– Weź to wino. Niecodzienne i jestem pewien, że Cię zaintryguje – tak usłyszałem szukając wina do picia samego, w sobie w upalne dni. Wziąłem. I dobrze zrobiłem
Wino o jasnożółtej barwie z zielonymi refleksami. W nosie aromat owoców, takich jak grejpfrut i ananas. Dochodzi do tego bardzo przyjemna, ledwie wyczuwalna nutka siana. Już nos wskazuje, że wino okaże się być „żywym”
W ustach do owoców dochodzi smak szparagów. Miękkie, zrównoważone a także delikatnie mineralne. Kwasowość bardzo dobrze wyważona. Treściwe wino o długim finiszu
Piłem je samo w sobie w upalny dzień. Gdybym miał je podać do jakiegoś dania, to byłyby to ryby i owoce morza. Bardzo ciekawym może okazać się połączenie z kozim serem
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz