PRADOREY Finca Valdelayegua 2014Kolejna etykieta z Hiszpanii gości w naszym kieliszku. Nic nie poradzę 🙂 Jeśli mam sięgnąć po europejskie wino, myśli kieruję w stronę Hiszpanii. Swoją drogą, ciekawy jestem jak pójdzie reprezentacji tego kraju, podczas zbliżających się Mistrzostw Świata w piłce nożnej…? Mając w grupie Portugalię, Maroko i Iran, spodziewam się awansu do rundy pucharowej. Ale to Mistrzostwa – tam nikt nie jedzie „dla żartu”

Wracamy do wina. 95% tempranillo, 3% cabernet sauvignon i 2% merlot. 12 miesięcy beczki i 3 miesiące kadzi dębowych. Brzmi dobrze, pachnie niesamowicie, smakuje jeszcze lepiej 🙂

Wino ma barwę ciemnej czerwieni z granatowymi niuansami. Nos to dojrzałe, czerwone owoce, które wsparte są dającą o sobie znać beczką, w postaci wanilii i tytoniu. Spodobał mi się w tym winie aromat balsamico i ziaren kawy

Usta soczyste i pełne. Garbnik okrągły, kwasowość spora. Beczka przyjemnie ułożona. To jedno z takich win, w których owoc współgra z beczką

Jestem pod wrażeniem tej butelki i chętnie otworzyłbym ją ponownie. Jeśli lubisz wina, w których czuć dużą owocowość, śmiało można pić samo w sobie. Gdyby chcieć połączyć z potrawą, sugeruję przede wszystkim dziczyznę i grillowane lub pieczone mięsa

Tagi: , ,