Krem z brokułów i szpinaku, z parmezanem

Wszystkie zielone zupy są super! Bardzo lubię koniec lata, bo jest mnóstwo warzyw do wyboru i można sobie poszaleć, wybierając to, co się lubi. O tej zupie opowiedziała mi szefowa kuchni ośrodka wczasowego, w którym byliśmy na wakacjach. Już po samym opisie wiedziałam, że to będzie moja ulubiona zupa 🙂 Szpinak bardzo podnosi smak zupy brokułowej. A dodatek papryczki chili i parmezanu to takie „drobiazgi”, które świetnie dopełniają smak zielonych warzyw.

Krem z brokułów i szpinaku, z parmezanem

Krem z brokułów i szpinaku, z parmezanem

  • brokuł
  • garść szpinaku (100-200 g)
  • papryczka chili
  • 0,5 l bulionu
  • 100 g parmezanu
  • słodka śmietana 30% – do smaku (u mnie 3 łyżki)

[:Listonic]

Brokuły podziel na duże różyczki i ugotuj w małej ilości wody. Pod koniec gotowania dodaj liście szpinaku i pokrojoną papryczkę chili. Poczekaj aż zupa wystygnie i zmiksuj ją na krem. Dodaj bulion, starty parmezan i śmietanę. Wymieszaj, dopraw solą i pieprzem.

Podziel się tym ze znajomymi!

Podobne wpisy

20 komentarzy

    1. Oliska, jasne, szpinak mrożony też się nadaje. Wrzuciłabym go od razu, razem z brokułami.

  1. Pyszna zupa, uwielbiam kremy, a w kolorze zielonym – to już wogóle tracę głowę, co widać na moim blogu. Połączenie ze szpinakiem brokułów świetne, a ten parmezan – tak jeszcze nie robiłam, i spróbuje, bo musi dodawać ciekawego smaku.

    1. Kinga, pomysł aby podbić smak brokułów szpinakiem jest genialny 🙂 Warto wypróbować. A z parmezanem to już absolutna rozpusta… 😉

    1. Aga, tak w takich zupkach fajne jest to, że są nie tylko pyszne, ale i bardzo zdrowe 🙂

  2. Piękny zielony kolor uzyskałaś. Ja również lubię zupy-krem. Są smaczne, proste, szybkie. same zalety:-)

    1. Gosiu, kolor jest efektem nie rozgotowania brokułów i szpinaku 🙂 Miło mi, że doceniłaś ten efekt 🙂

  3. zrobilam sobie na kolacje – pierwszy raz uzywalam papryczki chili, moja byla dosyc duza wiec uzylam tylko 1/4, pamietalam by umyc noz i deske, nie dotykac twarzy, ale rak po krojeniu juz nie umylam no i jakis kwadrans pozniej poczulam efekty na dloniach 😉 mimo to, papryczka dodaje ostrosci i jakos cieplej sie robi po zjedzeniu 🙂 uzylam szpinaku mrozonego, kolor zupki wyszedl jadowicie zielony, ale mnie sie bardzo podoba 😉

    1. Tanroth, ach ta papryczka chili! Rzeczywiście trzeba z nią uważać i tak sobie myślę, że podając ją w składnikach powinnam automatycznie zamieszczać przypomnienie o jej szczypiącym działaniu na skórę. Podobnie jak na każdym stoisku z alkoholem jest info, że alkohol szkodzi zdrowiu – tak na wypadek, gdyby ktoś akurat zapomniał 😉
      Jeśli wyszedł Ci kolor jadowicie zielony, to jak dla mnie fantastycznie. Najgorzej jak wyjdzie bury z powodu rozgotowania brokuła. A szpinak mrożony jak najbardziej się tu nadaje 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.