Bardzo proste i szybkie danie, a jednocześnie smaczne i efektowne. Sprawdzi się w karnawale. Miałam ostatnio wielką ochotę na łososia. Właśnie takiego z serkiem smakowym. Jak już się zabrałam do pracy, to zrobiłam dwa smaki sera – wszystko wykonane błyskawicznie. Życie ułatwia mi zamrażalnik: mam tam zieleninę kupioną z sezonie i posiekaną, gotową do użycia. Wszystkim zabieganym polecam tą metodę. A jak smakują roladki? Łosoś ma dość konkretny wędzony smak. A masa serowa jest dość wilgotna, słona, lekko kwaskowa. W jednej wersji jest lekko słodka, miodowa, w drugiej ser łączy się dość klasycznie z natką pietruszki, koperkiem i szczypiorkiem.
Roladki z łososia i sera feta
- kilka płatów wędzonego łososia – u mnie 2 rodzaje: dziki i hodowlany
- sok z cytryny
- 200 g sera feta
- łyżka miodu
- łyżka musztardy
- po łyżeczce posiekanych: natki pietruszki, koperku i szczypiorku – u mnie mrożone
- łyżka jogurtu naturalnego
- pieprz świeżo mielony
Ser podziel na pół i włóż do dwóch misek. Do jednej dorzuć musztardę i miód do drugiej zieleninę i jogurt naturalny.
Płaty łososia przekrój wzdłuż na wąskie, długie paski (szerokości około 3 cm). Skrop je odrobiną soku z cytryny. Posmaruj pastą serową, pozostawiając 0,5 cm nieposmarowanego i zwiń roladkę. Zwinięte ustawiaj na talerzu pionowo.
Tagi: feta, koperek, łosoś, miód, musztarda, natka pietruszki, sok z cytryny, szczypiorek, Walentynki, Wielkanoc
nic, tylko podjadać 🙂
Paula, pewnie 🙂
Dla mnie obie wersje są świetne :]
Fiolunka, mi też obie bardzo odpowiadają 🙂
Jak ja lubię takie maleńkie pyszności!
Flusso, mi też trudno się oprzeć takim uroczym maleństwom 🙂
Robiłam takie roladki tyle, że z serkiem mascarpone. Nie jadłam ich ale zniknęły szybko wiec chyba jesto to najlepszy dowód na to że sa smaczne. A napewno efektowne:)
Wiosenko, z serkiem mascarpone lub z ricottą też są na pewno pyszne 🙂
Pyszne! A łososia bardzo lubie:)
Olu ja do tego widzę jakiś dobry alkohol:)Może za jakiś rok byś do mnie z takimi roladkami wpadła? Ja zapewniam to drugie;-)
Aniu, na taką propozycję czekałam 😉 Z niecierpliwością czekam aż Ewcia się odessie 🙂