Nic nie poradzę – ponownie Chile 🙂 Ale jeśli ktoś ma 300 dni słonecznych w roku, to jak nie lubić jego win…
Nos
W kieliszku wino o żółtozłotej barwie. mamy aromaty moreli, miodu i kwiatów. Lubię ten szczep poprzez jego kamienistość – to tak, jakbym dotykał i wąchał kamienie wyjęte z morskiej wody. Z jednej strony surowe, z drugiej chłodne i niesamowicie pachnące
Usta
Przyjemnie naftowe i kremowe. Są wspomniane morele, jest także i nuta miodu. Dobra koncentracja i długi, lekko mineralny koniec. Kwasowość średniej mocy
Kuchnia
To, że lekkie ryby, sałatki czy brokuły z serem, to pewne. Natomiast chętnie połączyłbym z kuchnią indyjską. Mamy ciepłe dni – zdecydowanie pod szynkę z melonem. A jeśli lubisz mięsa, to taka gęś czy kaczka będzie wprost zachwycona
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tym producentem. Z linii Adobe miałem już przyjemność opisać wrażenia z beczkowego Gewurztraminera i czuję, że kolejne spotkania przede mną 🙂
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz