Fajne i przyjemne wino. Może nie zachwyciło mnie jakoś bardzo, ale za to skutecznie przywołało wspomnienia włoskich smaków.
Barwa tego wina, to rubin wsparty fioletowymi refleksami. W nosie owocowość z przewagą wiśni i żurawin. Do tego powiew migdałów i orzechów. Czuć alkohol, który jednak zanika – pomocne okazuje się otwarcie butelki na godzinę przez podaniem.
Pierwsze wrażenie w ustach? Na pewno czuć Toskanię – mam w pamięci smak chianti. Dobra kwasowość, średniej długości finisz, lekka ziemistość. Za tę cenę warto (22 zł w jednym z dyskontów)
Do czego bym polecił? Producent poleca do kuchni śródziemnomorskiej. Ja podałbym do pasty w sosie pomidorowym czy bolońskim. Zaintrygować może podane z pieczonymi kurczętami. Spróbowałbym w połączeniu z parmezanem…
My podaliśmy je do rolady z indyka w trzech różnych wersjach. Najbardziej przypadło mi do gustu w połączeniu z tą z suszonymi pomidorami i bazylią.
Wino – zakup własny
Tagi: lidl, potrawa do wina
Polecam chianti rufinę…mocniejsze wrażenia 🙂
zalezy jaka Rufina… Najlepiej sięgać po riservę (wtedy mamy pewność najlepszego owocu i leżakowania w beczce debowej).
to prawda. Chianti ostrzejsze, choc mi Morellino odpowiada – jest bardziej owocowe, bardziej okragle
ojej ale to jest bardzo, bardzo masowy producent…