Domowa kandyzowana skórka pomarańczowa jest wspaniała pod wieloma względami. Najważniejsze, że dokładnie wiemy co jemy. Oczywiście pod warunkiem kupienia pomarańczy z dobrego źródła, najlepiej ekologicznych, niewoskowanych. Drugą zaletą jest potrzebny nam kształt, na przykład paski lub kostka. Do tego wszystkiego możemy sami zadecydować o konsystencji. Czy skórka ma być otoczona zastygniętym cukrem, czy może powinna być zalana syropem cukrowym. Możesz wybrać wersję dla siebie i właśnie taką sobie przygotować przed Świętami.
Kandyzowana skórka pomarańczowa
- skórka z jednej pomarańczy
- 1/4 szkl cukru
- 1/4 szkl wody
- pół łyżeczki soku z cytryny
Wybierz pomarańcze z dobrego źródła, najlepiej nie woskowane. Staraj się wybierać te z najładniejszą skórką, bez skaz. Jeżeli dysponujesz owocami woskowanymi, to koniecznie wyszoruj je używając płynu mycia naczyń, a następnie spłucz i sparz wrzątkiem.
Obierz pomarańczę ze skórki. Miąższ możesz dowolnie wykorzystać lub po prostu zjeść. Skórki włóż do słoika i zalej zimną wodą na 1-2 doby, zmieniając wodę co kilka godzin.
Następnie wyjmij skórki, odsącz na sicie i odkrój z nich możliwie najwięcej białego albedo. W ten sposób pozbędziesz się goryczki, choć zawsze trochę jej pozostanie. Skórkę pokrój na takie kształty jakie będą Ci potrzebne do deserów i wypieków.
Do rondelka wsyp cukier, dolej wodę. Zamieszaj i zagotuj. Następnie gotuj na niewielkim ogniu, już bez mieszania, aby syrop nie scukrzył się. Kiedy syrop trochę odparuje, dodaj skórki i nadal gotuj, na małym ogniu, bez przykrycia, aż skórki staną się przezroczyste. Jeżeli płyn zbyt szybko odparuje, to dolej odrobiną wrzącej wody.
Gotuj aż syrop nabierze takiej konsystencji jaką lubisz. Jeżeli pogotujesz skórki 15 minut, to będą one otoczone płynnym syropem. Jeśli będziesz gotować skórki ponad pół godziny, to prawie cały płyn odparuje, a syrop po wystudzeniu scukrzy się. Porównaj oba zdjęcia na początku tego wpisu, aby ocenić różnicę i wybrać swoją wersję.
Sekret mojej mamy. Jeśli wolisz skórki otoczone płynnym syropem, to po wyłączeniu ognia, dodaj sok z cytryny i wymieszaj. Ten „magiczny składnik” sprawi, że syrop nie scukrzy się.
Jeżeli skórek nie wykorzystasz od razu, to najlepiej przełożyć je do czystego, wyparzonego słoiczka, dokładnie zalać syropem, zakręcić i postawić do góry dnem, aby pokrywka dobrze się zamknęła. W ten sposób skórki będą dobre nawet po kilku miesiącach. Po otworzeniu słoika należy je przechowywać w lodówce.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, skórka pomarańczy, sok z cytryny
Skórka jest przepyszna, a po dodaniu soku z cytryny
r e w e l a c y j n a.
Obecnie służy mi do dekoracji wierzchu jogurtów probio.
Iwona, ja dodaję moją do porannej owsianki, co bardzo dobrze wprowadza w atmosferę Świąt, gdy śniegu za oknem brak 😉
Właśnie działam w kuchni ze skórkami. Pierwszy raz robię choć skórki uwilebiam 🙂 mam nadzieję, że wyjdą równie piękne (i smaczne) jak te na Twoim zdjęciu.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona, też mam taką nadzieję 🙂 Daj znać jak wyszły Twoje skórki pomarańczowe.
Mam pytanie, ile dać cukru – wyszło mi 110 gramów skórki, możesz podać ogólne proporcje?
pozdrawiam Basia
Basia, nigdy nie ważyłam skórki pomarańczowej. Proporcje są tylko przybliżone, nie muszą być dokładnie utrzymane, bo każdy ma inny smak. Ja używam na skórkę z jednej średniej pomarańczy 1/4 szkl (50 ml) cukru. Jeśli dasz odrobinę mniej lub więcej cukru, to nie stanie się nic złego 🙂