Gdyby nie wołowina QMP otrzymana na evencie blogerskim, z której to Ola zrobiła steki z antrykotu, wino to poczekałoby jeszcze na otwarcie. A tak, otworzyliśmy je w ostatni weekend
W nosie czarne owoce. Bardzo ziemiste i przydymione. A takie bardzo lubimy 🙂
W ustach czarne owoce zostają wsparte wiśnią. Całość garbnikowa. Kwasowość na wysokim poziomie. I ten cudowny aromat tostowy…
Na finiszu pojawia się delikatna i bardzo przyjemna słodycz
Bardzo fajne wino z oferty Lidla (27zł)
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz