Bardzo przyjemne i bardzo pijalne Chardonnay z Chile. Mam wrażenie, że takie właśnie doznania gwarantuje ten szczep. Jego atutem nie jest wyłącznie smak, ale i cena (~30zł). Będę posiłkował się tutaj znaną, w świecie wina, personą. Otóż Robert Parker przyznał tej etykiecie 90 punktów (na 100 możliwych). Fajna liczba, fajna cena… O to chodzi!
Nos
W kieliszku wino o żółtawej barwie z zielonymi refleksami. Wyczujemy aromaty cytrusowe, gruszki i ananasa
Usta
Moje pierwsze odczucie, to miękkość i gładkość. Nic nie wystaje, nikt z szafy nie wyskakuje… Z jednej strony nuty cytrusowe, z drugiej waniliowe, które to wspiera delikatna kawa. Kwasowość zachęca do kulinariów, ale uważam, że jest to wino do picia solo
Kuchnia
Piliśmy je solo do spotkania piłkarskiego (tak, tak – Liverpool 🙂 ), ale chcąc połączyć je przy okazji posiłku, sugerowałbym podanie z owocami morza i rybami. Muszę kiedyś spróbować połączenia z kurczakiem w sosie cytrynowym
Easy drinking, easy going – to wino naprawdę świetnie się pije. Czekam na lato, bo odpowiednio schłodzone… 🙂
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz