Naszą 15-tą rocznicę zaręczyn (po ślubie jesteśmy już lat 14), mieliśmy okazję uczcić tym oto winem. Jakby to powiedział mój znajomy, „bąbelkami” 🙂
W tym wypadku bąbelki były konkretne, bo wino solidnie musujące. A to podoba się mojej Oli 🙂
Kupaż Chardonnay i Pinot Noir ma zdecydowaną przewagę aromatów cytrusowych, z których najbardziej wyczuwalna jest cytryna. I ta kwiatowość… Natomiast całość jest tak przyjemnie delikatna, że człowieka cieszy samo degustowanie nosem
Usta agrestowe i delikatnie grejpfrutowe. Bardzo fajne, świeże wino z musującym końcem
Dla mnie „bąbelki” można pić same w sobie i nie tylko jako aperitif. Gdyby chcieć je połączyć z daniem, będą pasowały do wołowiny czy dziczyzny. Sprawdzi się także z owocami morza
Pamiętaj, aby podać je solidnie schłodzone – takie 8-10 stopni
Tagi: Jacob's Creek, potrawa do wina
Zostaw komentarz