Przygotowanie koszyka jest łatwiejsze niż się wydaje. Chwilę czasu trzeba poświęcić na wyplatanie, ale warto! Najlepiej wykorzystać ciasto na chałkę, które dość łatwo się zaplata. Jeśli wzmocnicie mocowania sznurkiem lub drucikiem, to można nawet w takim koszyczku coś przenosić. Nasz trzymał się na wykałaczkach, więc służył jedynie do ozdoby stołu świątecznego. Dzieci były zachwycone. A największą frajdę sprawiło im… podjadanie pełnego koszyka 😀
Pomysł na koszyk z chałki podpatrzyłam na blogu Przepisy Aleksandry.
Koszyk wielkanocny z chałki
[proporcje na koszyk o średnicy 20 cm lub mniejszy koszyk - o średnicy 15 cm - i baranka]
- 7 g suchych drożdży
- pół szkl ciepłej wody
- pół szkl ciepłego mleka
- jajko + jajko do posmarowania ciasta
- ćwierć szkl oliwy
- ćwierć szkl cukru
- pół łyżeczki soli
- około 4 szkl mąki
Wszystkie składniki ciasta wymieszaj i wyrób. Ciasto powinno być bardzo miękkie, ale nie klejące. Ciasto w misce przykryj folią lub ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce bez przeciągów do podwojenia objętości, czyli na około pół godziny.
Pleciony koszyk. Żaroodporną lub metalową miskę owiń folią aluminiową. Najlepiej mieć dwie identyczne miski. Jeśli masz tylko jedną, to musisz piec składniki koszyka w dwóch turach. Około 2/3 ciasta rozwałkuj na placek grubości około 7 mm, a następnie pokrój na paski szerokości 1 cm. Na misce odwróconej do góry dnem ułóż 6 pasków – powinny wystawać poza brzegi miski, bo przy zaplataniu stracą trochę na długości. Skrzyżowanie pasków na dnie miski rozpłaszcz, aby wyrównać ciasto. Pozostałe paski przeplataj raz nad, raz pod paskiem ciasta.
Rączka koszyka. Większą część pozostałego ciasta użyj do zaplecenia grubego warkocza. Ułóż go na misce odwróconej do góry dnem.
Brzeg koszyka. Z pozostałego ciasta zapleć cienki i długi warkocz. Na papierze do wypieków odrysuj brzeg miski i ułóż na nim warkocz, łącząc jego końce.
Pieczenie. Wszystkie elementy koszyka posmaruj rozmąconym jajkiem. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez co najmniej 20 minut, aż do ładnego zrumienienia ciasta.
Złożenie. Po wyjęciu z piekarnika nie zdejmuj koszyka z miski, ale obciąż go, aby jego spód pozostał płaski. Kiedy koszyk wystygnie, możesz zacząć składanie wszystkich elementów. Ustaw koszyk i wbij w jego brzeg 4 wykałaczki. Dwie wbij tylko do połowy – muszą wystawać wyżej, aby utrzymać pleciony brzeg koszyka oraz jego rączkę. Pozostałe dwie wbij głębiej, aby nie przebiły wierzchu plecionego brzegu. Zobacz jak to wygląda na zdjęciach niżej (klikaj na zdjęcia, aby je powiększać).
Ja i moje córki dodatkowo dorobiłyśmy drobne ozdoby z resztek ciasta: małe kwiatuszki oraz kokardę, które udało się przymocować do koszyka.
Tagi: dla dzieci, jajka, mleko, oliwa, Wielkanoc
Fantastyczny! Podziwiam 🙂
[…] baranka. Wykorzystałam ciasto na chałkę, przygotowując większą ilość do wykonania koszyka wielkanocnego z chałki. Zarówno koszyk jak i baranek cieszyły się zainteresowaniem dzieci. Baranek jest ładną ozdobą […]
Wszyscy wikliniarze od koszyków
Wszyscy fryzjerzy od warkoczy
Wszyscy piekarze od chałki
Kłaniają się głęboko
z podziwem i szacunkiem
Wybredny, dziękuję za docenienie moich starań 🙂
Wow!!!!
Witam,piekłam koszyk na święta,ale nie był taki ładny.Rodzince się podobał,ale ja nie byłam z siebie dumna.
Ile dokładnie daje Pani mąki.Ja przeliczałam 150g na szklankę,to wyszło 600g. Ciasto było dosyć twarde,a w przepisie jest że ciasto ma być bardzo miękkie ale nie klejące.W koszyku to nie robiło różnicy,ale piekąc chałkę to by ciasto było za bardzo zbite.Proszę o odpowiedź.Pozdrawiam Halina
Halina, nie jest takie istotne ile gramów mąki użyłaś, ważniejsze jest żeby odmierzać suche i mokre składniki tą samą szklanką. Przy czym mokre składniki w tym przepisie to woda, mleko i oliwa – wszystkie są konieczne.
Internetowe przeliczniki kuchenne mówią, że szklanka mąki pszennej typu 500 waży 130 g. Czyli możliwe, że użyłaś zbyt dużo mąki.
Generalnie w przepisie jest powiedziane, że mąki ma być OKOŁO 4 szklanki, czyli warto na początku dać trochę mniej, wymieszać składniki i ocenić czy trzeba dodać resztę mąki. Mąka mące nie równa, a konsystencja ciasta może zależeć nawet od aktualnej temperatury i wilgotności powietrza. Dlatego ja zwykle nie wsypuję całej mąki z przepisu od razu.
Powodzenia przy kolejnej próbie 🙂
Ile czasu taki koszyk nie zmieni wyglądu? 😊 chciałabym upiec wcześniej ale boję się że może pogorszyć się jego wygląd
Iza, mój koszyk przetrwał 2 lata 🙂 Jeśli się wystarczająco podsuszy po upieczeniu, to później już mu nic nie grozi. Przechowywałam między sezonami w foliowej reklamówce.