Winem odnalezionym pod choinką a pochodzącym z Francji, rozpoczynamy naszą winiarską wędrówkę.
Wino charakteryzuje się rubinową barwą oraz aromatami owoców leśnych i żywicy.
W ustach znajdujemy potwierdzenie bukietu, który dodatkowo wsparty jest szczyptą przypraw.
Wino jest taniczne, ale za to posiada bardzo przyjemne, owocowe zakończenie nadające mu nawet lekko słodkawy posmak.
Polecamy do dań z wieprzowiny czy wołowiny, np. schab ze śliwką lub medaliony ze schabu w sosie camembert.
Bardzo nam smakowało pite bez żadnych przekąsek, w leniwy, chłodny wieczór. Dobrze jest otworzyć butelkę na 30 minut przed podaniem.
Wino - zakup własny.Tagi: Gigondas Seguret, potrawa do wina
ja 🙂 wole biale, lekko gazowane 🙂 natomiast do miesa polecam sagrantino di montefalco …
Ja też lubię białe lekko gazowane – szczególnie w upalny dzień. W zimie najbardziej pociągają mnie wina czerwone.
To, które polecasz, jest z górnej półki, na bardzo szczególne okazje 🙂 Mamy nadzieję i takie wielkie wina czasem tu opisywać.
Tylko, że jest to Cotes du Rhone Villages a nie Gigondas, natomiast producentem jest spółdzielnia z Gigondas
Dokładnie jest tak jak piszesz. Sam wpis nazwałem w taki sposób, aby łatwiej było odnaleźć to konkretne wino w internecie. Degustowałeś może opisywane wino? Ciekawy jestem Twoich odczuć