Zastanawiam się jak rozpocząć wpis i wydaje mi się, że najodpowiedniejszym stwierdzeniem, powinno być, że wolę odważniejsze wina
Nos zapowiadał naprawdę ciekawą sztukę. Mamy czerwone owoce, nuty przypraw. Są także aromaty suszonych fig i śliwek, a całość delikatnie wspiera lekko spalone, nad ogniskiem, drewno. Do tego momentu wszystko gra
Usta okazują się dosyć płaskie i jakby nieśmiałe. Odczekałem z degustacją kilkanaście kolejnych minut – z nalanym w kieliszku winem, to jakby wieki 😉 Niestety niewiele się zmieniło. W ustach raczej mało odważny owoc, ogólnie całość mogłaby być bardziej wyrazista. Tanina miękka i raczej słaba, kwasowość na niskim poziomie
Ale to wino ma swoje plusy – żeby nie było, że jestem na NIE! Jeśli chcesz napić się smacznego, codziennego wina i za wiele o nim nie myśleć, to jest jedna z tego typu etykiet
Kiedy jeszcze podać to wino, aby się sprawdziło? Do pizzy czy pasty na bazie czerwonych, niewysublimowanych sosów
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz