Jak widać, eksploracji win od Casas Patronales ciąg dalszy 🙂 Jakoś nie mogę wyjechać z Chile i wcale mnie to nie martwi 🙂
Co my tu mamy… 100% Chardonnay o jasnosłomkowej barwie
W kieliszku mamy całą gamę niesamowicie przyjemnych nut. Są cytrusy, brzoskwinie i gruszki, mamy także wanilię i tytoń
Usta są cytrusowe i, co mnie zaskoczyło, lekko musujące. Wyczułem także delikatne masło na toście oraz nuty miodowe. Wino ma przyjemną kwasowości i koncentrację. Finisz jest długi i cytrusowy
Śmiało nalewamy do kieliszka pijąc je samo w sobie, a chcąc podać do jakiegoś dania, mamy naprawdę ciekawy wybór. Okaże się doskonałym kompanem do drobiu, wieprzowiny i skorupiaków. Podałbym je także ze szparagami czy lekko wędzonym łososiem. Chętnie spróbowałbym połączyć z tartą szpinakową, pastą z pesto czy z serami Camembert i Brie. Jak widać jest wybór 🙂
Wino w cenie 45 zł, po które, moim zdaniem, warto sięgnąć
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz