Piątek. Koniec tygodnia pracy. Spokojny wieczór. Perspektywa rozpoczętego właśnie weekendu. Ciepło domowe… Szukałem czegoś ciepłego i przyjemnego. Wybór padł na Primitivo Puglia Varvaglione
Jest to wino o rubinowej barwie
W nosie czuć czerwone, suszone owoce i konfiturę śliwkową
W ustach pełne, zbalansowane i miękkie. Wino pozostawia na długo swój smak w ustach
Podałbym je do mięs, ale mi smakowało pite samo w sobie
Warto po nie sięgnąć, np. w piątek… na koniec tygodnia pracy… w spokojny wieczór… mając perspektywę rozpoczętego właśnie weekendu
Wino - zakup własnyTagi: potrawa do wina, Primitivo, Puglia
…a gdzież zakupione? Czyżby u braci jazzmanów?
Opis wielce zachęcający 🙂
Pozdrawiam, Cezary
Tak, Wino i Jazz – miejsce nam znajome 🙂
Opis zachęcający, bo wino okazało się być bardzo smacznym. Polecam!