To już trzecie wino od ViniTeranio. Szalenie podobało mi się ich Verdejo z La Manchy i Rioja, której to ceny w życiu bym nie odgadł. Teraz pora na szczep, od którego rozpoczynam przeszukiwanie karty win czy butelek w sklepach, Chardonnay
Oczekiwania, po dwóch wcześniejszych winach, duże. Po szczepie Chardonnay także wiele się spodziewam. Na pewno cena przyjemna, bo 27 złotych
Nos
Miałem kłopot z pierwszymi nutami przy tej etykiecie. Wąchałem, wąchałem i nie za wiele mogłem wyczuć. Po 10 minutach wino się otworzyło
Owoce tropikalne z przeważającą nutą ananasa, do którego chętnie przyłącza się mango i aromat gruszki. Z czasem pojawiają się także migdałowe
Usta
Ponownie ananas i banany. Spodobała mi się oleistość tego wina, pojawiła się także bardzo skromna nuta maślana
Wino średniej budowy wino jest przyjemnie świeże. Pijąc je myślałem o tym, że bardzo chętnie spróbowałbym tego wina w wersji beczkowej. Zakładam pojawienie się przyjemnych nut wanilii i masła, ale… nie ma co gdybać
Kuchnia
Kwasowość jest spora, ale nie z tych wysokich, więc śmiało można je pić samo w sobie. Zakładam, że nasze ślinianki mogą dopominać się jakiegoś połączenia kulinarnego. Sprawdzi się podane z pastą w sosie śmietanowym czy tartą w sosie beszamelowym. I drób bym tutaj podał! No i szparagi…
Tagi: potrawa do wina, ViniTeranio
Zostaw komentarz