Pyszne, rustykalne, z wierzchu chrupiące, w środku miękkie. Mocno czekoladowe. Ja dodałam do nich odrobinę kawy, bo moim zdaniem wspaniale podkreśla smak czekolady. Świetnie nadają się na prezent dla świątecznych gości. Moja koleżanka mówi, że dokładnie takie ciastka można kupić w jednej z sieci kawiarni, na sztuki. To ja mam takie w domu, w dużych ilościach 🙂 Zapraszam Was też do obejrzenia filmu z przygotowania markiz lodowych, do których użyłam tych ciastek. Autorką przepisu jest Nigella Lawson.
Podobne przepisy: ciastka czekoladowe z kawałkami czekolady (+film), ciasteczka czekoladowe, brazylijskie ciasteczka kawowe, spiralki czekoladowo-waniliowe, szachownice waniliowo-czekoladowe.
Domowe ciasteczka czekoladowe
- 250 g masła
- 150 g cukru
- 40 g kakao w proszku
- ew. pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 300 g mąki pszennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- łyżeczka proszku do pieczenia
Utrzyj lub zmiksuj masło z cukrem na puszystą masę. Dodaj kakao i kawę, wymieszaj, dodaj mąkę, sodę i proszek i wymieszaj. Albo dodaj wszystkie sypkie składniki naraz i zmiksuj. Ciasto powinno być miękkie i lepkie. Nabieraj łyżeczką kawałek ciasta wielkości orzecha włoskiego, uformuj dłońmi kulkę i ułóż, lekko spłaszczając, na blasze wyłożonej papierem do wypieków lub silikonową matą. Zachowaj odstępy, na blasze mieści się około 12-15 takich ciastek. Piecz w 170°C (lepiej bez termoobiegu) przez 15 minut. Ja miałam włączoną dolną i górną grzałkę piekarnika i wstawiłam na raz dwie blachy. Ciasteczka na górnym poziomie pięknie popękały, a na dolnym były gładkie. Sama zdecyduj jaki efekt chcesz osiągnąć i włóż blachę na odpowiedni poziom piekarnika 🙂
Bardzo ważna uwaga: Ponieważ wielu osobom, piekącym po raz pierwszy, ciastka czekoladowe się przypalają, radzę po 10 minutach pieczenia zacząć do nich zaglądać. Powinny być upieczone (wyraźnie zmieniają kolor, nie wyglądają na surowe), ale jednocześnie elastyczne – uginające się pod palcem. Jeśli wyjmiesz ciasteczka zbyt późno, kiedy będą już kruche, to po wystygnięciu zamienią się w sucharki, więc trzeba być czujnym.
Jeżeli używasz termoobiegu, to ciasteczka mogą nie popękać na wierzchu. Do uzyskania efektu popękanych ciasteczek potrzebne jest mocniejsze nagrzanie ich od góry, a termoobieg dba o to, żeby wszystko piekło się równomiernie ze wszystkich stron.
To bardzo ważne: Po wyjęciu blachy z piekarnika nie dotykaj ciasteczek przez kilka minut, bo będą kruszyły się w rękach. Odczekaj, aż z miękkich staną się zwarte i kruche.
Film z przygotowania markiz lodowych, do których użyłam domowych ciasteczek czekoladowych:
Zobacz też:
Ciastka czekoladowe z kawałkami czekolady
Szachownice waniliowo-czekoladowe
Spiralki czekoladowo-waniliowe
Ciasteczka podstawowe, czekoladowe i migdałowe
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, dla dzieci, kakao, kawa, soda, Walentynki, Wielkanoc
Ile z tego ciastek wychodzi?
Zuza, około 35-40 sztuk.
Świetne ciasteczka, właśnie upiekłam i wyszły znakomicie pyszne:):):)
Virginie, wspaniale! Bardzo się cieszę 🙂
Zosiu, Twój komentarz został usunięty ze względu na brak kultury wypowiedzi. Odpowiem tylko na Twoje merytoryczne zarzuty.
Po pierwsze: autorką przepisu jest Nigella Lawson i został on wypróbowany przez wiele osób, a nie słyszałam, żeby ktoś uważał, że ten przepis jest do niczego.
Po drugie: czas pieczenia zależy od konkretnego piekarnika. Tobie ciastka się przypaliły, a mojej przyjaciółce nie chciały się upiec i trzymała je znacznie dłużej.
Po trzecie: czas pieczenia zależy również od Twojego wyobrażenia jaka jest standardowa wielkość orzecha włoskiego 😉
Dziekuje, ze napisalas na jakim poziomie je pieklas i ze ogrzewanie bylo gorne i dolne. Prawie wszyscy zapominaja, ze to bardzo wazne gdy dodaje sie przepis, poniewaz mamy roznie piekarniki. A od tego zalezy czy ciasta sie przypala, czy wolniej upieka itd…
Moniko, zgadza się. W tym przepisie jest to szczególnie ważne, więc opisałam pieczenie szczegółowo.
Pieklam juz kiedys te ciasteczka i wszystkim smakowaly, w tym roku sie przeprowadzilam, zostala mi tylko kartka z jakiej ilosci produktow mam je zrobic ale nie dokladny przepis, ale na szczescie tutaj znalazlam:)
Jutro zamierzam piec je pierwszy raz w piecyku gazowym, zobaczymy ile czasu im trzeba;) mam nadzieje ze wyjda tak pyszne i czekoladowe jak za pierwszym razem;)
Katarina, w takim razie życzę Ci powodzenia 🙂
Starałam się aby wyszły jak ze zdjęcia – takie popękane ale nie wychodziło mi mimo, że piekłam na najwyższym poziomie…jak trzymałam dłużej to przypalały się 🙁 no ale ogólnie bardzo dobre wyszły ;p tyle, że poeksperymentowałam troszeczkę ;p do ciasta zamiast kawy dodałam wiórki kokosowe i czekolade pokorojoną w malusieńkie kosteczki
Olu, świetnie! Jeżeli eksperymentowałaś, to znaczy, że dobrze Ci szło 🙂 Za wiórkami w cieście czekoladowym nie przepadam, ale kawałki czekolady kiedyś wypróbuję.
Czy na pewno włączyłaś górną grzałkę piekarnika? Jeśli nie, to ciasteczka nie miały szans popękać. Chodzi o to, że pękają gdy mocniej się nagrzewają od góry. Najważniejsze, że smak zawsze pozostaje super 🙂
Super przepis pycha ciasteczka 😀 chociaż pierwsza blaszka mi się przypaliła:)
Repelka, ciastka czekoladowe niestety dość łatwo się przypalają. Najlepiej wyjmować z piekarnika upieczone, ale elastyczne, uginające się pod palcem.
Gratuluję Ci tych udanych pysznych ciasteczek 🙂
Czy w piekarniku z termoobiegiem mam piec również na 170 st i czy włączać termoobieg?
Amianka, z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że Nigella piecze z termoobiegiem, czyli najlepiej go włączyć. Bez termoobiegu ciasteczka pieką się dłużej niż podałam.
Witam, przepis doskonały, tylko faktycznie wielkość kulek jest ważna, bo raz zrobiłam za duże i się ciastka posklejały.
Dodałam raz cukier trzcinowy – ciastka wyszły jeszcze lepsze, a do tego dodałam czarna czekoladę która wcześniej rozbiłam na małe kawałeczki tłuczkiem (pół tabliczki) ciastka wyszły piekne i pyszne.
Dziękuję za super pomył – dzieci uwielbiają te ciacha
Aniu, z kawałkami czekolady i cukrem trzcinowym muszę koniecznie spróbować. Dzięki za pomysł! 🙂
zapomniałam napisać że kakao jakie dodałam to nesquik- jedynie takie mialam w domu, posmak nesquika jest super, jeszcze raz dodatek skierowany do dzieci:)
teraz pieke ciastka hurtowo tak posmakowały!
Wielkie dzięki za tak prosty i pyszny przepis
pozdrawiam
Ania
Aniu, my uwielbiamy Nesquik, więc koniecznie muszę wypróbować taką wersję. Pewnie dodam mniej cukru, bo Nesquik jest słodki.
[…] ciastek Wypróbowałam dwa przepisy. Pierwszy to moja radosna twórczość – przeróbka Domowych ciastek czekoladowych Nigelli. Efekt nie zadowolił mnie, bo po usunięciu z przepisu kakaa, nie zwiększyłam ilości mąki. […]
Jakie kakao dodać do tych ciasteczek?
Marto, nie słodzone, np. takie z wiatrakiem na opakowaniu. Z tego, co piszą inne dziewczyny, to Nesquik też się tu dobrze sprawdza 🙂
czy do tego przepisu nie ida jajka?
I czy naprawdę są tak bardzo mocno czekoladowe, bo na takie mam ochotę?
Pozdrawiam
Basiu, jajek tu się nie dodaje – jest taki rodzaj ciast kruchych bez jajek. Ciasteczka są maksymalnie czekoladowe 🙂
Dzięki. Wypróbowałam i faktycznie są super. moja siostra pochwaliła w pracy i muszę dać jej przepis dla koleżanki. A ja w każdej chwili moge zaspokoić smaki. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam 🙂
Basiu, bardzo się cieszę 🙂
Czy Ciasteczka trzeba zjeść raczej w ten sam dzień czy na drugi dzień są tak samo smaczne jak zaraz po uieczeniu? Czy mogą one steć się bardziej twarde i kruche?
Sandro, te ciasteczka nie twardnieją. Są kruche przez wiele dni. Ja dla pewności wkładam je po wystudzeniu do puszki z pokrywką.
Po przeczytaniu tylu zachwalających komentarzy postanowiłam zrobić ciasteczka, masa jest faktycznie miękka i lepka (i smaczna – nie moglam sie powstrzymac przed spróbowaniem!), ale nie umiem ich upiec 🙂 tzn. w piekarniku ciastka rosną, ale zamiast spiekać się na jednolite kawałki kruszą się i rozpadają w drobny mak,jeśli natomiast przytrzymuję je w piekarniku dłużej to się spalają 🙁 Powinnam dodać więcej któregoś składnika?
Olusz, absolutnie unikaj mocnego przypiekania tych ciasteczek, bo kakao przypalone staje się gorzkie i efekt smakowy nie jest przyjemny.
Jedyne, co mi przychodzi do głowy w temacie kruszenia ciastek, to że dodałaś za mało masła lub za dużo mąki. Trzeba uważać na nowoczesne kostki masła, bo często nie mają już – jak to dawniej bywało – 250 g, tylko 200 g, a w hipermarketach nawet 170 g ! Poza tym ja używam tylko masła, które ma minimum 80 % tłuszczu zwierzęcego. Czasami masło nazywa się śmietankowe lub extra, a i tak ma za dużo tłuszczu roślinnego. Takie masło być może słabiej łączy składniki.
a kakao ma być słodkie??? czy zwykłe, takie gorzkie??? ;>
Ja, ja używam kakao gorzkiego, ale wiem, że ze słodkim też te ciasteczka świetnie wychodzą. Przepraszam, że odpowiadam z opóźnieniem – właśnie odnalazłam kilka zagubionych komentarzy, na które nie odpowiedziałam.
nie wiem ale nie napisane jest aj szkoda pisać są tak spaliły że aż się zkruszyły więcej si e spalajoł wyszły nie spalone dopiero za 2 razem wiec nie zile :(:( ale drugie smakowały
No to cieszę się, że chociaż za drugim razem się udały 🙂
Drugi raz próbowałam upiec te ciastka, za pierwszym razem co prawda trochę pomieszałam proporcje, ale dziś zrobiłam wszystko jak należy. Niestety CIASTO ROZLAłO SIĘ PO BLASZE! Co robić?!
p.s. rozlało się rzecz jasna będąc w piekarniku.
m. – jeżeli zachowałaś proporcje z przepisu, to jedyne, co mi przychodzi do głowy, to że zrobiłaś większe kulki niż ja. Zbyt duże kulki, ułożone blisko siebie sklejają się ze sobą. Moje kulki mają około 2 cm średnicy i rosną sporo w piekarniku.
Witam. Cy masło mogę zastąpić olejem?
Magda, moim zdaniem nie. Nigdy nie próbowałam, więc nie wiem jaki byłby efekt. Jeśli chcesz pominąć tłuszcz zwierzęcy, to radziłabym raczej użyć margaryny bezmlecznej.
Czym można zastąpić masło ?.
Klaudia, wolałabym w tym przepisie masła niczym innym nie zastępować. Jeżeli koniecznie chcesz pominąć masło, to zajrzyj do mojej poprzedniej odpowiedzi (na pytanie Magdy).
jutro mam (dwu)rocznicę z moim chłopakiem, on uwielbia czekoladę, więc spróbuję i upiekę mu te ciasteczka, przepis prosty i z tego co widzę opinie pozytywne, więc warto spróbować. życzcie mi powodzenia 🙂
Gabriela, życzę Ci powodzenia! 🙂 Daj znać jak udały się ciasteczka.
własnie wystygły i spróbowałam jedno, są świetne! z podanych proporcji wyszło mi 21 lekko kruchych i baaardzo kakaowych ciastek. gorąco polecam przepis i dzięki wielkie :*
Gabriela, bardzo się cieszę. Ja też bardzo lubię te ciasteczka i często je piekę.
Strasznie długo mi się piekły! Sprawdzałam je patyczkiem drewnianym i wciąż wydawały mi się miękkie. Czy to dobrze?
No i mi się spaliły!!!!!!!! Do niczego! najpierw były surowe surowe i surowe a potem nagle spalone na czarno!!! Okropność! jestem zła bo jeszcze nic nie zepsułam
aaaaaaa, nie były surowe. Właśnie wtedy, kiedy były jeszcze dość miękkie (sprężyste), trzeba je było wyjąć. Muszę napisać to jeszcze wyraźniej we wpisie, skoro nie jest to jasne. Kakao bardzo łatwo jest przypalić. Dlatego właśnie lepiej wyjąć ciasteczka miękkie niż przypieczone. Jeżeli wyjmiesz z piekarnika sprężyste, to po paru minutach staną się delikatnie kruche. Jeśli wyjmiesz przypieczone i twarde, to po wystygnięciu, mogą się zmienić w sucharki, niestety.
zapomnialam dac kakaa i tez sa bardzo dobre!polecam
Paulina, to jest cenna informacja, że bez kakao też są dobre. Dzięki 🙂
jedne zrobilam troche wieksze i sa w wielkosci reki!ale chyba sa za kruche i beda pozniej sucharki.trudno!
Paulina, jak wystygną, schowaj do puszki, to może tak bardzo nie stwardnieją. A może okaże się, że nie jest tak źle 🙂
Czy zamiast mąki pszennej można dać normalną tortową.?
Aga, myślę, że tak. Nie powinno to istotnie zmienić ciasteczek.
mniami…sama troche je udoskonalilam dodajac ztarta mleczna czekolade i kawaleczki bialej.Wyszly ciasteczka bardzo czekoladowe:D pozdrawiam i dziękuję za pomysł na ciasteczka..
Zimnooka, dzięki za pomysł. Fajna ta Twoja wersja 🙂
Witam, czy mogę zamiast masła dodać olej? bo ten zawsze jest w domu, a masło już nie koniecznie. 🙂 a jeśli tak, to jaka ilość?
Ava, olej jest ryzykowny, bo ciasteczka mogą wyjść zbyt kruche i trudno je będzie utrzymać w rękach. Jeśli masz doświadczenie z ciasteczkami na oleju i uważasz, że mają dobrą konsystencję, to spróbuj i daj znać co wyszło 🙂 Niestety, nie jestem pewna proporcji, ale proponuję zamiast masła dodać pół szklanki oleju.
czy ciasteczka te można piec tylko jako małe krążki, czy można je powycinać za pomocą foremek? Szukam przepisu na ciesteczka czekoladowe, które mozna robić w różnych kształtach:)
Kasia, ciasto z tego przepisu raczej nie nadaje się do wałkowania. Do wykrawania kształtów polecam Ci ten przepis:
http://2smaki.pl/index.php/ciastka/ciasteczka/
zrobiłam je ostatnio, ale dałam margarynę zamiast masła (bałam się oleju, a margatyna tańsza niż maslo). To są najlepsze czekoladowe ciastka jakie jadłam, wyszły idealne! kruche, lekko suche, czekoladowe jak grzech, chrupiące! same achy i ochy! Dziękuję za przepis, dzis piekę kolejna porcję, tamta znikła w dwa dni!
Ava, fajnie, że wypróbowałaś ten przepis z margaryną i potwierdzasz, że dobre 🙂 Cieszę się, że ciasteczka Ci posmakowały.
ach i zapomniałam napisać. kilka zrobiłam tak: cienki krążek ciasta, na środek dżem/powidła/owoc i na to znów krążek ciasta (ono idealnie się klei do siebie) – polecam! 🙂
Ava, genialny i prosty pomysł! To lubię 🙂 Dzięki.
te ciasteczka wyglądają smakowicie 😀
po prostu wakacje się zaczynają więc będzie co robić 😀
Martucha, o tak, wakacje to świetny czas na takie proste i smakowite wypieki 🙂
są genialne; jednak patrząc na zdjęcia gorzej wypadają ciastka niepopękane, bo widać odbite na nich palce; żeby tego uniknąć spłaszczałam je pełnymi dłońmi, on razu po uformowaniu kulki, a nie po położeniu jej na blasze
pozdrawiam
Bem, moim zdaniem po upieczeniu nie widać śladów palców. A nawet gdyby było widać, to taki efekt by mi się podobał 🙂
Właśnie nagrzewam piekarnik i zaraz będę wstawiać pierwszą porcję 😉
Masa pachnie smakowicie, są proste do zrobienia i nieskomplikowane. Dziękuję za genialny przepis!
Klaudia, dziękuję 🙂 Mam nadzieję, że ciastka Ci smakowały. Ja je uwielbiam.
kawałki czekolady zastępują pół łyżeczki kawy czy sa one po prostu doadtkiem. Bo chciałabym je zrobić z kawałkami czekolady ale nie wiem czy powinnam zamiast kawy je dodac czy nie?
Marta, jak dla mnie, to można dodać i kawę i kawałki czekolady lub tylko jeden z tych składników – zdecyduj na co masz ochotę 🙂
Ola, zrobilam z brazowym, mialkim cukrem zamiast bialego, pychotka! Dzieki wielkie za przepis! 🙂
AniaM, wow! Wyobrażam sobie, że z brązowym cukrem są jeszcze pyszniejsze, bo zyskują mój ulubiony posmak toffi 🙂
Właśnie dzisiaj je zrobiłam i wyszły fenomenalnie 🙂 Wszystkie osoby, które częstowałam mówiły, że pyszne 😀
Zuzannaa, no to wspaniale! Gratuluję udanego wypieku 🙂
Podczas pieczenia dziubnęłam jedno ciastko patyczkiem. Patyczek przeszedł przez ciastko jak przez masło i zostawił oolbrzymią dziurę. No ale nic. Poczekałam ok. 12 minut. Kiedy wyjęłam ciastka z piekarnika po prostu się załamałam. Nie można ich było wziąć do ręki, rozsypywały się i łamały. Ponieważ jednak były całkowicie upieczone nie chciałam ich wsadzać spowrotem do piekarnika, żeby się nie przypaliły. Zostawiłam je więc tak jak były i postanopwiłam poczekać, bo może coś się zmieni. Kiedy ciastka ostygły zrezygnowana wzięłam jedno do ręki, pewna że się rozpadnie, a tu… niespodzianka! Ciastka były twardziuteńkie, chyba nawet za bardzo je upiekłam :). Ale i tak były przepyszne. Z następnymi byłam mądrzejsza, i gdy tylko okazały powierzchowne oznaki upieczenia, już bez dziubania, szybko je wyjęłam nie zważając na konsystencję. Poczekałam aż wystygną… no i proszę! Ciastka były idealne!
Lidka, dzięki za obszerną relację z pieczenia! Na pewno przyda się innym, początkującym z tymi ciasteczkami. Potwierdzam, że wyjmowanie ciasteczek ma się odbyć dokładnie tak jak opisałaś 🙂
Bardzo się cieszę, że ciastka wyszły Ci idealne i że smakowały 🙂
CUDOWNE.. myślałam że wyjdą gorsze (przepraszam, ale nei spodziewałam się aż takiego efektu).. ciasteczka wyszły przepyszne (nie wiem jak ogreślić coś co jest bardziej niż wyśmienite). Chociaż przyznaję, do ciasta dodałam musli – bo miałam resztkę i uważam że dobrze zrobiłam, nie rozlały się aż tak i w smaku są niesamowite, następnym razem też coś wymyślę (orzechy, migdały. ten przepis to strzał w 10. DZIĘKUJĘ
Seclya, świetnie! Fajnie, że ciasteczka wyszły pyszne i że masz dużo pomysłów na kolejne wersje 🙂
świetne ciastka są mega super
nigdy takich nie jadłam
Ola.pl, bardzo się cieszę. Ja też bardzo je lubię 🙂
CZY MOŻE BYĆ ZAMIAST 250 G MASŁA 200 GRAM MARGARYNY?
Awe, z tego, co inni pisali tu w komentarzach, to masło można zastąpić margaryną i ciastka nadal wychodzą pyszne 🙂 Ja zastąpiłabym masło taką samą ilością margaryny, czyli 250 gramów.
Ciastka są pyszne 🙂 Dziękuje bardzo za przepis !
Tylko sie dziwie bo nie wiem dlaczego ale czuje taki lekki smak mąki .
Gosia, ja też nie wiem dlaczego czujesz smak mąki. Może chodzi o to, że te ciasteczka zostawiają uczucie lekkiego osadu na zębach? Ja tego raczej nie zauważyłam (choć przy innych ciastach się zdarza), ale może akurat Twoje wyszły takie zostawiające osad…
Ciasteczka sa genialne!!! Proste i szybkie w przygotowaniu!!!! A smak ich….mmmmmmmmm, pychotka:) pieklam je kilka razy, dzis rowniez:) z tym, ze dzis dodalam maly olejek pomaranczowy do masy ciasteczkowej:) jaki zapach, a jaki smak!!! strasznie skojarzylo mi sie to(czekolada i pomarancza) z Bozym Narodzeniem:) Polecam:)
Magda, dzięki za pomysł z aromatem pomarańczowym 🙂 Brzmi bardzo zachęcająco. W zimie chętnie wypróbuję. No i cieszę się, że tak Ci dobrze idzie pieczenie tych ciastek.
Wczoraj wzielam cala puszke do piaskownicy dla dzieciakow naszych podworkowych(jest ich 5cioro). Bardzo im smakowaly, a najbardziej mamusiom dzieci:)
Magda, ale fajnie! Nasi znajomi też bardzo lubią te ciastka 🙂
a co jeżeli ktoś ma gazowy piekarnik??
Dominika, proponuję nadal 170 stopni, a blachę z ciastkami wstawić na środkową lub górną półkę. Na dolnej kakao w ciastkach mogłoby się łatwo przypalić. Powodzenia 🙂
Kolega dla którego miałam piec te ciasteczka, chce cynamonu. Czy można go dodać do przepisu? 🙂
Jenny, jasne. Jeśli smakuje Wam cynamon w czekoladowych ciasteczkach, to dodaj go śmiało. Mi by pewnie takie smakowały 🙂
Ciasteczka wyszły wyśmienicie ! Dodałam jeszcze na wierzch polewę czekoladową i posypałam wiórkami kokosowymi ! Wyśmienite ! Dziękuje za przepis. Pozdrawiam
ArrrxD, jestem pod wrażeniem Twojego pomysłu na dekorację ciasteczek. Musiały być pyszne!
witam piekłam dziś ciasteczka. Co prawda w smaku wyszły mi rewelacyjne ale wyszły cienkie jak placek i nie popękały. byly pieczone na gora i doł. w czym zrobiłam bład? pozdrawiam
Michalina, to co przychodzi mi do głowy, to że temperatura w piekarniku była za niska. Być może włożyłaś tam ciasteczka zanim piekarnik dobrze się rozgrzał. Żeby ciasteczka popękały wstaw je na jeszcze wyższą półkę piekarnika, najlepiej najwyższą, tuż pod grzałką. Daj znać, jak wykonasz kolejną próbę. Jestem ciekawa, która rada najlepiej tu działa.
Bardzo smaczne i w miarę proste do zrobienia. ^^ Bardzo dobrze opisany sposób przygotowania. Podczas robienia tych ciasteczek nie musiałam także brudzić tony naczyń, a w kuchni pozostał porządek. Uważam to za jeden z lepszych przepisów. OwO
Pozdrawiam.
Katrin, bardzo dziękuję za Twoją opinię. Ja i wielu moich znajomych kochamy ten przepis, bo daje przepyszny efekt, a wykonanie jest proste i szybkie 🙂
posypałam migdałami a inne posypką kolorową:)
Emma, ja tych ciasteczek jeszcze nie posypywałam, ale pomysł bardzo mi się podoba. Szczególnie z migdałami 🙂
Jakiego cukru użyć ?
Aga, ja używam zwykłego, z hipermarketu.
upiekłam ciasteczka są najpyszniejsze jakie jadłam !
pychaa ! a gdy robiłam ciasto to było puszyste i faajniukie w rękach ! teraz wszyscy mnie męczą abym je zrobiła wszystkim smakują !
Mała kucharka, brawo! Gratuluję Ci udanego wypieku i sukcesu kulinarnego wśród bliskich. Moje dzieci też często proszą o te ciasteczka.
Moje były gładkie nie popękane . 🙂
Mała kucharka, rozumiem, że takie właśnie Ci odpowiadały? Jeśli nie, spróbuj następnym razem wstawić je na najwyższą półkę piekarnika tuż pod włączoną górną grzałkę. No i piekarnik musi być dobrze nagrzany w momencie wkładania.
Mam pytanie czy musi być ta soda oczyszczona ??
Gabi, jeśli nie masz sody, to daj zamiast niej dodatkowo łyżeczkę proszku.
Właśnie je upiekłam ! Akurat znalazłam sodę w domu więc były z sodą ! Efekt? Wyśmienite, kruche, czekoladowe i pyszne!! Ja dodałam ciutkę wody bo ciasto nie chciało się w żaden sposób uformować było za suche. Ale naprawdę dziękuje za przepis!
Gabi, zaintrygowałaś mnie za suchym ciastem, bo moje zawsze wychodzi bardzo wilgotne i muszę dosypywać trochę mąki. To pokazuje jak różne jest wchłanianie wody przy różnych mąkach, różnej wilgotności powietrza itp.
Robiłam te ciasteczka pierwszy raz i jestem pod wrażeniem! Są pyszne i do tego szybko je się robi! Na pewno skorzystam z jeszcze nie jednego Twojego przepisu. 🙂
pozdrawiam 🙂
Aleksandra, ja też je dziś upiekłam. I znowu zachwycałam się, że tak przyjemnie się je produkuje.
hej a Ja zamiast lepić kilki wielkosci orzecha włoskiego ,które i tak różnie wychodza ,ciasto zawijam w folie spożywczom robiac rulon a średnicy jakiej bym chciała mniej więcej ciastka biorąc poprawke że urosną w piecu .
Taki rulon o średnicy zwykle 3-4 cm zawijam w folie i wkłądam do lodówki na jakieś 15-20 minut by było sztywne ,przed rozwinieciem ciasno ma jeden bok płaski ,więc wałkuje ten rulon po stole póki nie jest łądnie okrągły .Rozwijam i kroje na równe ciastka i albo rozkłam albo rozkładam i spłaszczam .
Gajara, dobry pomysł. Ja lubię to lepienie kulek, ale pomysł z wałkiem jest też genialny, zwłaszcza gdy chcesz przygotować ciasto wcześniej, a upiec gdy zaskakują Cię niespodziewani goście. Trzymam taki wałek w zamrażalniku, potem wyjmuję, czekam kilkanaście minut i kroję na plasterki 🙂
Właśnie skończyłam przystrajać moje ciasteczka rumowym lukrem i do tego wiórki czekolady! Są pyszne, mocno czekoladowe, chociaż dałam odrobinę mniej kakaa niż było w przepisie. Aaa, nie robiłam na maśle a na margarynie.
Na początku miałam małe kłopoty ( zresztą z mojej winy..;)), ponieważ z nie chciało mi się szukać noży do robota więc zaczęłam ciasto ” mieszać” ubijaczką. Szybko odegrało się na mnie to i musiałam jednak zmienić na noże.;P Ogromnym plusem ciastek jest to, że nie trzeba ciasta wałkować, wycinać ciasteczek, i znów i znów tylko kuleczki, splaszczamy i do pieca;) Z podanych składników wyszły mi 3 blachy, ok 40 ciastek. Polecam!
Być kobietą, fantastycznie! Podoba mi się Twoje wykończenie ciastek lukrem rumowym i wiórkami czekolady.
Rzeczywiście nie da rady miksować tak gęstego ciasta delikatnymi ubijaczkami. Ja też bardzo cenię te ciasteczka za przyjemne ich produkowanie 🙂
Dzięki za Twoją relację z pieczenia.
Przepyszne, polecam również z czekoladą 🙂
Weraaa, muszę w końcu zrobić z czekoladą, bo już od dawna mi się marzą…
wyglądają smakowicie … 🙂
masze je zrobić na kiermasz świąteczny w szkole .
tzn nie musze ale jak patrzałam na rużne przepisy to ten wydał mi się najsmaczniejszy 🙂
Marta, zrób na kiermasz. Te ciastka są bardzo smaczne i już jedna sztuka potrafi uszczęśliwić 🙂
Naszło mnie i właśnie wstawiłam trzecia blachę! Są pyszne!!! Przepis przygotowany jak dla laika – którym jestem 🙂 Zamiast kawy dałam więcej kakao. Dziękuję X0X0
JaneB, super! Wcale się nie dziwię, że tak dużo tych ciastek pieczesz. Są jedyne w swoim rodzaju 🙂
AAA i zamiast masła dałam Kasię 🙂
JaneB, czyli kolejna osoba potwierdza, że bez masła też wychodzi 🙂
Ciasteczka super tylko faktycznie troszkę wody musiałam dodać bo ciasto suche jakieś wyszło 🙂 może to wina tego że masło było twardawe ?
Nadia, możliwe. Moje masło po zmiksowaniu jest zwykle dość miękkie. Ciasto zwykle wychodzi mi bardzo miękkie i trochę klejące do rąk. A nie dodaję wody…
już po kiermaszu ! ! ! 🙂
ciasteczka zeszły błyskawicznie .
były przepyszne :p
Marta, fantastycznie 🙂
Znalazłam idealny przepis.Jutro biorę sie za pieczenie.Czy to za wcześnie na Święta?
Wyglądają cudnie i pewnie tak smakują:-)
Małgosiu, rzeczywiście smakują tak jak wyglądają 🙂 Oczywiście, możesz je upiec już teraz. Po ostudzeniu zamknij je w metalowej puszce, a na pewno będą pyszne na Święta. Jest tylko jeden problem: ciasteczka mogą tych Świąt nie doczekać, bo zostaną pochłonięte przez domowników wcześniej 😉
własnie zrobiłam te ciastka.Moja rodzina jest zachwycona!!!
Marcelina, moja rodziną również 🙂 I cieszę się, że kolejnej osobie tak się spodobały te ciacha.
Zrobię wieczorkiem zobaczymy czy i mnie się powiedzie ta próba :))
Beata, powodzenia. Czekam na relację 🙂
I <3 IT .
uwielbiammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm…
ile czasu się je robi?
Juliaaaa, to zależy jakich pomocy używasz. Jeśli wszystko zmiksujesz porządnym mikserem, to zajmie to chwilę, jakieś pół minuty. Jeśli będziesz ucierać ręcznie, to znacznie dłużej. Formowanie ciasteczek też zależy od wprawy. Mi zajmuje kilka minut. Czas pieczenia podałam w przepisie.
Zrobiłam, ale dopiero teraz byłam w stanie napisać o wynikach mojego pieczenia. Pierwsza partia tragiczna coś mi nie poszło z konsystencją druga już dobrze ale trochę mi się przypaliły :)) Ale wiem, że nie zrezygnuje z przepisu i będę próbować aż wyjdą takie jakie będę chciała :))
Beata, super! Powodzenia przy następnych próbach 🙂
upiekłam ciastka 4 raz i są przepyszne !
na święta dostałam zamówienie od sąsiadów na te pyszne ciastka!
Wszystkim smakują.
wypróbowałam 2 wersje .
jedne tylko z kawą .
drugie tylko z kakao .
Pycha !
poprostu rozpływają się w ustach .
Milena, wspaniale! Bardzo się cieszę i gratuluję Ci udanego wypieku 🙂
A czy kakao ma być gorzkie czy może być słodzone ( takie jak dla dzieci) ?
Kasiu, może być słodzone. Ktoś już o tym pisał tutaj w komentarzach.
Witam! Upiekłem te ciasteczka i są dosyć 'małe’, nie wyrastają przez co wydaje się, że są strasznie tłuste.
Piotr, moje urosły co widać n a zdjęciach. generalnie, to rzeczywiście te ciastka są dość kaloryczne i mocno czekoladowe, ale nie powiedziałabym o nich, że są tłuste…
Wydaje mi się, że coś nie do końca się udało z Twoimi ciastkami. Może dałeś za mało sody i proszku?
wyszły wyśmienite!
Czekoladeczka, bardzo się cieszę 🙂
Zrobiłam je 7 raz . Na tych ciastach nie można się zawieść za każdym razem są pyszne
Milena, jestem tego samego zdania 🙂
Hej robiłam je dzisiaj pierwszy raz i wyszły suuuper dodałam do nich jeszcze drobno posiekaną czekoladę (wedla jedynke)i pół kakaa gorzkiego a pół nasquika . Wyszły mi piękne wszystkim bardzo smakowały dodam jeszcze że mam 14 lat i co jak co ale ciasta w przeciwieństwie do zwykłych dań nie są moją mocną stroną
Nicol, świetnie 🙂 Gratuluję Ci udanych ciasteczek. Najwyraźniej masz wrodzony talent, bo nie każdemu tak fajnie się udaje już za pierwszym razem.
Zachęcam Cię do dalszych poszukiwań ciekawych przepisów, które chciałabyś wypróbować.
Dziękuję 🙂
Ja hehehe pomieszalem wszystko w jednym czasie:) wlasnie ciasto (albo to co zrobilem)sie chodzi i potem formuje i do piekarnika. mam nadzieje ze i tak beda dobre bo kiedys takie jadłem tylko ze sklepu i z zewnatrz byly chrupiace a w srodku miekkie i do tego z kawalkiami czekolady i krysztalkami soli. 🙂 mam nadzije ze wyjada bo juz mam straszna ochote nimi poczastowac. pozdrawiam
Maciek, mam nadzieję, że wyszły pyszne 🙂
No i narobiłeś mi smaka na czekoladowe ciastka z kryształkami soli i kawałkami czekolady… Mniam!
GENIALNE !!! :))
Alicja, też tak uważam 🙂
[…] czekoladowe (np. domowe ciastka czekoladowe lub herbatniki LU Łakotki […]
Czy mozna te ciasteczka upiec bez sody, gdyz brakuje mi tylko tego sjladnika w domu ? 🙂
Ula, tak możesz zamiast sody dodać jeszcze jedną łyżeczkę proszku do pieczenia.
a ja musiałam dodać troche mleka aby były elastyczne przy formowaniu. W piekarniku elektrycznym musialam trzymac 20 min ponieważ te od 10-20 min. Pierwsza blacha niedopieczone 2 juz lepsza 3 dobre pozostałe wyszly super.
Marta, czyli nawet jeśli pieczemy pierwszy raz, to po pierwszej blaszce nabieramy doświadczenia i wyjmujemy w odpowiednim momencie z piekarnika. Super!
Być może masz inną mąkę niż ja, bo mi ciasto wychodzi raczej zbyt wilgotne i klejące i jeszcze nigdy nie musiałam go rozrzedzać mlekiem.
[…] już dawno jest na moim blogu. Tym razem jednak przepis podaję w nowej odsłonie, z domowymi ciastkami czekoladowymi. Najważniejsze jednak jest to, że tym razem pracujemy w kuchni w duecie. Dwie blogerki, ja i […]
wczoraj znalazłam ten przepis, po smakowitych komentarzach postanowiłam je upiec o godzinie 22 :). Konsystencja surowego ciasta była dość lepka, uformowałam kulki wielkości tj. sugeruje przepis, jednak na pierwszej blasze poukładałam je zbyt gęsto i ciastka się posklejały :(. Przy drugiej postąpiłam już zapobiegawczo, zrobiłam mniejsze kuleczki niż orzech włoski i ułożyłam rzadziej – dzięki temu wyszły okrągłe :D. Piekłam ok. 13-14 min. w 170 st. w piekarniku były wysokie -rosły w oczach, ale pod koniec pieczenia klapnęły i wyszły płaskie okrągłe placki ;(. Smak rewelacyjny – gorzej z wyglądem.
Dorota, niezłą porę wybrałaś na pieczenie 😉 Mi też się to zdarza 🙂
Wiesz, nigdy mi te ciastka nie „klapnęły”. Nie mam pojęcia dlaczego się tak stało. Nigdy mi też nie urosły w trakcie pieczenia wysokie. To ciasto jest dość gęste i ciężkie, więc moje ciasteczka nigdy nie miały takiego wzrostu jak na przykład biszkopt. Widocznie coś zrobiłaś inaczej niż ja (co wcale nie znaczy, że źle) i dlatego inaczej Ci urosły…
W sumie to najważniejsze jest, że ciastka smaczne były. A wygląd zawsze można dopracować 🙂
moje to samo, w piekarniku piekne a jak wyciagnelam to jakby „rozgotowane” klaply…
Rzeczywiście smak jest najważniejszy :), są przepyszne, na pewno zrobię je raz jeszcze!
Dorota, bardzo się cieszę i wcale nie dziwię 😉
Czy ciasto po przygotowaniu moze postac jakis czas w lodówce czy trzeba je piec od razu?
Magda, nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że może. W każdym razie ja nie widzę przeciwwskazań 🙂
Super przepis! Smak- pycha.
Gorzej z wyglądem, bo zrobiłam za duże kulki, ale to już moja wina. Następnym razem zrobię już dobrze 🙂
Narzeczony już cieszy się z prezentu! :))
Sol, bardzo się cieszę 🙂
Przepyszne!!!! Rewelacja!!! Robilam je z moja 2,5letnia coreczka, mialysmy ubaw po pachy a rezultat byl pyszniutki. Mala sie zajadala, mama tez a dla taty zostalo tylko kilka! Dziekujemy :):)
Idka, super! To teraz ja muszę moją 2,5-letnią Łucję zatrudnić do przygotowania tych ciastek 🙂 Skoro twierdzisz, że takie maluchy dają sobie radę z tymi ciasteczkami…
Zrobiłam ciastka (jeszcze jedna blacha się piecze), wyszły takie jak na obrazku i w ogóle. Mi osobiście nie smakują jakoś specjalnie, ale wszyscy inni poczęstowani są nimi zachwyceni. Kwestia gustu. 😀 Prawdopodobnie zrobię je jeszcze kiedyś dla gości, albo na święta.
Pozdrawiam i dziękuję za przepis!
Alicja, widocznie nie jesteś czekoholikiem 😉 Ja te ciastka uwielbiam. Teraz też mam zapas takich w pojemniku 🙂 Dzieci je kochają. A koleżanki proszą o nie do kawy 🙂
Ile tak mniej-więcej tych ciateczek wychodzi?
Wi, wychodzi około 30 ciastek. Wszystko zależy od wielkości kulek, jakie zrobisz.
No nie wiem, przepis na pewno dobry ale pewnie ja coś sknociłam, bo ciastka rozpadły się, po prostu masa sama… A robiłam wszystko dokładnie, prawdę mówiąc nie wiem gdzie zrobiłam bląd ;(
Kasiu, wiele osób pisze, że zbyt szybko próbowały zdjąć ciastka z blachy i wtedy wypieki się rozpadały. Wystarczy poczekać aż ciasteczka bardziej przestygną i zwykle okazują się idealne. Jeżeli próbowałaś zostawić ciasteczka do wystygnięcia i dopiero wtedy je podnosiłaś, a one się rozpadały, to widocznie trzeba je piec ciut dłużej.
nie lubię kawy, więc czy może się obejść bez?
Lala, oczywiście. Bez kawy również są pyszne 🙂
Właśnie wyjęłam pierwszą serie z piekarnika i już nie mogę się doczekać aż wystygnął, pachnę smakowicie i nawet się nie spaliły, a to mój pierwszy raz piekąc je. Ciastka bardzo mi urosły, wyszły giganty! 🙂 Dziękuje za przepis!
Marcia, wow! To świetnie 🙂
miałam sporo obaw przed robieniem tych ciasteczek – nie piekę zbyt wiele, poza tym mam stary gazowy piekarnik 😉 ponadto do ciasta musiałam dodać wody, bo niestety było zbyt suche. Ale udało się i wyszły super, pomimo, że ciężko było utrzymać w piekarniku temperaturę dokładnie 170 stopni, nawet przy trochę wyższej upiekły się idealnie. Tak więc polecam, nie są trudne w przygotowaniu a smakują wyśmienicie 🙂
Kasiu, dzięki za Twoją relację. Może doda śmiałości do pieczenia innym 🙂 Gratuluję Ci poradzenia sobie ze wszystkim trudnościami, na jakie napotkałaś.
Witam, medal za wytrwałość w odpowiadaniu na komentarze. Ciasteczka upiekłam z margaryny i dodałam kappuccino orzechowe. Delicje. Co ja piszę, niebiańska rozkosz. Musiałam je zaaresztować ( to taka forma ochrony przed rodziną).Wiem że na stałe u nas zagoszczą.Wielkie DZIĘKI!
Paula, cappuccino orzechowe mówisz… Podoba mi się ten pomysł 🙂
To nie wiesz, że nie wolno robić takich pysznych ciasteczek? Bo rodzina zaraz zjada wszystkie, niezależnie ile ich zrobisz 😉
witam,
Wlasnie zrobilam ciasteczka. Wlasciwie to zaczynam dopiero moja przygode z wypiekami i musze powiedziec ze dodalam kawalki czekolady (posiekanej) i chyba niepotrzebnie bo sie rozplynely. Dodam ze kulki robilam bardzo male i w dalekich odstepach. Mysle ze gdyby nie ta posiekana czekolada to moze by jeszcze jako taki ksztalt nabraly. Ale musze przyznac ze bardzo smaczne;)
Ewa, rzeczywiście możliwe, że to z powodu kawałków czekolady ciastka Ci się rozpłynęły. Myślę jednak, że coś oprócz tego było nie tak. Może poczekaj aż się trochę mocniej upieką – wtedy nie powinny opaść.
Hej, mam 14 lat, i szczerze właśnie wstawiłam ciasteczka do pieca mam nadzieję, że wyjdą smakowicie. :3
Kinga, ja też mam taką nadzieję 🙂
Są pyszne, tylko że ja postanowiłam udekorować je. Na ciostku bitą śmietan,ą srobiłam, a następnie posypałam kawałkami czekolady, smakują jeszcze lepiej, polecam. :3
KINGA, LAT 14.
Kinga, czyli zrobiłaś wypasioną wersję 🙂 Dobry pomysł!
[…] mocno czekoladowo-kakaowe ciasteczka wg przepisu Nigelli Lawson, znalezionego u Oli z 2 smaków. Delikatne, miękkie. Dla mnie świetne . Zwłaszcza do […]
Wczoraj upiekłam te ciasteczka. Wyszły przepyszne! Faktycznie wyglądały w piekarniku na surowe, ale wyjęłam je po ok. 20 minutach i okazało się, że jak wystygły, były super. Dodałam jeszcze kawałki gorzkiej czekolady. Planuję je zrobić na moje urodziny i zanieść do pracy, na pewno wszystkich oczarują.
Gladiole, bardzo się cieszę, że ciasteczka Ci smakowały. Do pracy zanieś i powiedz, że to z najlepszej cukierni w okolicy 😉
wlasnie wycisgnelam je z blachy zobzczymy jakie beda
Mila, mam nadzieję, że wyszły pyszne 🙂
Pomyślałam, że to dość egoistyczne tak ściągać od Ciebie ten przepis, zbierać pochwały od znajomych i rodziny, drukować im ten przepis i nawet nie napisać podziękowania 🙂 Właśnie znalazłam stronę, bo zabieram się do upieczenia tych ciastek kolejny raz – UWIELBIAM JE. Dodaję tylko do ciasta dwie tabliczki czekolady – jedną mleczną i jedną białą (ślicznie to wygląda) posiekane na średnie kawałki. I o dziwo: ciastka wcale nie są za słodkie. Dziękuję i gorąco pozdrawiam!
Marcelina, bardzo się cieszę. Dziękuję, że napisałaś 🙂
Ja jeszcze nie robiłam z kawałkami czekolady, ale mam zamiar wypróbować ten pomysł.
Czy pisząc „kulki” mialas na mysli placki? przeciez kulki sa jak pileczki a na zdjeciu widze okragle ale placki, wiec po co formowac z nich kule skoro trzeba je roplaszczyc na placki?
Ja, najpierw formuję kulki odpowiedniej wielkości i układam je na blasze. Następnie spłaszczam je lekko dłonią, ale nie jest to konieczne i niektórzy wstawiają do piekarnika kulki. Jeśli łatwiej jest Ci formować placki nie robiąc wcześniej kulek, to jak najbardziej możesz zrobić po swojemu 🙂
Cześć! Dziś surfowałam po wielu stronach w poszukiwaniu ciast i ciasteczek ponieważ w piątek mam 18-ste urodziny i takie tam małe przyjęcie. A że uwielbiam piec to już coraz mniej przepisów nowych do wypróbowania mi zostaje, a mało mam okazji by pochwalić się rodzinie moimi wypiekami więc tą piątkową muszę wykorzystać 😉 przepis na domowe ciasteczka zaskoczył mnie prostotą wykonania i jego szybkością więc postanowiłam już dziś go wypróbować. 1 porcja za długo się piekła, 2 za krótko ale 3 już idealnie ;p Szkoda tylko, że nie popękały mi te ciasteczka mimo iż postawiłam na najwyższej półce 🙁 ale może to wina termoobiegu..
No ale nic mimo wszystko ten rarytas ma zapewnione miejsce na moim stole dzięki swojemu smakowi 😉
Dziękuję i pozdrawiam!
P.S. pomysł z kawą świetny! Wydobywa tą głębię smaku kakao, przez co smak ciasteczek w ustach pozostaje na dłużej 🙂
Patii, może to jest sedno problemu osób, którym ciasteczka nie chcą popękać: termoobieg ogrzewa je równomiernie ze wszystkich stron, a chodzi o to, żeby od góry piekły się mocniej – wtedy pękają. Dzięki za ten trop 🙂
Ja też uważam, że kawa świetnie podkreśla smak kakao.
A ja używałam termoobiegu ale do tego miałam włączone grzanie górne. Piekłam w 175 st. przez 11 minut i pięknie mi popękały 🙂
Kasiu, i o to chodzi, żeby ciasteczka mocniej się piekły od góry 🙂
Czy ma byc kakao gorzkie?
Ewcia, ja dawałam gorzkie, ale wiem z komentarzy, że słodzone też się sprawdzi.
Zamierzam jutro piec ciasteczka z moją małą córeczką, tylko zastanawiam się czy piec z termoobiegiem w 170 stopniach przez 15 minut czy bez
Daria, radzę piec bez termoobiegu. Wybacz, że dopiero teraz odpowiadam. Byłam przez kilka dni w szpitalu z córką. Mam nadzieję, że ciasteczka się udały.
[…] mój ulubiony rodzaj ciastek. Pokazywałam Wam już ciastka intensywnie czekoladowe. Dziś wersja trochę łagodniejsza, z kawałkami różnych czekolad, która jest idealna dla […]
świetne!!! dziękuję!!!
dodałam mleka w proszku, skórkę pomarańczową, olejek waniliowy .. mniam mniam 😉
Pozdrawiam ;*
Betty, zaskoczyłaś mnie mlekiem w proszku. O takim dodatku nie pomyślałam 🙂 A skórka pomarańczowa i olejek waniliowy zapewne by mi bardzo odpowiadały.
czy nadaje się kakao nesquick ? 😀
Maciejkowociasteczkowa, oczywiście 🙂 Warto wtedy dodać trochę więcej mąki.
W tym przepisie używam częściowo nesquika do ciastek czekoladowych: http://2smaki.pl/index.php/ciastka/ciastka-czekoladowe-z-kawalkami-czekolady/
Pani Olu,
fantastyczny przepis, ciasteczka są przepyszne. Nie mogłam się powstrzymać i zjadłam 2 jeszcze ciepłe 😉
Dzieciaki już biegają koło stołu i czekają aż przestygną.
Teraz już wiem dlaczego zawsze moje ciasteczka wychodziły jak „kamienie”, zbyt długo je piekłam 🙂
pozdrawiam serdecznie
zapomniałam wspomnieć że ja użyłam margarynę „Kasia” zamiast masła bo go niestety nie miałam 🙂
Kasiu, bardzo się cieszę, że Twoje ciasteczka są teraz takie pyszne 🙂
Ciasteczka wyszły NIEZIEMSKO! Synek powtykał w nie M&Msy 🙂 wyszły śliczne i kolorowe, pyyyycha! Piekły się równo 13 minut. Przypominają te Subway’owe ciasteczka!
Fiore, bardzo się cieszę, że ciasteczka Wam posmakowały. Z M&M’s na pewno wyglądały uroczo 🙂
[…] lubisz takie wypieki, to zajrzyj też do przepisów na ciastka czekoladowe, ciastka czekoladowe z kawałkami czekolady, baci di dama, ciasteczka Franklina, ciasteczka […]
[…] ciastka wyszły dość płaskie. Jeśli wolisz ciastka o kształcie bardziej zbliżonym do ciastek czekoladowych, to dodaj jeszcze 40 g mąki do […]
Fajny przepis ale nie rozumiem czym się wszyscy podniecają, przecież to tylko przepis na ciastka czekoladowe. Pozdrawiam
Caramello, no jak to czym? Czekoladowymi ciasteczkami 🙂
A czym można się zachwycać na blogu kulinarnym, jeśli nie świetnym przepisem właśnie? Dziecinnie proste wykonanie i taaaki efekt!
Właśnie zrobiłam! Wyszły przepyszne! Świetny przepis i super że dokładnie opisałaś jak piec wyszły idealnie!
Roksana, bardzo się cieszę 🙂
Przepis naprawdę dobry. Część zwykłego cukru zastąpiłam cukrem waniliowym i dałam trochę ziaren prażonego słonecznika. Dobre ciasteczka. Tylko trzeba je wyjąć kiedy są jeszcze miękkie, elastyczne, ale upieczone, wtedy twardnieją po kilku minutach gdy wystygną. Są mocno kakaowe, porządne. I byłam zaskoczona, że bez jajek. Nie używam sody, wystarczył proszek do pieczenia, uważam, że soda zmienia smak wypieków. Odradzam sodę
Asia, to i ja spróbuję bez sody, bo też nie przepadam za nią w wypiekach. Dzięki za Twoją relację z pieczenia 🙂
Wyszły idealne- mięciutkie w środku, chrupiąca skórka, doskonale popękane 🙂 Piekłam 13 minut- grzanie góra/dół + termoobieg. Następnym razem zrobię z orzechami albo z migdałami 🙂
Beata, bardzo się cieszę. Jeśli planujesz już kolejne wersje, to znaczy, że rzeczywiście przepis przypadł Ci do gustu 🙂
Absolutnie mi nie wyszły. Nie wiem, czy zrobiłam coś nie tak.. cukru w masie nie było w ogóle widać, nawet po wyjęciu, a kiedy ostygły, dokładnie widać było każde ziarenko. Zapach mają okropny, w smaku wręcz niejadalne.. W piekarniku całe były mokre, a po wyjęciu momentalnie robiły się strasznie twarde.. Składniki ważyłam na wadze kuchennej, więc nie powinnam pomylić proporcji, piekłam na środkowym poziomie. Jestem załamana, potrzebowałam ich koniecznie na jutro, w całym domu jest zapach spalenizny 🙁
Kasiu, z tego wynika, że zbyt mocno je upiekłaś, niestety. Kakao przypalone staje się gorzkie i niesmaczne. Nie wiem dlaczego w piekarniku wydawały się mokre, podczas gdy po wyjęciu okazały się przypalone. Być może użyłaś tłuszczu innego niż masło?
heh jest dokładnie tak jak piszesz próbowałam robić te ciasteczka (z tego i innych podobnych przesów) 3 razy, i dokładnie 1 przypaliłam (nikt mnie nie ostrzegł), raz miue się rozlały (za dużo masła-nie wiem co ja wtedy sobie myślałam) a w tym roku są super!
Ewa, bardzo się cieszę 🙂 Wiem, że cała sztuka polega tu na wyjęciu ciastek w odpowiednim momencie, dlatego tyle o tym piszę w przepisie 🙂
własnie dzisiaj je zrobiłam i wyszly pyszne
Zuza, dzięki za Twój komentarz. Cieszę się, że ciasteczka Ci smakowały 🙂
Ja jak zwykle musiałam namieszać:) Nie miałam masła, dałam więc „Kasię”, jak zmiksowałam wszystkie składniki to masa wydała mi się za sucha i za cięża, więc dodałam jedno jajko i zmiksowałam jeszcze raz:) Piekłam 12 minut tylko górną grzałką i muszę Was zdziwić, ale ciasteczka są pyszne:) pierwszą porcję zjadłam sama:D
Iza, działałaś zgodnie z zasadami sztuki cukierniczej, więc nie dziwię się, że ciastka się udały 🙂 Gratuluję!
To czas na moją relację.
Zrobiłam z margaryną i czekoladą gorzką pokrojoną w kostkę oraz z cynamonem (zostało mi po wcześniejszym wypieku cukru wymieszanego z cynamonem).
Ciasto jako ciasto nie ukręciło się, powstał taki pył jak do spodów ciasteczkowych, ale spokojnie dało się formować kuleczki, pod wpływem ciepła składniki się połączyły.
Jak widać ciasteczka nie popękały, ale są bardzo smaczne i nie ma to żadnego wpływu na ich jakość 🙂
Pewnie za bardzo je spłaszczyłam, bo jedno na próbę zostawiłam jako kuleczkę i to pękło lekko 🙂
Aniu, dziękuję za Twoją relację. Cieszę się, że ciasteczka Ci smakowały i że udało Ci się trochę zmodyfikować przepis do własnych potrzeb 🙂
Nigdy nie robiłam ciastek na margarynie, więc nie wiem czy może ona być przyczyną braku popękania. Z całą pewnością, tak jak sama zauważyłaś, stopień rozpłaszczenia ciastek przed pieczeniem ma znaczenie. Spodziewam się, że przy kolejnej próbie będziesz już mistrzynią ciasteczek czekoladowych 🙂
Pozdrawiam
Ha, ja jestem mistrzynią wszelakich ciasteczek 😛
Dziś była powtórka, ale zamiast zwykłej mąki dałam pełnoziarnistą plus czekolada w kostkę, reszta bez zmian.
Na najwyższej półce postawiłam blaszkę i jak widać lekko popękały.
Tylko nie wiem czemu piekły mi się w 200st, w niczym to nie przeszkadza.
Aniu, bardzo się cieszę, że tak swobodnie poruszasz się w pieczeniu ciastek 🙂 Mąka razowa i czekolada brzmią bardzo dobrze! A 200 stopni nie będzie przeszkadzało, jeżeli zerkamy pod koniec czy ciastka nie przypalają się.
Dzień dobry, chcę się zapytać czy te ciastka wychodzą kruche i twarde czy miękkie?
Asiu, wychodzą kruche. Nie są ani bardzo twarde, ani bardzo miękkie. W dłoni się nie rozpadają, są po prostu idealne! 🙂
Koniecznie przeczytaj uwagi na końcu przepisu, jeśli zależy Ci na konkretnej konsystencji ciastek.
Dodałam czekoladę pokrojoną w kosteczkę i po upieczeniu była twarda 🙁 dlaczego?
Magdalena, czekolada jest twarda z natury. Mięknie w wyższej temperaturze, ale gdy ciasteczka zupełnie wystygną, znowu robi się twarda.
Czekolada mleczna jest mniej twarda niż gorzka, więc może spróbuj takiego kierunku, jeśli zależy na mniej twardej czekoladzie w ciastkach.