Kilka dni temu miałem przyjemność uczestniczyć w degustacji jesiennych smaków. Osobiście uważam, że jesień jest piękna. Twierdząc tak, tym chętniej wybrałem się na degustację, którą komentował 2-krotny Mistrz Polski Sommelierów, Andrzej Strzelczyk. Miałem okazję spróbować wszystkich ośmiu win i dodatkowego, które otworzone było już na samym końcu. Dla spragnionych 😉
Wszystkich nie przedstawię – jedynie te, które zrobiły na mnie szczególne wrażenie
Najbardziej przypadło do gustu austriackie Chardonnay (zdjęcie powyżej). Bardzo przyjemne, codzienne wino w bardzo przyjemnej cenie (30zł). W nosie kamienne, agrestowe z przewagą moreli i delikatnym jabłkiem. Mała kwasowość, ciepły finisz. Bardzo fajne wino. Podałbym je do kurczaka z czosnkiem, ryb czy drobiu
Drugim winem, które mnie zainspirowało było Le Parodine Gavi. Pierwsze odczucia po nalaniu do kieliszka: nafta, petrol. Super! Uwielbiam takie wina! Po sugestii komentującego degustację, zmieniłem kieliszek na nowy. W nosie pojawiły się nieco inne aromaty – krzemień, delikatne cytrusy. Żal mi tej nafty, bo uwielbiam takie wina. Natomiast wspomniana zmiana kieliszka nie spowodowała, że gorzej oceniłem to wino. Lubię świeżość i kwiatowość w połączeniu z cytrusami. Przyjemne wino z subtelnym finiszem. Dla mnie to jedno z takich win, które można pić samo w sobie. Na stole „zagra” z rybami, drobiem czy serem kozim. Hitem okaże się w połączeniu z parmezanem
Piemont, do którego nie do końca jestem przekonany. A dokładnie San Matteo Barbaresco – 100% Nebbiolo. Tutaj zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Potężne i gęste wino o aromacie czerwonych owoców. Zrównoważone z cudownym finiszem. Już sama ceglasta barwa tego wina poinformowała, że mam do czynienia z winem szczególnym. Warto otworzyć to wino nawet i godzinę przed podaniem, aby sie natleniło. Pozwoli to „zmiękczyć” 14% alkoholu. Podałbym do czerwonych mięs
Lubię słodkie rzeczy. Nawet bardzo! To było ostatnie z win, które można było degustować. Delikatne a przy tym bardzo konkretne. Nuty żółtych owoców, z których do głosu dochodzą przede wszystkim morele i mirabelki. Bardzo przyjemna słodycz. Idealne wino na jesienny wieczór
Kolejny raz się przekonałem, że jesień nie musi być chłodna i smutna 🙂
WinniceEuropy.pl – dziękuję za zaproszenie
Tagi: degustacja, WinniceEuropy.pl
Zostaw komentarz