Macie ochotę na coś słodkiego, pysznego, a jednocześnie bardzo zdrowego? Torcik makowy na jaglanym spodzie jest wegański, bezglutenowy i bez cukru. A jednocześnie jest przepyszny! Zrobiłam go z okazji naszej 15. rocznicy ślubu i przyznaję, że rzuciliśmy się z Jankiem na niego 🙂
Jest lekki i puszysty, za sprawą startych jabłek. Ten pomysł wzięłam z torciku japońskiego, który pamiętam z dzieciństwa. W mojej zdrowszej wersji nie dodałam do niego piany z białek. Do masy makowej koniecznie dodaję skórkę z pomarańczy, orzechy, migdały oraz rodzynki lub żurawinę. Te dodatki sprawiają, że masa smakuje „na bogato”, nawet, jeśli nie zawiera masła czy jajek.
Jeżeli lubicie makowce, to wypróbujcie ten przepis koniecznie!
Torcik makowy na jaglanym spodzie
Spód:
- 2 szkl ugotowanej kaszy jaglanej
- 4 łyżki siemienia lnianego
- 8 łyżek wrzątku
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki syropu z agawy lub miodu
Masa makowa:
- 250 g maku
- 100 g orzechów włoskich i/lub migdałów
- 100 g żurawiny
- kilka kropel aromatu migdałowego lub pomarańczowego
- 2-3 łyżki syropu z agawy lub miodu
- 500 g jabłek
Spód. Siemię zmiel w młynku do kawy lub zmiksuj na najwyższych obrotach w malakserze. Zalej wrzątkiem i odstaw na 15 minut.
Połowę kaszy jaglanej zmiksuj w malakserze na średnich obrotach. Dodaj pozostałe składniki i zmiksuj na małych obrotach, aby składniki się wymieszały. Przełóż masę do tortownicy i podpiecz w 180°C przez 15 minut.
Masa makowa. Mak zalej 250 ml wrzątku i odstaw do wystudzenia. Zimny mak zmiksuj w malakserze, kilka razy zgarniając ze ścianek. Dodaj aromat oraz syrop z agawy i ponownie zmiksuj.
Przełóż mak do dużej miski, a w malakserze zmiksuj obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka. Przełóż je do maku. W malakserze zmiksuj na niezbyt wysokich obrotach orzechy. Miksuj krótko, aby za bardzo ich nie rozdrobnić. Przełóż orzechy do miski i wszystko wymieszaj dokładnie, a następnie przełóż do tortownicy na podpieczony spód.
Piecz w 180°C przez 35 minut.
Możesz polać wystudzony makowiec lukrem lub ozdobić marcepanem. Ja polałam powierzchnię makowca cieniutką warstwą rzadkiego lukru (sok z cytryny + cukier puder) i udekorowałam gwiazdkami z domowego marcepanu.
Zobacz też przepisy:
Makowa gwiazda – efektowny wypiek przygotowany z prostych, ale smacznych składników: masy makowej i maślanego ciasta drożdżowego
Makowiec zawijany – strucla makowa z bardzo dużą ilością domowej masy makowej – najlepsza!
Torcik japoński – delikatny makowiec, w którym masa makowa wymieszana jest ze startymi jabłkami i piana z białek
Makowiec na kruchym spodzie – najszybszy makowiec, taki na co dzień, ale smakowo rewelacyjny
Tagi: jabłek, kasza jaglana, mak, orzechy włoskie, siemię lniane, żurawina
Wygląda pysznie, odświętnie i niemal czuję zapach tego nadzienia. Super przepis.
Evi, to prawda! Gorąco polecam wypróbowanie 🙂
Wygląda i super i prosto 🙂
Czy żurawinę mogę odpuścić albo zastąpić czymś – i czym?
Daj znać proszę Olu 🙂
Ok, zastąpiłem rodzynkami. Tak przypuszczałem, że będzie ok.
Piotr, żurawinę możesz zastąpić innymi suszonymi owocami, które pasują Ci smakiem do maku. Ja bym zamieniła na rodzynki 🙂
Oj, Piotruś to chyba przepisu nie czytał 🤪🤣 Bardzo ambitny cel, moim zdaniem sobie postawił. Ale… Nie poddal się! Mimo sajgonu w kuchni i małego błędu dowiózł ciasto do końca.
Ja mam pytanie 🙋 Dwie szklanki ugotowanej kaszy jaglanej to ile to suchej? 🙂
Joanna, zadajesz trudne pytania 😉 Wydaje mi się, że 2 szklanki ugotowanej kaszy to niecała szklanka suchej. Nie przejmujcie się, jeśli nie utraficie dokładnie z ilością. Najwyżej spód będzie cieńszy lub grubszy niż u mnie 😉
Ok, przepisu nie doczytałem.
Nauczka na przyszłość, aby poza listą składników przeczytać wykonanie 😀
Odkrywałem przepis podczas robienia, dlatego mały sajgon w kuchni powstał 🙂
Ale zrobiłem i nie poddałem się (jak już zacząłem i jak w 4 sklepach byłem po kaszę – jakiś deficyty były jaglanej na osiedlu:D ) Blender (a nie malakser) też wymagał pewnych zmian w robieniu.
Rano musiałem jeszcze (skończyłem piec o 22) podpiec spód. Po tym ciasto uważam za udane w 80%.
Piotr, brawa za wytrwałość 🙂 Cieszę się, że po tych wszystkich trudach i niespodziankach po drodze, ciasto jednak okazało się udane 🙂