Jak usłyszałem do czego podawane będzie to wino, to pomyślałem, że szkoda wina do takiego wynalazku. Zupa cebulowa…?? Rosół, pomidorowa… – to są zupy! Cebula jest dobra, ale do past, ale nie jako zupa… Wina żal! Ale pozytywnie się zdziwiłem.
Grillo to wino o jasnosłomkowej barwie a w nosie wyczujemy aromaty cytrusowe z przewagą limonki oraz z nutami zielonego jabłka. Całość zapowiada się bardzo orzeźwiająco
W ustach pojawią się dodatkowo aromaty maślane i oleiste. Finisz jest bardzo subtelny, przyjemny i lekko orzeźwiający.
Jesteśmy pod wrażeniem tego wina a połączenie z zupą cebulową wypadło wręcz idealnie! (można je spokojnie pić także bez podawania dania).
Wino podkreśliło cebulowy smak zupy a dzięki oleistości, maślanym aromatom i orzeźwiającym charakterze, zupa nie okazała się ciężka.
Wino - zakup własny.Tagi: Grillo, potrawa do wina
Zostaw komentarz