośli, którzy raczej galaretek nie jadają, chętnie zjedli taki soczysty tort w upalny dzień 🙂
super! czym wyłożyłaś tortownię żeby nie przeciekła?
Kluska, papierem do wypieków. Tu nie miało za bardzo co przeciekać, bo na dno włożyłam zamrożone galaretki, a polewałam galaretką dobrze wystudzoną, która w kontakcie zamrożonymi kawałkami szybko tężała.
Super torcik. Dziękuję za ten przepis już zagościł dwa razy na urodzinach moich synów.
Beata, bardzo się cieszę. To oryginalny sposób na tort, a smakuje nie tylko dzieciom 🙂 Pozdrowienia dla synów 🙂