Ta babka jest inspirowana kawą z lodami waniliowymi. Mieszają się w niej masa waniliowa z nutą kardamonu i masa kawowa, dosyć wytrawna w smaku. Dlatego zwieńczeniem jest słodka polewa z białej czekolady – moja ulubiona. Oczywiście najlepiej będzie podać do tego wypieku kawę, na przykład ze spienionym mlekiem. Wspaniałe zestawienie.
Kolejne próby pieczenia babki pokazały mi, że aby wyszła wilgotna i puszysta, trzeba ją piec w niższej temperaturze, czyli około 160 stopni.
Ten przepis prezentuję w ramach wielkanocnej kampanii marki KAMIS.
Babka waniliowo-kawowa z polewą z białej czekolady
Ciasto:
- 3 szkl mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- pół łyżeczki soli
- 200 g masła
- szkl cukru
- 2 łyżki cukru Kamis Cukier z prawdziwą wanilią i nutą kardamonu
- 4 jajka
- szkl mleka
- 1/4 szkl bardzo mocnej kawy (u mnie z 3 łyżek kawy rozpuszczalnej)
Polewa
- 100 g białej czekolady
- 30 g masła
Wszystkie produkty powinny być w temperaturze pokojowej. Pomoże to babce nie popękać przy pieczeniu.
Ciasto. Jeszcze ciepłą kawę wymieszaj z jedną łyżką cukru waniliowego. Do średniej miski przesiej mąkę, proszek, sodę i sól. Masło zmiksuj z cukrem i pozostałą łyżką cukru waniliowego na puszystą jasną masę. Miksując na niskich obrotach dodawaj po jednym jajku, a następnie na zmianę trochę mąki i trochę mleka, aż do wyczerpania składników.
Formę na babkę z kominem wysmaruj masłem i wysyp mąką. Silikonowej formy nie trzeba smarować ani wysypywać, ale ja na wszelki wypadek smaruję. Do formy wlej 2/3 ciasta.
Do pozostałego ciasta dodaj przestudzoną kawę i zmiksuj lub dokładnie wymieszaj. Wlej masę kawową do formy i zamieszaj ciasto długą drewnianą wykałaczką, aby powstały w cieście mazaje.
Babkę piecz przez godzinę w 160°C.
Uwaga: Pierwszą babkę upiekłam w 180 stopniach. Popękała, znowu urosła i musiałam ją piec około półtorej godziny. Wyszła dość sucha. Odradzam więc pieczenie w tak wysokiej temperaturze, mimo że niektóre przepisy tak właśnie podają. W internecie znalazłam też informację, że dobrze jest dodać łyżkę soku z cytryny.
Polewa. W niewielkim garnku zagotuj wodę. Na garnku postaw miskę z połamaną czekoladą i masłem. Dno miski nie powinno dotykać do wody. Trzymaj garnek na malutkim ogniu i mieszaj zawartość miski, aż powstanie gładka masa. Ciepłą masą polej przestudzone ciasto.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, czekolada, jajka, kawa, mleko, Wielkanoc
kawowa, to może być pyszne
Wybory Kulinarnego Bloga Roku, dla mnie ta polewa jest idealna do wielu babek i wciąż do niej powracam 🙂
Henryka. gorąco polecam taką wersję. Szczególnie z pyszną polewą z białej czekolady!
mniam spróbujemy
Czuje sie zaproszona 😉
Bożesz przestań już o niej zapomniałam, aż mi ślinka leci, czuj się zaproszona 🙂
Ta cudnowna gruuuuuba warstwa polewy, mniam!
Evitaa, no tak 🙂 Widzę, że Ty też czujesz ten klimat 🙂
Uwielbiam wilgotne babeczki:) …. cudownie Ci się upiekła Oleńko:) pozdrawiam
Jolu, wilgotne ciasta są najlepsze! 🙂
Jeśli to właśnie zamierzałaś przynieść to płaczę rzewnymi łzami…:)
Babeczka wygląda smacznie. A ja bardzo lubię wilgotne ciasta. 🙂
Pozdrowienia!
Majanko, ja też właśnie takie ciasta lubię najbardziej 🙂
przepyszne:)
Goa, owszem 🙂
Anna, dokładnie to ciasto! Niestety już go nie ma 🙁
I to jest powód żeby upiec kolejne:)
wygląda znakomicie i smak wanilii, i kardamonu…. ohhhhhhhhh 🙂
Iwona, wiedziałam, że Ty docenisz takie połączenie 🙂
W ciągu trzech dni upiekłam dwie takie babki. Trzeciej nie mogę, bo zacznę się toczyć zamiast chodzić 😉
Możesz, możesz. Ja zjem:) Ty nie musisz;)
Upiekłam kakaową inspirując się Twoim przepisem. Dla mnie babka idealna:)
Aniu, bardzo mnie to cieszy. Ja też wypróbuję za jakiś czas wersję kakaową 🙂 Na razie kawowa mnie urzekła. I nawet dzieciom smakuje!
Mam pytanie czy można kawę zastąpić kakao?
teraz przeczytałam że można:)